Całym sercem jestem za nowym gospodarzem. Trzymam kciuki za powodzenie projektu. Wpłaciłem opłatę do końca roku choć jak uda mi się być nad Parsętą w tym sezonie choć kilka razy to będzie sukces. Wierzę jednak, że środki zebrane od wędkarzy pozwolą odbudować rybostan oraz wytępić kłusoli. Jeśli na przyszły rok opłata będzie 250 zł to też nie najgorzej - to 21 zł miesięcznie czyli jedna flaszka albo dwie paczki fajek mniej
Parsęta
#61 OFFLINE
Napisano 22 lipiec 2016 - 21:34
- zino1978 lubi to
#62 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2016 - 07:17
Niecałe 50 euro za cały rok na rzece trociowej (łososiowej?) ... tanio. Ja wiem, że tu jest Polska i zarobki inne, ale ceny u nas nierzadko zachodnie. 50 eur, to za dwa dni łowienia by było w niejednym kraju (albo i za jeden dzień).
#63 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2016 - 07:32
Też uważam, że kwota nie jest wygórowana, w końcu to niecałe 70 groszy dziennie co stanowi średnią wartość jednego papierosa i jak sądzę nie o pieniądze tu chodzi ale o sposób ich wykorzystania. Trzeba wierzyć, że obecny dzierżawca zdaje sobie z tego sprawę i zrobi co trzeba, czas pokaże.
- popper lubi to
#64 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2016 - 08:53
Koledzy i koleżanki - 250 zł jest ok. Nowy gospodarz musi zdobyć środki na utrzymanie łowiska. Na bank dołożą ze swoich funduszy na start ale nie mogą tego robić wiecznie. Dlatego trzeba znaleźć złoty środek pomiędzy odpowiednią kasą na utrzymanie a taką kwotą która nie zniechęci wędkarzy z całej Polski. I te 250 jest ok. Można zawsze wykupić jedno czy dwu dniowe. Jeżeli jedziesz na wakacje czy tam otwarcie sezony ewentualnie salmo na zakończenie to wykupujesz trzydniówke i łowisz. Na bank nikt nie zbankrutuje a jak rybki będą to i o kosztach szybko się zapomni. Pamiętajcie, że żeby to przedsięwzięcie się udało to związek musi wykazać mieszkańcom dorzecza, że Parsęta to ich (mieszkańców) źródło dochodu dla gmin - czyli hotele, restauracje, sklepy, kwatery itp. które będą "żyły" z wędkarzy. Jest to epokowa szansa żeby pokazać ludziom w Polsce że mogą "zarabiać" na rzece w sąsiedztwie bez agregatu czy siaty po prostu na turystach - wędkarzach. Może to być krok milowy i szansa dla naszych skłusowanych wód bo żadna kontrola nie upilnuje wody tak jak sąsiad - sąsiada. Dlatego nie bojkotujcie, nie narzekajcie na koszta a popierajcie i jak macie ochotę to wykupujcie zezwolenia żeby pokazać że zainteresowanie jest i jest to krok w dobrym kierunku aby "miejscowi" gospodarowali wodą którą mają w okolicy. Wójt czy tam sołtys doskonale wie kto mu rybkę na święta może sprzedać i jak będzie gospodarzem takiej wody to jest szansa że takiego "handlarza" naprostuje. Oczywiście wszelkie uwagi można będzie zgłaszać (mam nadzieję) do ludzi zaangażowanych w ten projekt - ale niech to nie będą uwagi głównie do ceny i że za takie pieniądze to się nie opłaca - bo licencja nie ma się zwrócić w kilogramach zabranej ryby i nigdy się nie zwróci bo pstrąg czy łosoś w biedronce zawsze będzie tańszy. Za rybę zapłacisz kartą a hol kilku kilowej troci - bezcenny
Popieram. Będę odwiedzał Królową kiedy tylko będę miał czas. Licencję też wykupię. Trzymam kciuki żeby się udało. Będzie wędkarskie eldorado a Skandynawowie zaczną się uczyć języka polskiego żeby sobie porządnie połowic.
- Janusz Wałaszewski, bartsiedlce, Rajfel i 4 innych osób lubią to
#65 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2016 - 15:48
Opłaty za wędkowanie wyważone, na początek bardzo dobrze skalkulowane. Jeśli rzeka ma być skutecznie chroniona, to musi parę złotych kosztować. Wygląda na to, że jest szansa na solidnego gospodarza wody. Następne kilka lat pokaże, czy ta opieka, szczególnie ochrona rzeki będzie skuteczna. Ryba w rzece i morzu jest, wystarczy zadbać o spokój dla trotek w okresie tarłowym, gdy brakuje wędkarzy nad wodą oraz utrzymanie dystansu między ujściem rzeki a sieciami rybackimi. Najtrudniej z tymi ostatnimi, rybacy to trudny "przeciwnik", "osoś" to ich chleb.
Podoba mi się wprowadzanie zasady "no kill" w dorzeczu, silne ryby w dopływach, powinny być chronione przed zabraniem do plecaka.
#66 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2016 - 16:06
Też mi się wiele założeń podoba, choć obawiam się o ich realizację. Takie np. "no kill" na Pokrzywnicy, wyegzekwowanie jest oczywiście możliwe, ale wymaga sił i środków. Upilnowanie odcinka od Sławoborza do ujścia, w okresie tarłowym to ogromne wyzwanie. Ale trzymam kciuki i jak będę w stanie pomóc to nie omieszkam.
#67 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2016 - 20:43
Nikt nie będzie marudził na koszt licencji (250 pln czy więcej) jeśli w rzece będą ryby. Ale to już zmartwienie nowych gospodarzy. Oby się udało coś zmienić nad tą piękną rzeką!
- popper i Alexspin lubią to
#68 OFFLINE
Napisano 24 lipiec 2016 - 10:58
Droga nie jest łatwa. Wczoraj na Rościnie jeden miejscowy łowił tuż przy tamie ale że łowił na chleb drobny białoryb to nienajgorzej. Smutniejszy był pewien miejscowy spiningista starszej daty który narzekał na to ile PZW ryb nakradło a sam rzucał blachą pod samą tamę. Ciężko będzie taką mentalność zmienić.
- Alexspin lubi to
#69 OFFLINE
Napisano 24 lipiec 2016 - 12:02
Myślę że ZMiGDP zadba o rzekę tak jak o swoja własność , przyjeżdżam nad Parsętę prawie trzydzieści lat i
nigdy nie przeliczałem czy to mi się opłaci, a koszty są takie że wystarczyło by na wyjazd zagraniczny.
Na pewno będzie dobrze.
I jeszcze jedno może w końcu powstanie jakie zaplecze gastronomiczne w Karlinie, kiedyś możną było
wpaść na obiad do knajpy bodajże Na Skarpie , później została knajpka przy hotelu a teraz niema nic.
Użytkownik Rajfel edytował ten post 24 lipiec 2016 - 12:08
- salmon1977 i Robas lubią to
#70 OFFLINE
Napisano 24 lipiec 2016 - 12:28
Opłata roczna za wędkowanie wynosić będzie +- 250 złotych.
Nie jest tanio, biorąc pod uwagę, że jestem z O. Nadnoteckiego i było porozumienie...
Nikt nie będzie marudził na koszt licencji (250 pln czy więcej) jeśli w rzece będą ryby. Ale to już zmartwienie nowych gospodarzy. Oby się udało coś zmienić nad tą piękną rzeką!
... jeśli będą ryby...
#71 OFFLINE
Napisano 24 lipiec 2016 - 12:31
...a teraz nie ma nic.
Polecam bistro na Wojska Polskiego 1
https://www.facebook...35477313205339/
Użytkownik Goodstuff edytował ten post 24 lipiec 2016 - 12:31
- Rajfel lubi to
#72 OFFLINE
Napisano 24 lipiec 2016 - 13:03
Polecam bistro na Wojska Polskiego 1 https://www.facebook...35477313205339/
Byliśmy tam z ekipa dwa dni temu i stwierdziliśmy jednogłośnie, ze relacja cena-jakość wyjątkowo korzystna
#73 OFFLINE
Napisano 24 lipiec 2016 - 20:06
Z rybą w Parsęcie nigdy nie było źle-tragicznie w okresie letnim. A to już jest coś! Problem jest z siatami i fazą a to da się załatwić. Wystarczy brać przykład z OSY i innych dobrze działąjących towarzystw np. znad Iny. Da się? Pewnie, że tak! Nie będzie łatwo ale jest się na czym wzorować z kim współpracować. W czasie głównych ciągów tarłowych nie odławiać tarlaków bez opamiętania i będzie ok Drobni kłusownicy z czasem sami się wykruszą jak nad rzeką będą kontrole/kary. Kto miał kontrole nad Parsętą ręka w górę Nie ma się z czego śmiać kurna
- jerrys i Alexspin lubią to
#74 OFFLINE
Napisano 25 lipiec 2016 - 09:56
Dzieki za namiarPolecam bistro na Wojska Polskiego 1
https://www.facebook...35477313205339/
#75 OFFLINE
Napisano 25 lipiec 2016 - 11:11
Życie , drobni się wykruszą... ale trochę ich powróci. Ha Ha kontrolę miałem 1 RAZ od 1976 r nad Parsętą , to chyba ktoś z Koszalina nie pamiętam .Zresztą Ci co łowili znali , się i nie sposób by na walera łowić.
#76 OFFLINE
Napisano 25 lipiec 2016 - 13:07
Też miałem kontrolę jeden jedyny raz w drugiej połowie lat 70' W latach 90' jako Salmo wspomagaliśmy straż społeczną, niejednokrotnie braliśmy udział w "akcjach" przeciw kłusownikom, z sukcesami czasem większymi niż te wędkarskie. A co do kontroli, wędkarze mogli ich nie widzieć, bo intensyfikacja tych działań miała miejsce już po sezonie. Zresztą chyba oczywiste jest, że wędkarze nie stanowią (raczej) zagrożenia można ich kontrolować w zasadzie głównie pod kątem posiadania aktualnych opłat i przestrzegania regulaminu. Natomiast wszystkim wiadomo, że nie oni są czy mogą być zagrożeniem, główne to elektrycy i tu pracy będzie nie mało.
- dzerwys i pastowany kaban lubią to
#77 OFFLINE
Napisano 25 lipiec 2016 - 18:01
Wraz z trociami w Parsęcie, pojawili się również kłusownicy... http://tmp-parseta.p...ec-faza-zlapana Gratulacje dla strażników z TMP
#78 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2016 - 09:13
przeszło 25 lat wędkuje na parsęcie i miałem Tylko Jedną kontrole,w miejskim odcinku rzeki,jakoś na początku lat 90-tych..natomiast górne odcinki,tarliska zostają totalnie bez żadnej opieki... i tylko niech nie wyskoczy mi tu z tekstem jakiś społeczniak ze "parsęta jest pod kontorlą "
Użytkownik cortez edytował ten post 03 sierpień 2016 - 09:14
#79 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2016 - 13:44
- Alexspin lubi to
#80 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2016 - 14:11
Może zamiast wyjeżdżać tu z takimi tekstami sam pójdziesz na jesień pilnować tarła? Wymagać każdy potrafi.
jakimi tekstami,koleś,zejdz na ziemie !!!! to pisanie prawdy jest zabronione??? a tarliska i owszem moge iść pilnować,ale proszę tylko o kałacha i licencję na zabijanie!!!!
- Rajfel lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych