Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

zawody na "żywej" rybie......?!?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
45 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 26 czerwiec 2007 - 16:48

Nie wiedzialem, ze az tyle kasy PZW przeznacza na ten cel......

Nie popieram tego bo jestem zdania ze to zaduzo pieniedzy, a jesli chodzi o zawody wedkarskie to jestem przekonany ze kiedys bedzie lepiej....


W większości Kół jest tak, że zawodnik startujący w zawodach nie wnosi opłaty startowej, czyli korzysta z pieniędzy wszystkich członków. W zasadach sportu PZW zapisane jest to tak: Koło może pobierać opłatę. Jakoś tego może, członkowie Zarządów Kół nie dostrzegają :unsure: Jadąc na zawody Okręgowe, znów Koło płaci za udział zawodnika. Kiedy zawodnik startuje w Mistrzostwach Polski, to płaci za niego Okręg, czyli znów z pieniędzy wszystkich członków.
@klubklen gdybyś musiał ponieść wszystkie koszty udziału w zawodach, zmieniłbyś zdanie na temat radosnego uczestnictwa.
Myślę, że ilość startujących radykalnie by się zmniejszyła i problem małej ilości sędziów przeszedłby do historii ;)

PZW prowadzi dziwną politykę jeśli chodzi o sport.
Przepisy narzucają, by sport był zorganizowany w klubach i zawodnicy, którzy mają ambicje do rywalizowania otrzymują licencje sportowe i tyle się zmieniło. Kluby powinny zdobywać pieniądze z: opłat od swoich członków i od sponsorów, ja tak uważam. Niestety dalej doją pieniądze ze składek od wszystkich członków.
Zawody wędkarskie takie jak, Grad Prix czy na szczeblu Mistrzowskim, to czysta komercja, i PZW w ogóle nie powinno partycypować w wydatkach.
Zawody Towarzyskie, głównie dla dzieci i młodzieży nie zrzeszonej, rodzinne i tego typu, czyli małe, klimatyczne spotkania powinno inicjować PZW na szczeblu koła, i tu,również uczestnicy tych imprez powinni wnosić opłaty za udział.
Czasy, że wszystko jest niby za darmo, dawno się skończyły.

@Gumo
Takie wątki są potrzebne, a zdrowa wymiana poglądów na temat PZW jeszcze bardziej. To Forum temu służy, by pokazywać różne aspekty naszego hobby, a zawody wędkarskie są jego częścią, czy nam się one podobają, czy nie. Wiele osób z tego Forum startuje w zawodach, ważne zatem jest by pokazać im, jak to jest skonstruowane, by mogli sami wyciągnąć wnioski. :D

@Ginel
Znani, bardzo znani.

#42 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9641 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 26 czerwiec 2007 - 23:25

Wiesz co Klubkleń - nie jest to chyba miejsce na lecznie paranojek, proponował bym najpierw czytać ze zrozumieniem a później jeczęć o obrażaniu Ciebie i wielu innych.... to trochę jak taka scena ... a jakby tu było przedszkole w przyszłości.... Akcja z wpisywaniem to już trąci kto jest za niech wpisuje miasta. Jak wyżej pisał Robert gdybyś ponosił koszty zawodów inaczej byś się na nie patrzył, to że jest mała grupa etycznych zawodników która dla sportu skłuje kilka - kilkadziesiąt ledwo miarowych ryb, żeby zapunktować, ale jako że jest etyczna więc nie da im w czapę, nie nafaszeruje kamykami do wagi itd... Czy skutecznym wędkarzem jest ten któy młóci kurduple czy ten który łowi kilka bardzo dużych ryb w sezonie, świadomie rezygnując z przerzucania ryb małych i średnich?? Jak miarodajne moga być zawody gdzie o zwycięstwie decydują dwa-trzy 15cm okonie, toż to przecież na normalne ryby używa się większych przynęt :mellow:
Do bólu wszyscy piszą - nie robić zawodów w takiej formie bo nikomu i niczemu nie służą.....

#43 OFFLINE   klubklen

klubklen

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 85 postów

Napisano 08 lipiec 2007 - 15:39

Mialem dzis zakonczenie drugich zawodow na zywej rybie w tym roku....

I co raz wiekszym optymista jestem bo widac ze ucza sie na bledach po pierwszych zawodach tego typu.. :mellow:

sektory zostaly skrocone tak, ze sedziowie niemusieli robic zaduzo km i na dodatek ciagle chodzili wzdluz odry i nietrzeba bylo prawie wcale czekac az podejdzie sedzia i zmierzy ryby.... :mellow:

I na dodatek chyba nieco bardziej ludzko traktowano ryby bo np. jeden wedkarz stracil bolenia bo musial znim przejsc kawalek na wedce bo bal sie go podebrac reka a podbierak lezal kawalek dalej...

czuje ze bedzie coraz lepiej i wkoncu dojdzie do takiej formuly zawodow ze juz nikt prawie nieznajdzie slow krytyki dla nich...

szkoda tylko ze pogoda byla slaba i ryby wogole prawie niechcialy brac.....trzeba bylo ratowac sie okoniem bo zlowienie np wymiarowego szczupaka graniczylo z cudem... :(

bedzie lepiej....... ;)

#44 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3757 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 08 lipiec 2007 - 16:38

A ja ostatnio obserwowałem z łódki zawody spławikowe i „postęp” jaki się na nich dokonał w interesującym nas temacie. Po zakończeniu zawodów wszyscy wyjmowali siatki i szli nienerwowym krokiem w stronę wagi. Tam pewnie kolejka do ważenia. To wszystko przy sporym ciepełku. Kolejne kilkadziesiąt kg ryb szlak trafił. Prawda jest taka, że o ile na jakiś prestiżowych zawodach chodzi się z wagą to w tysiącu kół olewa się to co się stanie z rybami, bo te najczęściej trafiają na patelnie.

#45 OFFLINE   klubklen

klubklen

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 85 postów

Napisano 08 lipiec 2007 - 16:57

Wiem ze jeszcze duzo jest do zrobienia szczegolnie w mentalnosci wedkarzy..... :(

Zle przyklady ida niestety takze z gory bo w PZW trwa glownie walka o stolki ludzi ktorzy wogole nieznaja sie na wedkarstwie (bo niemaja czasu na takie pier**** :()....

Ja tez widzialem kilka razy jak odbywaja sie zawody splawikowe i tam wygladalo to porzadnie bo waga docierala do wedkarza na stanowisko a rybki wtym czasie byly w siatce i tylko na kilkanascie sekund wedrowaly do kosza na wadze......

Twoj opis zawodow splawikowych to pewnie odosobniony przypadek .... wierze ze z czasem i takie obrazki jak kolejki do wagi niebeda wystepowac...

#46 OFFLINE   Daniel Wirek

Daniel Wirek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaWrocław / Nowa Sól
  • Imię:Daniel

Napisano 08 lipiec 2007 - 17:09

Twoj opis zawodow splawikowych to pewnie odosobniony przypadek ....


U mnie to samo wiele razy :(







Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych