![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-thumb-1.jpg?_r=1510872438)
Słoneczna alternatywa - nowy artykuł
#1
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 13:28
... Ile to razy byliśmy uprawiać nasze hobby w czasie gorączek, a czasami wręcz upałów z nastawieniem na połowów szczupaka czy okonia. W wielu przypadkach z wyjazdów tych wracaliśmy o tzw. kiju. Czasami to z winy słonecznej pogody szczupaki stawały się chimeryczne i zupełnie nie żerowały. Co macie robić? Już mówię – próbować złowić wzdręgę...
Zapraszam serdecznie do lektury artykułu słoneczna alternatywa oraz do dyskusji. Dziękuję Trout za świetny artykuł. Myślę, że publikacja właśnie teraz jest do tego najlepszym momentem. Właśnie wtedy, kiedy ... wybieramy się na wakacje w poszukiwaniu być może właśnie słonecznej alternatywy.
Pozdrawiam
Remek
#2
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 13:54
znakomity artykuł i bardzo na czasie! Bardzo ładne zdjęcia, udało Ci się oddać urodę i wdzięk krasnopiórki
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Ten artykuł przypomniał mi odległe wakacje, kiedy na małych oczkach zasilanych okresowo przez Bug były wzdręgi jak
![:huh:](/public/style_emoticons/default/huh.png)
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Pozdrawiam
#3
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 14:42
pobudka o 2.30 i nadzieja ze szczupły żeruje
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Zresztą stwierdzenie autora, że przy obecnej presji ryby są najogólniej w krzakach przyswieca mi nie tylko odnośnie wzdręg
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Ale to już temat na inny wątek.
P.S.
Lubię takie rzadkie trzcinki , bo tam za wzdręgą pływa...
Trout a nie zaliczyłes obcinki przy połowie wzdręg?
#4
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 16:05
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
nie, powaznie fajny i luzny tekst spiningowo-wakacyjny
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#5
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 16:23
Już dawno nie łowiłem krasnopiórek. A to takie piękne rybki. Urodą nie ustępują rybom tropikalnym. Do tego są bardzo waleczne.
Może trzeba będzie w wakacje się z nimi pobawić.
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że z przynęt, mi najlepiej sprawdzały się jednak obrotówki, zwłaszcza te z chwościkami na kotwiczkach. Najlepsze były kolory czerwony oraz czarny z żółtymi kropkami. Na gumki też łowiłem ale zdecydowanie lepsze efekty miałem na małe obrotóweczki.
Jako, że nie lubię wiązać za każdym razem przynęty dobre były takie malutkie agrafki które wiąże się jak haczyk (zamiast oczka miały łopatkę czy jak to się nazywa). Do malutkich przynęt były znakomite.
#6
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 16:44
Fajny artykuł. Jednak ja z braku czasu na wyjazdy wędkarskie muszę sobie zgotawać taką alternatywę na upały:
pobudka o 2.30 i nadzieja ze szczupły żeruje
Zresztą stwierdzenie autora, że przy obecnej presji ryby są najogólniej w krzakach przyswieca mi nie tylko odnośnie wzdręg
Ale to już temat na inny wątek.
P.S.
Lubię takie rzadkie trzcinki , bo tam za wzdręgą pływa...
Trout a nie zaliczyłes obcinki przy połowie wzdręg?
Ja odpowiem!
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
Ze względu na brak nadziei na bardziej drapieżne ryby założyłem boczny trok. Brały nieduże krąpie i właśnie wzdręgi. W pewnej chwili mocne branko i luz... Co ciekawe, kiedy traktowałem gumkę okoniowym atraktorem, brań było znacznie więcej.
#7
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 17:16
#8
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 18:02
![B)](/public/style_emoticons/default/cool.png)
#9
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 18:10
#10
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 18:17
#11
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 19:25
Przypomniałem sobie czasy kiedy łowiłem wzdręgi na spinnig i na muchę. Wtedy były jeszcze i okonie i szczupaki w mazurskich jeziorach. Ale kilogramowe wzdręgi na Limajnie nie były czymś nadzwyczajnym i nieźle walczyły. Piękności!
#12
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 19:26
Przypomniałem sobie czasy kiedy łowiłem wzdręgi na spinnig i na muchę.
Rocky, można trochę więcej o muszce?
Pozdrawiam
Remek
#13
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 19:40
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#14
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 20:03
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
a co do wzdęg na muchę to temat jak najbardziej przyjemny ,zazwyczaj łowi się je na złotogłowki na mokro haczykach nr,22 lub na tzw sucha sieczke czuli na najmniejsze z najmniejszych myszek,coś ala owocówkiczyli baaaaardzo małe
przypon 0,06 i jazdawidomo wieksza wzdrega walnie i w sporego redTagai sporą nimfę
generalnie na jeziorowych blatach jesli tylko są wzdregi to śmiało można jełowić na muszkę,kolega z BS nawet znontował sobie muchówke do linki #2 na wzdegi i płotki ,acha łowi sie tez 25cm uklejki okonki ,krómpiki leszki,na nimfy liny i kiełbie,tak wiec wszystko jest mozliwe zalezy tylko od prznęty,
widziałem na mazurach jak koleś łowił właśnie wzdręgi na muche imiyująca kawałek chleba necił chlebkiem i rzycał w to miejsce,
no i wyjeżdzały takie nieraz po 30cm
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
napewno fajowa zabawa ,jak PikePredator nie bierze
pozdro hasior
#15
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 20:42
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Kiedyś jeździłem z rodzicami nad Bałtyk do Lubiatowa.
Oczywiście zamiast leżeć na plaży maszerowłem co rano nad pobliskie leśne jeziorko
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
![B)](/public/style_emoticons/default/cool.png)
#16
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 20:43
![B)](/public/style_emoticons/default/cool.png)
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#17
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 20:50
![:(](/public/style_emoticons/default/sad.png)
#18
OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 22:36
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
Naprawde fajnie napisany tekst, a i fotografie zrobione przyzwoicie.
Przypomniała mi się też sytuacja kiedy raz w życiu łowiłem wzdręgi na spinning. Było to w podobnej sytuacji w jakiej znalazł się @wujek. Kilka ładnych lat temu spędzałem urlop nad J. Łaśmiady. Lipcowy żar lał sie z nieba, na wodzie kompletna flauta przez kilka dni. Nawet najmniejsze okonki wygladały tak jakby miały zaraz sie udusić. Jedynie krasnopióry szalały przy trzcinach zapewne korzystając z faktu, że inne drapiezniki były nie aktywne. Łowiłem kijem abu conolon 240 2-12g o akcji parabolicznej. Na najmniesze gumisie brały jak oszalale. Najlepszą przyneta był żółty twisterek. Co ciekawe grubośc linki nie miała znbaczenia przy intensywności brań. lowiliśmy z kolega na zylke 0,20mm. nigdy później nie bylo okazji polowić krasnopiórek.
pozd JW
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#19
OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2007 - 08:30
![:)](https://jerkbait.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
#20
OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2007 - 08:42
I to niejedna
![:(](/public/style_emoticons/default/sad.png)
Przy takim dlubaniu dośc często zdarzają się brania szczupaczków bo lubią stać w takich samych miejscach co wzdręgi,a obcinki ze względu na cienkie żylki i brak przyponów na szczupaka są częste.
Pamiętam jak parę lat temu przy polowie wzdręg mialem taką sytuacje że zaciąlem szczupaka takiego z 1,5kg na kongera mikrosa z żylką 0,10,hol na tak delikatnym sprzęcie przypominal walke z metrówka na mocnym.Naprawdę emocje nieziemskie
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych