Adasiu no-kill na prostce w Karlinie ????. Przecież odcinki pstrągowe są w górze.A tam zapuszcza się tylko kilka osób z Karlina.
Raczej w Karlinie powinno być bezpiecznie.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 07 luty 2019 - 21:24
Adasiu no-kill na prostce w Karlinie ????. Przecież odcinki pstrągowe są w górze.A tam zapuszcza się tylko kilka osób z Karlina.
Raczej w Karlinie powinno być bezpiecznie.
Napisano 07 luty 2019 - 21:30
Napisano 07 luty 2019 - 22:05
Andrzeju,
no proszę Cię...znasz mnie na tyle by wiedzieć, że musiałbym się z nogami na głowę zamienić, by proponować no kill w Karlinie. Oczywiście, że w górze.
Acz w dole promocję czas zacząć. :
Napisano 07 luty 2019 - 22:29
Pomysł bardzo dobry, tym bardziej że rzeka w górze jest typową pstrągówą . Wymagać to będzie jednak
dużych nakładów aby to chronić.Jak najbardziej popieram .
Napisano 07 luty 2019 - 23:43
Kiedy Związek przejmował obwód rybacki Parsęty, przedstawiłem nowemu dzierżawcy moje sugestie dotyczące regulaminu i zasad prowadzenia łowiska.
Zgodnie z tymi sugestiami ustalono m. in. górne wymiary dla pstrąga i lipienia i mniejsze limity dzienne dla tych gatunków.
Sugerowałem też kilkukilometrowy odcinek no-kill na samej Parsęcie i no-kill na wszystkich dopływach.
Powstał no-kill na Pokrzywnicy, po roku także na Mogilicy. Padło wtedy też zapewnienie, że każdego roku do odcinków z zakazem zabierania pstrąga dołączany będzie kolejny dopływ.
Jednak nic więcej się nie zmieniło. Wiadomo dlaczego Nie jest to dobry prognostyk w poruszonym temacie.
Napisano 08 luty 2019 - 00:13
Kiedy Związek przejmował obwód rybacki Parsęty, przedstawiłem nowemu dzierżawcy moje sugestie dotyczące regulaminu i zasad prowadzenia łowiska.
Zgodnie z tymi sugestiami ustalono m. in. górne wymiary dla pstrąga i lipienia i mniejsze limity dzienne dla tych gatunków.
Sugerowałem też kilkukilometrowy odcinek no-kill na samej Parsęcie i no-kill na wszystkich dopływach.
Powstał no-kill na Pokrzywnicy, po roku także na Mogilicy. Padło wtedy też zapewnienie, że każdego roku do odcinków z zakazem zabierania pstrąga dołączany będzie kolejny dopływ.
Jednak nic więcej się nie zmieniło. Wiadomo dlaczego Nie jest to dobry prognostyk w poruszonym temacie.
Andrzeju drogi,
a mogę Cię grzecznie prosić o ciszę i zajęcie się tym odcinkiem, którym się obecnie zajmujesz.
Napisano 08 luty 2019 - 07:02
Dobra pomysł Adamie...
www.rp.pl/VAT/306229980-Zezwolenia-na-we...e-z-23-proc-VAT.html
Użytkownik Delbanka edytował ten post 08 luty 2019 - 07:06
Napisano 08 luty 2019 - 12:49
Andrzeju drogi,
a mogę Cię grzecznie prosić o ciszę i zajęcie się tym odcinkiem, którym się obecnie zajmujesz.
Dlaczego miałbym milczeć w tym temacie?
Po prostu ciężko będzie zachęcić Związek do zrobienia n-k na samej Parsęcie. Pomysł jest super i mam nadzieję, że uda się go kiedyś zrealizować, ale dla Związku z ekonomicznego punktu widzenia sprawa wygląda inaczej.
Użytkownik Goodstuff edytował ten post 08 luty 2019 - 12:51
Napisano 12 luty 2019 - 20:59
Tymczasem w lidlu na Lubelszczyźnie
Napisano 12 luty 2019 - 21:10
eee... było już...
Tęczaka trzeba zareklamować wszędzie,
Rzeki nie widział... wodę z rzeki niestety tak.
Napisano 12 luty 2019 - 21:51
No kill dla trotki i osośki? Dla tej co w morzu sie pasła i rybacy ja tłuką niemiłosiernie a zarybiają nią wędkarze opiekujący się rzeką i opłacający składki? Hmmm, ciekawa konstrukcja moralno-etyczno-ekonomiczna
Użytkownik FidoAngel edytował ten post 12 luty 2019 - 21:51
Napisano 12 luty 2019 - 22:39
No kill dla trotki i osośki? Dla tej co w morzu sie pasła i rybacy ja tłuką niemiłosiernie a zarybiają nią wędkarze opiekujący się rzeką i opłacający składki? Hmmm, ciekawa konstrukcja moralno-etyczno-ekonomiczna
Napisano 13 luty 2019 - 10:49
Sprawa złożona ze wszech miar, ale w przypadku troci i łososi no kill jest nieco absurdalny. Proporcjonalnie ryby złowione przez wędkarzy, stanowią małą część tego, ile tych ryb znika z innych powodów. Cóż z tego że wędkarze wypuszczą te złowione ryby, nic to nie zmieni dla wędkarza, chyba tylko wewnętrzną radość. Jeśli nawet te ryby przetrwałyby do następnego okresu tarłowego, trudno liczyć by jakiś wędkarz znowu złowił tą samą rybę. Jeśli ryba zjawi się na tarle w rzece, to już sukces, ale na 2 czy 3 wizytę ryby w rzece, to już raczej nie ma co liczyć, to byłby prawie cud. Wędkarskie no kill niczego nie zmieni w rozrachunku populacji, to praktycznie nic nie znaczące ilości.
Czy ktoś ma ochotę wypuścić czy zabrać te ryby, to znaczenie może mieć tylko dla samopoczucia wędkarza, nic więcej. Decyzja powinna należeć do wędkarza, co zrobi ze złowioną rybą, zakaz nie miałby żadnego uzasadnienia.
Napisano 13 luty 2019 - 22:00
Ehhh...
Napisałem wyraźnie... pstrągowa Parsęta.
Napisano 14 luty 2019 - 12:21
Sorry!
Jakoś Parsęta ze Związkiem Gmin jako gospodarzem, nieodparcie kojarzy mi się z trociami i łososiami. Jeśli chodzi o pstrągi, to oczywiście moim zdaniem, nie tylko jakieś odcinki, ale pstrąg jako gatunek powinien być no kill. Przy obecnej presji, taka decyzja już dawno powinna zapaść, na wszystkich wodach PZW i nie tylko, ZMiGDP w tym także.
Napisano 14 luty 2019 - 12:43
(...) ... ale pstrąg jako gatunek ... (...)
Będę się czepiał.
Pstrąg, a dokładnie pstrąg potokowy nie jest gatunkiem jako takim. To osiadła forma gatunku S. trutta do którego zalicza się również troć wędrowna.
Napisano 14 luty 2019 - 16:09
Będę się czepiał.
Pstrąg, a dokładnie pstrąg potokowy nie jest gatunkiem jako takim. To osiadła forma gatunku S. trutta do którego zalicza się również troć wędrowna.
Zgadza się, pstrąg chyba jest uważany za odmianę, ale w sensie (celu) wędkarskim, mówi się o gatunku. Wiadomo o co chodzi, pstrąg i troć to jedno, ale właśnie na formę osiadłą powinien być szlaban na ubijanie.
Napisano 14 luty 2019 - 16:20
Napisano 14 luty 2019 - 18:11
Tomek (hi tower),
ja cię grzecznie proszę przestań. Małego kelta troci czyli do 40 45 cm być nie powinno, takie ryby nie powinny podchodzić do tarła.
W Parsęcie pstrągi - przynajmniej te, które łowiłem mają czerwone kropki - trocie nie mają, a poza tym mówimy o no kill czyli nie ma znaczenia czy złowi się dużego pstrąga czy małego kelta.
Sprawa jest prosta... no kill na górnej P. Dla mnie jest jasne, że od hodowli w Żarnowie do... no właśnie... tu pytanie.
Napisano 14 luty 2019 - 22:09
Tomek (hi tower),
ja cię grzecznie proszę przestań. Małego kelta troci czyli do 40 45 cm być nie powinno, takie ryby nie powinny podchodzić do tarła.
W Parsęcie pstrągi - przynajmniej te, które łowiłem mają czerwone kropki - trocie nie mają, a poza tym mówimy o no kill czyli nie ma znaczenia czy złowi się dużego pstrąga czy małego kelta.
Sprawa jest prosta... no kill na górnej P. Dla mnie jest jasne, że od hodowli w Żarnowie do... no właśnie... tu pytanie.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych