W moich wszystkich Tatulach (a mami ich kilka) wymieniałem łożyska na wormie, różnicy w pracy nie zauważyłem.
Czy będę jeszcze wymieniał? Tak, trzeba coś robić gdy się jest z dala od wody
Użytkownik SkiDivPL edytował ten post 05 maj 2019 - 16:47
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 05 maj 2019 - 16:46
W moich wszystkich Tatulach (a mami ich kilka) wymieniałem łożyska na wormie, różnicy w pracy nie zauważyłem.
Czy będę jeszcze wymieniał? Tak, trzeba coś robić gdy się jest z dala od wody
Użytkownik SkiDivPL edytował ten post 05 maj 2019 - 16:47
Napisano 05 maj 2019 - 16:48
We wszystkich moich multiplikatorach w momencie rzutu pracują tylko łożyska szpuli. O worm shaftowych nic mi nie wiadomo. Przepraszam z mojej strony już koniec OT.
Ed. I to jest dla mnie argument. Ja też założyłem w mojej Tatuli łożyska na wormie... w zimie
Użytkownik Koincydencja edytował ten post 05 maj 2019 - 16:58
Napisano 05 maj 2019 - 16:51
We wszystkich moich multiplikatorach w momencie rzutu pracują tylko łożyska szpuli. O worm shaftowych nic mi nie wiadomo. Przepraszam z mojej strony już koniec OT.
I tu Hubert jesteś w malutkim błędzie bo podczas wyrzutu zwłaszcza energicznego linka o wodzik, a pośrednio o worma jakby zahacza ...
Ale co ja tam cienki bolek wiem ... skoro w type-r brody mi się zdarzają ...
Użytkownik Sławek Nikt edytował ten post 05 maj 2019 - 16:53
Napisano 05 maj 2019 - 16:56
I tu Hubert jesteś w malutkim błędzie bo podczas wyrzutu zwłaszcza energicznego linka o wodzik, a pośrednio o worma jakby zahacza ...
Ale co ja tam cienki bolek wiem ... skoro w type-r brody mi się zdarzają ...
P A to przepraszam, nie wiedziałem, że hacząca linka może mieć taki wpływ.
Napisano 05 maj 2019 - 16:59
Użytkownik Paweł J edytował ten post 05 maj 2019 - 16:59
Napisano 05 maj 2019 - 17:05
Dywagacje takie jakby zima wróciła. Tak szczerze to nigdy sobie takim problemem nie zawracam czterech liter, wolę jechać na ryby.
Tak tylko teoretyzując Pawle ... Wszak chodzi o wpływ linki na worma ... Linka z lewej wodzik z prawej albo odwrotnie jak kto woli ... Wszak 4 liter sobie tymi pierdołami nie zawracamy ... Choć to ekstremalna sytuacja to jednak zdarza się ... A na końcu zestawu delikatne 50 gram ...
Napisano 05 maj 2019 - 17:15
Użytkownik Paweł J edytował ten post 05 maj 2019 - 17:17
Napisano 05 maj 2019 - 17:24
Proponuję prosty eksperyment. Wodzik z lewej linka z prawek i yeb ..., a potem wodzik pośrodku linka pośrodku i znów yeb ... Skoro nikt nie zwraca na to uwagi to i znaczenie niewielkie ... Miłej zabawy pany
Użytkownik Sławek Nikt edytował ten post 05 maj 2019 - 17:25
Napisano 05 maj 2019 - 18:58
W sumie to fajnie byłoby pociągnąć wątek o upgrade'owaniu Tatuli i innych multiplikatorów. Osobiście wykończyłem jedną przekładnię przez nieuważne spasowanie elementów i jeden komplet łożysk UL i tak nadszarpniętych zębem czasu. Nie bardzo rozumiem co oznacza termin "sucha przekładnia" w nowym multiplikatorze. Czy to znaczy, że smaru jest zero, czy jednak znajduje się on na zębach w ilości mikro - tyle ile pracujące elementy nie dały rady usunąć.Czy o poprawnym smarowaniu świadczy fakt, że po rozkręceniu pokrywy bocznej trzeba wycierać upaprane dłonie? Miałem multiplikatory, w których hamulec pracował nieprecyzyjnie, mimo że podobno był nasmarowany smarem do tego przeznaczonym. Wystarczyło posmarować tarczki krytykowanym nie raz Pennem i problem znikał.
Wszelkie dodawanie łożysk w Tatuli i tak nie zrobią z niej Steeza, ba śmiem twierdzić, że jakby zamienić Steezowe łożyska na tulejki, tam gdzie są zamontowane w Tatuli, to i tak wygra kulturą pracy.
Paweł dał konkretną odpowiedź na temat dodawania łożysk pod worma. Ja mam dokładnie takie same przemyślenia. Ale może ktoś będzie w stanie mnie przekonać nad koniecznością takiego zabiegu.
Napisano 06 maj 2019 - 21:36
Jest już prawie 22:30 a ja muszę podzielić się jednym spostrzeżeniem - to już moja kolejna (trzecia) próba oswojenia casta i w końcu mogę rzec - "wdepłem" po uszy. I to do tego stopnia, że zostawiłem sobie 1 zestaw spin - na nocnego sandacza na woblery. Nawet okoniówkę sprzedałem i leci do mnie Lurestar C9 AIR oraz wkrótce wjedzie nowa okoniówka - lekko uzbrojony blank 1.98 m
Nawet bolenie zacząłem łowić castem, normalnie cyrk!
Napisano 06 maj 2019 - 21:47
...to chłopie faktycznie wdepłeś (bez ")
i tak trzymaj
Napisano 10 maj 2019 - 14:42
No to i ja się podzielę moimi pierwszymi odczuciami, bo chyba też wpadłem W tym tyg. miałem okazję pierwszy raz w życiu porzucać nowo skompletowanym zestawem: citica 201D, Dragon Fatso Jerk 30-80g, plecionka 30lb. Pierwsze rzuty pod same nogi ale jak się pewniej poczułem to zasięg bardzo zadowalający no i tylko jedna szybka do rozplątania broda przez moją nieuwagę. Bardzo pozytywnie jestem zaskoczony, zupełnie inne łowienie, wręcz odkrywanie na nowo. Wcale nie taki straszny casting jak go malują, czekam na pierwszą rybę, może w weekend
Napisano 10 maj 2019 - 16:38
"zupełnie inne łowienie, wręcz odkrywanie na nowo."
Wspaniale ujęte
Napisano 10 maj 2019 - 21:05
Użytkownik cinn edytował ten post 10 maj 2019 - 21:07
Napisano 15 maj 2019 - 18:19
Pytanko mam...używa ktoś może shimano calcutta conqest 101?Do ilu gram można ją spokojnie męczyć?
Napisano 15 maj 2019 - 20:10
Swego czasu uniwersał ( teraz też), tyle, że ciężko dorwać. Rzuca od dychy+przynęta a i stówy się nie boi.
Napisano 19 maj 2019 - 17:06
Napisano 20 maj 2019 - 07:42
Zerknij w ten wątek, może coś znajdziesz:
http://jerkbait.pl/t...17#entry2199442
Mi wygląda na serię pierwszą serię.
http://jerkbait.pl/t.../#entry1005954
Użytkownik coma edytował ten post 20 maj 2019 - 07:44
Napisano 20 maj 2019 - 11:13
Napisano 20 maj 2019 - 22:13
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych