Tak na oko, to jest sporo info. Poczytaj. Pierwszy z brzegu news:
Poczytaj? Tam jest wszystko po szwedzku. Nie znam tego języka i nici z przydatności linku, który podałeś.
Nadal czekam na pomoc.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 02 wrzesień 2013 - 12:31
Tak na oko, to jest sporo info. Poczytaj. Pierwszy z brzegu news:
Poczytaj? Tam jest wszystko po szwedzku. Nie znam tego języka i nici z przydatności linku, który podałeś.
Nadal czekam na pomoc.
Napisano 02 wrzesień 2013 - 12:34
A w jakim jezyku mają pisać o niewielkim jeziorze gdzieś w Środkowej Szwecji? Wrzuć w translatora google i czytaj. Wbrew pozorom da się z tego sporo zrozumieć. Raczej nie licz na zbyt wiele tekstów w innych jezykach. Poczytaj szwedzkie blogi, poczytaj fora...
Napisano 10 wrzesień 2013 - 18:33
Napisano 11 wrzesień 2013 - 07:56
Mam pytanie czy ktoś był albo słyszała o jeziorze Nommen. Wybieram się tam za dwa tygodnie i miło by usłyszeć jakieś praktyczne rady.
Napisano 12 wrzesień 2013 - 13:53
Mam pytanie czy ktoś był albo słyszała o jeziorze Nommen. Wybieram się tam za dwa tygodnie i miło by usłyszeć jakieś praktyczne rady.
Bardzo ładne jezioro, podzielone na 3 lub 4 okręgi więc na jednej licencji nie możesz łowić na całym jeziorze. Z drugiej strony przez tydzień ciężkko będzie całe opłynąć Byłem tam kilka sezonów temu w północno wschodniej części. Wiele wysepek więc można znaleźć dużo spokojnych miejscówek gdy będzie mocny wiatr. Sporo przyzwoitego szczupaczka, szukałem go głównie przy podwodnych skałach, które są niekiedy zalane na 10-50cm. Z tego powodu ostrożnie z szybkim pływaniem!!! Jest też sandacz jednak siadały nam niewielkie sztuki. Bardzo miło wspominam tamte okolice z powodu ładnego pstrąga którego wytropiłem. Miał 62cm i nie złowiłem go w jeziorze
Na szczupaki polecam slidery 10-12cm. Bardzo efektowne brania pod samą łodzią.
Napisano 13 wrzesień 2013 - 06:37
Krzychu, jak ty się z tym wszystkim do pontontonu pakujesz ?
![]()
Wszystko kwestia treningu. Krzysiek po zajechaniu na miejsce docelowe wypływa po 30minutach i 45 sekundach mając rozłożony obóz i ponton. Oprócz tych wszystkich wędek wozi na pontonie podbierak do którego zmieściłby na upartego średniego halibuta:) A tak na serio to trening czyni mistrza. Ja na pierwszym wyjeździe rok temu nie ogarniałem chyba niczego. W tym roku poczyniłem w tej dziedzinie postępy z czego jestem wielce zadowolony. Mieliśmy dużo mniejszy ponton niż chłopaki i też woźiliśmy czasami po 3 w porywach 4 zestawy na głowę. Do tego pudła z przynętami żarcie GoPro na wysięgniku, kotwice gaśnice i kolega WhiteWillow na szpicy. Całość spakowana w dętce 3,3m kołysała się na falach dosyć sporej wysokości. Ale się dało. Taka fotka poglądowa.
Uploaded with ImageShack.us
Napisano 13 wrzesień 2013 - 06:51
Napisano 13 wrzesień 2013 - 07:08
Łukasz, Krzysiek, jak wygląda akcja nocą? Pompon giba się na wodzie czy wyciągaliście na brzeg? Nie było obawy o obóz kiedy byliście na wodzie?
Napisano 13 wrzesień 2013 - 07:28
W nocy to my przeważnie łowiliśmy, poza tym nocy właściwie tam nie było Obawy o obóz też, stał obok uczęszczanego slipu, całe szczęście, że przez Finów i Szwedów
Po skończonym łowieniu sprzątaliśmy graty z pontonu, który (z silnikiem na pawęży) czekał przywiązany sznurkiem do pomostu aż znowu zrobimy na nim bajzel
Napisano 13 wrzesień 2013 - 07:48
Karol_77. Wysłałem do Ciebie jeszcze parę pytań na priva. Daj znać czy otrzymałeś?
Napisano 13 wrzesień 2013 - 10:24
Sławek dokładnie jak napisał Pumba. Po łowieniu graty szły do obozu bądź do auta. Zostawał ponton z silnikiem i przyznam się że czasem echem przykręconym do tej ławki. Stał sobie w normalnym porcie przy pomoście. Jak wypływaliśmy na wodę to cenne rzeczy były w samochodzie. Z obozu można było zwinąć tylko namiot sprzęt biwakowy i paliwo. No ewentualnie samochód tfu tfu.
Użytkownik Krisu23 edytował ten post 13 wrzesień 2013 - 10:24
Napisano 16 wrzesień 2013 - 10:24
Witam
09.09 wróciłem z Värmeln, byłem na tym jeziorze pierwszy raz i wcale nie jest takie małe, w ciagu tygodnia jest nie do ogarniecia,ryby na kolana nie powalały jak na odległość 560 km od karlskrony, szczupłe cieżko było namówić do współpracy wszystko do 70 cm,pare ładnych okoni. Byliśmy w Sandviken blisko Edane.
Pisałem na priv-a kilka pytań. Odpowiesz?
Pozdrawiam
Napisano 17 wrzesień 2013 - 12:31
Pisałem na priv-a kilka pytań. Odpowiesz?
Pozdrawiam
Napisano 23 wrzesień 2013 - 19:43
Napisano 24 wrzesień 2013 - 06:52
Głębokie, płytkie, trolling, rzut, mucha? Bo jak nie sprecyzujesz to dostaniesz listę 40 kijów i 1000 przynęt...
Napisano 24 wrzesień 2013 - 12:29
Głębokie, płytkie, trolling, rzut, mucha? Bo jak nie sprecyzujesz to dostaniesz listę 40 kijów i 1000 przynęt...
Będę nad Värmeln. Łowię tylko z rzutu. Spinning.
Napisano 24 wrzesień 2013 - 12:35
Myślę, że na jesieni możesz zapomnieć o płytkim łowieniu. Jesienią będziesz szukał ryb raczej głęboko, zatem w grę wchodzą wahadłówki i gumy, raczej duże. Ja bardzo lubię duże Lunkery i bardzo duże blachy hand made.
Szkoda, że odpuszczasz trola, ciężko Ci będzie zlokaliować ryby...
Napisano 24 wrzesień 2013 - 12:49
Myślę, że na jesieni możesz zapomnieć o płytkim łowieniu. Jesienią będziesz szukał ryb raczej głęboko, zatem w grę wchodzą wahadłówki i gumy, raczej duże. Ja bardzo lubię duże Lunkery i bardzo duże blachy hand made.
Szkoda, że odpuszczasz trola, ciężko Ci będzie zlokaliować ryby...
Nie przepadam za "grubym" łowieniem, ale jak mus to mus
Jaki sprzęt szykować? Za każde info wielkie dzięki.
Napisano 24 wrzesień 2013 - 14:12
Jego mocarność zależy od głębokości, na jakich będziesz łowił, a nie od rozmiarów ryb. Jeżeli miałoby być odworotnie, to sprzętem w 100% wystarczającym na SE, wyłączając duże ryby łososiowate, są kije 15-17lb. Niestety, tu musisz miotnąć ciężką główką (np. 35, czy 50g) i sporą gumą. Długość kija będzie w dużej mierze zależała od preferencji łowiącego, ale jego moc będzie wynikową użytej przynęty. Ryby łowi się na głębokości sięgającej nieraz przedziału 15-25m. Oczywiście, bardzo dużo zależy od typu wody. Mój kolega wrócił kilka dni temu z okoniowania na głębokiej rynnówce; większość dużych ryb padła poniżej 18 metra. Szczupaków nie łowili prawie wcale, bo mieli problem z ich lokalizacją i dosięgnięciem, trocie i łososie tylko przypadkiem.
Jeżeli ja miałbym łowić jesienne szczupaki i sandacze z głębokiej wody z rzutu, to szedł bym w kierunku kijów w przedziale 200-230cm o mocy 20-25lb. Drugi kij, na płytszą wodę i lżejsze wabie - 15-17lb.
+ coś na okonie co operowałoby w przedziale 5-20g + guma.
Jeżeli chodzi o trolla, to wziąłbym kij 30-40lb do największych i najgłębiej chodzących przynęt oraz coś ze szkła w klasie MH, co ogarnie mi średnie przynęty szczupakowe i arsenał niewielkich przynęt na oringi. Jakbym nie musiał się bawić w ograniczenia sprzętowe to pod oringi wziąłbym kij w ulubionej klasie M - tj. 15lb, który ogarnia co najwyżej średnie DR-ki, ale za to bardzo fajnie się nim łowi z ręki.
Napisano 24 wrzesień 2013 - 20:06
... jak już wszystko zawiedzie ...szukaj rzeki.