![:(](/public/style_emoticons/default/sad.png)
Mnie udalo sie zlowic kilka na dosc solidny sprzet okoniowy...namierzylem kiedys na Rajgrodzkim taka plytka gorke, gdzie zerowaly okonie (na powierzchni)...co jakis czas cmokal okon gigant (tak nam sie wydawalo).
Po skoncentrowaniu rzutow na tych cmokaczach na haku zaczely zawisac wzdregi (0,5 i wiecej)..byly duzo wieksze od okoni...
Piekne czasy...dzis tam cichutko, pusciutko...
![:angry:](/public/style_emoticons/default/angry.png)
Fajny artykol, choc mnie wpedzil w zadume nad losem naszych wod...
Gumo
p.s. No i ciezko mi sie czytalo niektore wzmianki o sprzecie (wklejanka, boczny trok)
![<_<](/public/style_emoticons/default/dry.png)