Benche z Polski !!
#21 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2012 - 18:46
Doświadczonym muszkarzem nie jestem, dzwonków mi więc nic nie obudziło. Wciąż źle mnie postrzegasz Ale wiem, że klejonka to wędka, często fajna wędka, ekskluzywna, więc nalezyte parametry posiadać powinna. A co powinien Twoim zdaniem posiadac taki bencz? Jakie szczególne parametry? Być może czegoś nie dostrzegam w temacie i stąd pochopnie wypowiedziałem się o rzeczy, której na oczy nie widziałem.
#22 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2012 - 18:51
Ta deska nie jest zła a cena jak cena, decyduje klient... Rok temu byłem na etapie zlecenia wykonania podobnej konstrukcji coś jak sekretarzyk + stół roboczy. Trudno było o wykonawcę. Po wielu staraniach trafiłem na Pana z Warszawy. Pasjonat, muszkarz, rzemieślnik. Ze względu na brak czasu i chęć zakupu od ręki wycofałem się z projektu. Natomiast widziałem zdjęcia gotowego produktu. Bardzo ładna praca, precyzyjnie wykonana. O wiele bardziej skomplikowana w swojej formie i technicznych rozwiązaniach jak ta z linku. Bench w jego wydaniu posiadał małe, duże szufladki, stół roboczy, możliwość przenoszenia - był mobilny, lite drewno + sklejka, pięknie wykonane. Cena oscylowała w granicach tysiąca złotych.
Też pytałem znajomego stolarza - akurat nie wędkarza - o podobny mebelek, pokazywałem zdjęcie z netu i też mi podał podobną cenę. Stąd moje zdziwienie co do ceny benczy MyFlyBench. Ale to kilent decyduje jaką cenę zapłaci. Ja za tyle nie kupie
#23 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2012 - 19:15
materiał,
jakość wykonania i wykończenia.
Pomysł
Ergonomiczne rozmieszczenie.
#24 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2012 - 19:38
#25 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2012 - 19:56
Ożesz zaplułem ekran .A tak przy okazji "zrób to sam" mogę kolegom podsunąć idealną bazę do bench'u. Wykończenie wg własnych preferencji.
Uploaded with ImageShack.us
Drewno sezonowane, odporne na wałkowanie
Dostępne za grosze:
http://allegro.pl/st...2856934868.html
Jeszcze boki okleić by muchi nie zlatywowywali .
Użytkownik Jozi edytował ten post 11 grudzień 2012 - 19:57
#26 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2012 - 20:01
#27 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2012 - 20:53
OloSkoro uważasz, że produkt wart jest tej ceny to okej. Ja tam uważam inaczej. Nie ma sensu się już o to spierać. Ty sobie może kupisz taki benczyk, ja raczej nie. Mimo to obydwaj będziemy łowić na muchę, wiązać muchy i czerpać z tego radość. I czasem pewnie wymieniać jakieś spostrzeżenia
Przeciez to czy wart zweryfikujemy nie ja czy Ty, tylko tzw rynek - albo produkt znajdzie nabywców i będzie ok, albo okaże sie ze potrzebna jest jakaś korekta założeń.
ja sobie bencha nie kupię bo raz, ze mam, dwa, ze nie potrzebuję, bo po prostu nei mam miejsca i w ciągu ostatnich 6mcy przeprowadziłem się 4 razy, wiec bencha jeszcze mi potrzeba do tego
To co budzilo mój sprzeciw, to określanie tego produktu jako prostego, niewymagającego, zwyczajnego i nie pracochłonnego.
Bo, jak pisałem, pierwszy raz o tym temacie i przygotowaniach do produkcji słyszałem rok temu, w marcu rozmawiałem dośc długo z producentem i opisywał skomplikowanie procesu, problemy materiałowe - stąd moja pewnie za ostra reakcja.
Po prostu uważam, ze wreszcie mamy powstający u nas produkt naprawde dobrej jakości, zrobiony i zaprojektowany przez muszkarzy dla muszkarzy. W dodatku dopracowany - nie jest to tak ze Zenek ze Staśkiem spotkali się na rybach i zaczeli trzaskać jeden za drugim, od razu z zadęciem.
Dla mnie jest to naprawdę cenne - w zalewie odpustowej szmiry jednorazowego użytku, ktoś oferuje dobre rękodzieło. a ze mnie nie stać? Na łowienie w Patagonii też mnie nie stać. Nie za drogo, tylko za mało zarabiam
#28 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2012 - 21:40
Wiadomo, w przypadku, gdy klepali to wszystko ręcznie to godzin, co za tym idzie kasy, poszło relatywnie dużo. Przy sensownych maszynach, to nawet zlecenie frezowanie dla powiedzmy 15 kpl. spowoduje, że cena będzie przyjaźniejsza.
#29 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2012 - 14:27
A ja sobie kupie takiego bencha, za kazdym razem jak krece muchy ( nie bede pisal przy jakim biurku, fotelu czy kompie siedze) robi sie straszna rozpierducha, zanim znajde potrzebny mi material to potrafi minac pare ladnych minut gdy w tym czasie spod reki moze wyjsc mucha killer. Swojego Waldrona nie zamierzam stawiac na desce do pierogow, jeszcze producent sie na mnie obrazi ze bezczeszcze jego dzielo..... O wspieraniu polskiego rzemiosla to nie bede wspominal bo powinno byc to oczywiste....
Masakra, typowie polskie piekielko, bycie muszkarzem powinno do czegos zobowiazywac, tak mi mowili moi nauczyciele i przez dwa tygodnie w Szwecji lowilem tylko na suchara...
A takiego C&F-a jak z linku to kazdy moze sobie zrobic sam, potrzebny drut plus styropian.... przy takim benczu to totalny pikus...
Użytkownik Bujo edytował ten post 12 grudzień 2012 - 14:29
- Tomek_N lubi to
#30 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2012 - 14:47
. Zrobcie od razu domowa produkcje blankow ( sprzwdzony patent to antena z radia CB plus cos tam jeszcze, no problem),
Antena z cb radia jako mandryl, do tego mata ze szkła - tkanina rowingowa, żywica wałkiem i oszlifowanie...
Nic się nie znasz..
Tu masz link, chwila słonca w ten ponury jak kebab na dworcu dzień:
http://jerkbait.pl/t...zrobic-szklaka/
Nawet akcent ostatnich wydarzeń sie pojawia migu - migu
#31 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2012 - 14:51
#32 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2012 - 15:32
Mi też jak kręce muchy robi się pierdzielnik, ale czy bencz Ci pomoże jak nie nauczysz się odkładać materiałów i narzędzi na miejsce.? Może trochę, ale całkowicie nie wyeliminuje tego. Jeśli jesteś bałaganiarzem i roztrzepańcem jak ja, to choć byś dał 2 tysie za bencza to i tak pierdzielnik miał bedziesz i wiecznie szukał czegoś będzieszA ja sobie kupie takiego bencha, za kazdym razem jak krece muchy ( nie bede pisal przy jakim biurku, fotelu czy kompie siedze) robi sie straszna rozpierducha, zanim znajde potrzebny mi material to potrafi minac pare ladnych minut gdy w tym czasie spod reki moze wyjsc mucha killer.
Owszem, mnie też muszkarstwo do czegoś zobowiązuje. Ale nie do posiadania bencza za tałzena, ani nie do noszenia swojego Winstona w oryginalnej tubie za 70 dolców czy jakiejś wykonywanej ze skóry węża czy mysich cipek. W ogóle wprawiłeś mnie teraz w zakłopotanie. Bo blank Winstona LT5 przyznam kupiłem na wyprzedaży, Daniel uzbroił i na fertiż wyszedł mnie 1050 zł. Muszkarz że mnie pożal się Boże, z Winstonem za 1050 zł i tubą do niego z tektury. Dzięki Tobie dziś to zrozumiałem.Swojego Waldrona nie zamierzam stawiac na desce do pierogow, jeszcze producent sie na mnie obrazi ze bezczeszcze jego dzielo..... O wspieraniu polskiego rzemiosla to nie bede wspominal bo powinno byc to oczywiste....
Masakra, typowie polskie piekielko, bycie muszkarzem powinno do czegos zobowiazywac, tak mi mowili moi nauczyciele i przez dwa tygodnie w Szwecji lowilem tylko na suchara...
#33 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2012 - 16:50
Cormoran za 50 pln na dodatek z urwanym hamulcem
#34 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2012 - 16:56
Michał, żadne piekiełko Stać Cie to kupujesz i chwała Ci za to. Mnie nie stać, dlatego też zamierzam zrobić to sam. Nikomu nie będę udowadniał, że przy produkcji seryjnej, koszta takiego benche będę znacznie mniejsze bo nie robisz sztuki, a setki sztuk. Oczywiście licząc na to że wykorzystuje się własne narzędzia, a nie zleca prace na zewnątrz. Oni przecież nie wykonują pojedynczych sztuk na zamówienie. Nie mój biznes, nie ja to ustalam i handlować tym nie będę. Michał w Polsce to utarło się coś zupełnie innego, mianowicie to, że przeważnie przywalają ceny z kosmosu, bo przecież trzeba się od razu nachapać. Marże są olbrzymie, a jak przychodzi do wysprzedaży to Polska będzie się jeszcze długo uczyć i nie wiem czy się nauczy.
Tomku,
Temat jest duzo bardziej skomplikowany niz by sie wydawalo. Ja nie musialem nawet uruchamiac googla aby wiedziec ze te bencze sa przystepne cenowo. Wiem, ze cos podobnego bedzie mnie kosztowalo 150-300 dolcow w US i raczej bedzie zrobione w CHRL, wysylka pewnie nastepne 40 i modlenie czy dowala clo plus podatek jak do mnie przyjdzie. Tu mam polskiego rzemieslnika, ktory raczej na tym nie dorobi sie milionow na koncie nie wspomne o popieprzonym vacie itd ( tak dla przykladu gdzie mieszkam do 50 tys funtow obrotu rocznie sie go nie placi i jeb 20% taniej juz jest). To na co wydajemy pieniadze to nasza sprawa, wolimy drogie imadla chociazby. Ja staram sie zarabiac tym, w czym jestem dobry ( przeprowadzki), ewentualnie pierdzielnac pare nadgodzin czy pojechac wanem z chlopakami niz siedziec i sklejac bencza.
Bujo
#35 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2012 - 17:00
Piszecie że przy masowej produkcji może być dużo taniej ok ale główny problem jest taki że ilość chętnych na taki towar jest w Polsce bardzo mało .Jakoś nie widzę sensu bawienia się w biznes przy sprzedaży na poziomie kilku sztuk miesięcznie za 200zł.Ekonomia Panowie jest nieubłagana.
#36 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2012 - 17:16
Mi też jak kręce muchy robi się pierdzielnik, ale czy bencz Ci pomoże jak nie nauczysz się odkładać materiałów i narzędzi na miejsce.? Może trochę, ale całkowicie nie wyeliminuje tego. Jeśli jesteś bałaganiarzem i roztrzepańcem jak ja, to choć byś dał 2 tysie za bencza to i tak pierdzielnik miał bedziesz i wiecznie szukał czegoś będziesz
Owszem, mnie też muszkarstwo do czegoś zobowiązuje. Ale nie do posiadania bencza za tałzena, ani nie do noszenia swojego Winstona w oryginalnej tubie za 70 dolców czy jakiejś wykonywanej ze skóry węża czy mysich cipek. W ogóle wprawiłeś mnie teraz w zakłopotanie. Bo blank Winstona LT5 przyznam kupiłem na wyprzedaży, Daniel uzbroił i na fertiż wyszedł mnie 1050 zł. Muszkarz że mnie pożal się Boże, z Winstonem za 1050 zł i tubą do niego z tektury. Dzięki Tobie dziś to zrozumiałem.
Olo,
Niestety kazdym razem musze sie Tobie tlumaczyc z tego co napisalem Ja nikogo nie namawiam do zakupu, sam planuje od jakiegos czasu, bede mial wszystko rozlozone i gotowe do uzycia.
Musze ciebie tez niestety rozczarowac, bencz na 1000 czy nawet 2000 czy tuba wysadzana diamentami od Svarowskiego z nikogo nie uczynia ''prawdziwego muszkarza''. Gdybys mnie znal, choc raz byl razem nad woda, to bys wiedzial ze sam orginalnych tub nigdy nie posiadalem.
Chodzilo mi o cos zupelnie innego- pomoc koledze nad woda badz trawniku, pokazanie pudelek z muszkami szczegolnie gdy mi bierze a jemu nie. To pomoc instruktorowi ze wszystkimi znaczkami AAPGAI jezdzacemu Range Roverem bo biedny amerykaniec co mu placi gruba kase nie moze zlowic ryby( nie moze bo nie ma wlasciwych much); szacunek do innych wedkarzy, rozmowy z nimi nawet kosztem straconej rojki- ta sie powtorzy, przyjaciele zostaja na cale zycie; to ''odstapienie'' koledze rynny gdzie przed chwila wyjelo sie 50 cm lipienia a widzialo jeszcze wieksze bo na razie mu nie idzie, a niech zlowi; to wypuszczenie ladnej troci bez zdjec bo kolega ma wlasnie na kiju cos duzo wiekszego; to po wyjeciu 70 zm pstraga slowa do kolegi: wolal bym abys ty ja zlowil, bardziej zaslugujesz.Takich przykladow mozna mnozyc i oczywiscie nie dotycza mnie ale tez moich przyjaciol od wspolnego wedkowania Gdybys mnie znal to bys wiedzial wiecej, tak snujesz tylko w myslach obraz potwora stworzony przez ludzi, ktorzy podobnie jak Ty nie widzieli mnie nawet na oczy zas swoja opinie czerpia na podstawie moich przyjaciol. Miales okazje czesc z nich spotkac...
A ten Twoj Winston to swietna wedka w super cenie, taki bench od pana z Krakowa.
Bujo
- Kuba Standera i Jack__Daniels lubią to
#37 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2012 - 17:17
A jeszcze w sklepach prowizja, tez min 1/3
Myślę, ze na rękę, człowiekowi zostaje z ceny imadła jak dobrze pójdzie połowa
Z tego materiały, lakiery, kołki itd...
Biznes życia...
Z resztą, musze Wam sprzedać tajemnicę, niedlugo pojawia się tez benche bardzo tanie. Łącznie z filmem jak to ugryźć, wiec - majsterkowicze - do biegu gotowi
#38 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2012 - 17:53
http://allegro.pl/st...2855731912.html
tego typu gdzie mieściły się narzędzia,lakiery, kleje, materiały imadło i wszelkie inne paści.
Dajcie sobie luz, szkoda życia na pierdoły /
#39 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2012 - 18:03
#40 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2012 - 18:06
To zaczelo tylko super trend: ''zrob se sam''. Dzis zapewne bedzie bench za pare zlotych, jutro moze uda sie wstawic podbierak domowym sposobem w dodatku gumowany ( jak tylko znajde jakas dentke od czegos wiekszego) i tak dalej w kolko Macieju A pomyslow mamy wiele co przy potencjalnym wsparciu know how z forum na pewno bedzie przelomem w polskim fishingu