Tak ubarwione pstrągi (nie wiem czy słusznie), wiele lat temu nazywaliśmy "duńczykami". Występowały w kilku pomorskich rzekach. Czerwone kropy miały jeszcze większe i często połączone ze sobą. Dobrze że gen takiego ubarwienia przetrwał, bo ryby są wyjątkowej urody.
Co ciekawe, nieco ponad 10 lat temu wprawdzie nie mnie, ale znajomemu, jedna lub dwie sztuki z takimi czerwonymi kropkami trafiły się też w Zatoce Pomorskiej.