Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Jesteśmy bezrefleksyjnymi okrutnikami


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
186 odpowiedzi w tym temacie

#181 OFFLINE   psd27

psd27

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1039 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 16 czerwiec 2024 - 20:16

Paweł :)
Mam nadzieje że " zaszczepić " , nie oznacza przynęt uzbrojonych w kotwice . :D
Bo wtedy "bezrefleksyjny okrutnik" miało by sens. :P


Hehehehe 😀 Masz dobrą intuicję Piotrze, bo dzisiaj akurat, kiedy Julek wybierał sobie „rybkę” z pudełka, próbowałem mu wytłumaczyć, żeby tych z hakami nie ruszał, bo są ostre 😀 Niestety póki co nauka poszła w las 😋

#182 OFFLINE   WedkarzIncognito

WedkarzIncognito

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 139 postów
  • Imię:Patryk

Napisano 16 czerwiec 2024 - 20:17

Nie, nie mam na myśli tej pani, ale jeśli wiesz, że jest na tym forum, to podaj proszę jej nick.

Ja nie rozumiem, co Wy chcecie osiągnąć pod moim adresem Napisałem już dawno, że łowię ryby i zamierzam je łowić. Zgadzam się z tym, że budowa ich układu nerwowego sprawia, że zapewnie nie odczuwają bólu i nie sądzę, aby pojawiło się rewelacyjne opracowanie, które to wykaże inaczej. Poza tym, w świecie ryb brak odczuwania bólu ma duży sens, zatem wierzę, że ewolucja poszła w te stronę. O artykule i o tej pani pewnie bym nigdy nie usłyszał, gdyby nie ten wątek, bo daleko mi do eko oszołomów i nie wyszukuję z zapartym tchem „ekologicznych nowości”, mimo że sam uważam siebie za „eko” w mądrym tego słowa znaczeniu. No i jest tu grupa osób, które polemizują z tym, co ja myślę/czuję, nakazując mi, że mam myśleć inaczej, bo ryby nie czują bólu A jeśli myślę inaczej, to oczywiście jestem wrogiem i obrońcą tego kretynskiego artykulu W moim otoczeniu są ludzie, których Wy nazwalibyście „lewakami”, są też „prawacy” i wszyscy ci ludzie spotykają się u nas na imprezach, piją ze sobą, dyskutują i nikt nikogo nie obraża, bo są otwarci na poglądy i argumenty innych. Przykro mi, że w tym wątku nie można na to liczyć - może to kwestia anonimowości i słowa pisanego. Oby.

Chyba się nie zrozumieliśmy. Zapytałem z ciekawości, ponieważ pomyślałem, że jest to przekaz podprogowy i chodzi o tę Panią dr hab. która według mnie ma bardzo ograniczone horyzonty myślowe oraz wyobrażeniowe, skoro wędkarstwo interpretuje wyłącznie jako okrutny proceder, w którym chodzi tylko o znęcanie się nad biednymi rybkami.

Dla jasności mój komentarz nie jest zaczepką w Twoją stronę. Również łowię ryby i łowić będę. Uważam, że rybom znacznie bliżej do nieodczuwania bóli niż do jego odczuwania. Nie zamierzam przejmować się, a przede wszystkim traktować poważnie tego, co ma do powiedzenia na temat wędkarstwa osoba Pani Dorotki, która z wędkarstwem w praktyce nie ma nic wspólnego.

PS według mnie to nie jest kretyński artykuł, jest on bardzo zabawny i potrafi rozśmieszyć.

Pozdrawiam.


Użytkownik WedkarzIncognito edytował ten post 16 czerwiec 2024 - 20:18

  • psd27 lubi to

#183 ONLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 5220 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 16 czerwiec 2024 - 20:27

Z drugiej strony, czy osoba, której blizna nie może się zagoić od wielu lat, powinna piastować stanowisko, które obejmuje? Moim zdaniem powinna to najpierw przepracować :)


  • doktorek lubi to

#184 OFFLINE   psd27

psd27

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1039 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 16 czerwiec 2024 - 20:36

Paweł, mi się wydaje, że mieszanie romantyzmu z wędkarstwem tworzy koktajl, którego nikt nie przełknie i stąd reakcje takie a nie inne. Musisz się z tym pogodzić na takiej samej zasadzie jak to, że nie pijesz wina z piwem i choć oba trunki są znakomite to jednak nie razem a oddzielnie.


Kuba, w młodości zdarzało mi się mieszać wódkę z piwem, ale zazwyczaj źle się to kończyło 😀 Na szczęście od tamtej pory dużo wody upłynęło w rzece 😉
Te moje „rozterki” mnie nie prześladują na codzień i nie stoję nad brzegiem rzeki rozmyślając o poranionej rybie. Pewnie z raz na rok zdarza mi się ta słaba sytuacja, kiedy jest mi przykro, ale nie odwieszam z tego powodu wędki na kołek, tylko łowię dalej. Natomiast duży opór wewnętrzny/niechęć wywołuje we mnie wszelkie skrajne postawy i ludzie uporczywie nakazujący mi, jak mam żyć albo że mam się zmienić, bo to, co robię, jest niezgodne z ich światopoglądem. Plus czytając ten wątek można odnieść wrażenie, że wędkarze to wręcz elita, która wie wszystko najlepiej, a cała reszta żyje w ciemnościach i się nie zna. Nie dalej, jak wczoraj, oglądałem na YT film z wielkim sumem z Odry. Moja żona przechodziła i zobaczyła akurat fragment, gdy łowca miał robione zdjęcia z ryb no i małżonka powiedziała, że „ale on męczy te rybę”. Tyle w temacie. Dodajmy, że nie czytała artykułu tej pani, nie wie nic o tym wątku, a w galerii „rodzinnych zdjęć” w naszym salonie jest moje jedno z rybą 😀 Ale idąc tropem z tego wątku, moja żona to „głupia lewaczka, która zaraz będzie popierać zakaz łowienia”… No nie - moja żona to wrażliwa Kobieta.
  • ObraFM lubi to

#185 OFFLINE   psd27

psd27

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1039 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 16 czerwiec 2024 - 20:39

Chyba się nie zrozumieliśmy. Zapytałem z ciekawości, ponieważ pomyślałem, że jest to przekaz podprogowy i chodzi o tę Panią dr hab. która według mnie ma bardzo ograniczone horyzonty myślowe oraz wyobrażeniowe, skoro wędkarstwo interpretuje wyłącznie jako okrutny proceder, w którym chodzi tylko o znęcanie się nad biednymi rybkami.

Dla jasności mój komentarz nie jest zaczepką w Twoją stronę. Również łowię ryby i łowić będę. Uważam, że rybom znacznie bliżej do nieodczuwania bóli niż do jego odczuwania. Nie zamierzam przejmować się, a przede wszystkim traktować poważnie tego, co ma do powiedzenia na temat wędkarstwa osoba Pani Dorotki, która z wędkarstwem w praktyce nie ma nic wspólnego.

PS według mnie to nie jest kretyński artykuł, jest on bardzo zabawny i potrafi rozśmieszyć.

Pozdrawiam.


W takim razie nie załapałem Twojego przekazu ze słowa pisanego 😀 Tamta pani to jakaś skrajność i naprawdę się tym nie przejmuje - żeby zakazać wędkarstwa, musiałoby się to komuś opłacać, a tu żadnego interesu nie widać.

#186 ONLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 5220 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 16 czerwiec 2024 - 20:47

Moja żona ma wrażliwość żarłacza białego...

 

Chodzi o to aby nie dawać wody na młyn. Obawiam się, obym się mylił, że za niewinnym artykułem, może czaić się pułapka i chyba wszyscy boimy się aby nikt w nią nie wpadł. Dla części z nas, wędkarstwo jest ważną częścią życia, czymś co pozwala cieszyć się kolejnym dniem albo choć na chwilę o nim zapomnieć... stąd emocje.


  • strary i coma lubią to

#187 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18684 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 18 czerwiec 2024 - 15:08

zapowiadało się nieźle ale skończyło jak zwykle - polityką i offtopem, myślę że wystarczy






Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych