Panowie żeby przemieścić się z punktu A do punktu B wystarczą zdrowe nogi ale czyż nie lepiej przemieścić się Mercedesem.Jeżeli ktoś ma chęć i możliwości posiadania drogiego sprzętu to czemu nie.Nie ma to nić wspólnego z umiejętnością łapania ani z czymkolwiek innym,poprostu możliwości plus chęci.Powiem to tak jeżeli mnie stać i mogę spać z piękną kobietą to czemu mam to robić z brzydką mimo iż nie ma to związku z doznawaną rozkoszą.
Nowosci na rynku
#421 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2022 - 08:11
- Sławek Oppeln Bronikowski, Jack__Daniels i jabadaon lubią to
#422 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2022 - 09:07
Te brzydkie czasem dają więcej doznań, bo to one bardziej się starają...
- Sławek Oppeln Bronikowski lubi to
#423 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2022 - 09:42
Jak kogoś stać to OK ale wmawianie innym, że jest to ekonomicznie sensowne jest troszkę bez sensu.
Wysłane z mojego POCO F1 przy użyciu Tapatalka
#424 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2022 - 13:19
Jak mieszkasz na zadupiu bez sensownej KM i musisz studiującym dzieciom i żonie kupić po furze, to kupujesz 4 ML-ki czy jednego mercedesa i 3 samochody klasy Toyoty Yaris?
Jak kogoś stać to OK ale wmawianie innym, że jest to ekonomicznie sensowne jest troszkę bez sensu.
Wysłane z mojego POCO F1 przy użyciu Tapatalka
I znów ten szantaż emocjonalny...po co przepłacać itp.
Przerabiamy to tutaj już od kilkunastu lat. Masz potrzebę - łowisz drogim sprzętem kupionym często za odkładane zaskórniaki, lub dlatego, że masz zasoby.
Sprzęt to dla Ciebie sprawa bez większego znaczenia - jesteś finansowo bardzo do przodu i tyle.
Dla części z nas obcowanie z pięknymi i zaawansowanymi technicznie przedmiotami to istotna część hobby, cóż, to forum pozwala podzielić się doznaniami.
Pozdrawiam
- Sławek Oppeln Bronikowski, Marszal, jabadaon i 2 innych osób lubią to
#425 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2022 - 14:00
Sent from my Armor 8 using Tapatalk
Użytkownik zeralda edytował ten post 12 kwiecień 2022 - 14:02
#426 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2022 - 14:52
Witam.
To podoba się Wam ten nowy Butter Stick czy nie ?
Kompletnie nie wiem ile kosztuje ...
Pozdrawiam.
Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 12 kwiecień 2022 - 14:52
- Richi55 lubi to
#427 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2022 - 15:42
Witam.
To podoba się Wam ten nowy Butter Stick czy nie ?
Kompletnie nie wiem ile kosztuje ...
Pozdrawiam.
Witam
Prosze bardzo cena ,oraz krótki " obiektywny" opis :
https://www.demystif...-from-redington
Kłaniam się Marian
Użytkownik marian-56 edytował ten post 12 kwiecień 2022 - 15:43
#428 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2022 - 15:47
Pan SOB stwierdza oczywiste fakty. Talonem łowię nieprzerwanie o 97 roku, Loomis'em od 99. Legend'em od 2001.. Były dość drogie i doskonałe jakościowo - i nadal niespecjalnie widzę dla nich konkurencję..
Zapytam więc uprzejmie - a po jaki ch... miałbym przewalić w tym czasie kilka albo kilkanaście sezonowych hitów.. nadzwyczaj grubo przy tym przepłacając, summa summarum?! Po co przepłacać
- Richi55 lubi to
#429 OFFLINE
Napisano 13 kwiecień 2022 - 07:35
No cóż, biorąc pod uwagę fakt, że ktoś szuka nowej wędki dziś a nie 20 lat temu, można bez wysiłku dojść do wniosku, że będzie szukał w ofercie aktualnej.
Oczywiście, że można być zadowolonym z 20 letnich wędek, ale równocześnie wmawiać innym, że nic nowego w ciągu ostatniej dekady nie wymyślono, to poziom wyższy niż ignorancja. Równie dobrze można dalej chleb sznurkiem kroić i zaprzeczać, że ogień nikomu do szczęścia nie jest potrzebny.
Czasami wystarczy pomyśleć a nawet otworzyć jedno oko, dotyczy to także moechtegerne uebermenschen
- Jack__Daniels, qbencjusz i Blackfyre lubią to
#430 OFFLINE
Napisano 13 kwiecień 2022 - 07:55
Rozumiem oczywiście logikę ludzi wyznających kult zapalniczki jednorazowej, szałowych trampek albo zalewu hitów zajebistych, jednak aż tak łatwo nie popadam w stany euforyczne. Mądrość przychodzi z wiekiem
To uparcie cenię sobie rzeczy ponadczasowe, zwykle drogie w zakupie, albo z wielu powodów - głównie mentalnych, trudniej dostępne. Nie na czasie - no nie?
- Richi55 lubi to
#431 OFFLINE
Napisano 13 kwiecień 2022 - 17:07
Oczywiście, że można być zadowolonym z 20 letnich wędek, ale równocześnie wmawiać innym, że nic nowego w ciągu ostatniej dekady nie wymyślono, to poziom wyższy niż ignorancja. Równie dobrze można dalej chleb sznurkiem kroić i zaprzeczać, że ogień nikomu do szczęścia nie jest potrzebny.
A co się takiego rewolucyjnego dokonało przez te 20 lat w prostej formule jaką jest grafitowy patyczek? Blanki z dodatkiem boronu, oploty krzyżowe (spiral x itd.) itp. znane są już od dawna. Żywice nano z kolei to w większości chwyt marketingowy (obecnie jest moda na nano) mający na celu usprawiedliwienie odchudzenia ścianek blanków do grubości kartki papieru, tudzież bibuły. Pamiętam, że jeszcze ok. 10 lat temu wędki z górnej półki kupowało się właśnie z uwagi na "mięso" w blanku, którego nie zapewniały wędkarzom tanie kije tzw. chrusty. Obecnie w tym zakresie wychodzi już w zasadzie na to samo czy kij jest drogi czy tani. Swoją drogą nawet tandetnego designu naklejek na niektórych hi-endowych muchówkach nie powstydziłby się obecnie dżekson (patrz nowe Orvis'y).
Użytkownik SzymonP edytował ten post 13 kwiecień 2022 - 17:08
- trout master lubi to
#432 OFFLINE
Napisano 13 kwiecień 2022 - 19:18
No to czekam. kiedy te wszystkie kopie "dobre i tanie", w parze z kijaszkami "nie warto przepłacać" plus segment "nie widzę różnicy" podbiją największy rynek fly fishingowy na świecie.. w ciągłej nieświadomości żyjący
- tlok i Paweł Bugajski lubią to
#433 OFFLINE
Napisano 13 kwiecień 2022 - 20:57
Rozumiem oczywiście logikę ludzi wyznających kult zapalniczki jednorazowej, szałowych trampek albo zalewu hitów zajebistych, jednak aż tak łatwo nie popadam w stany euforyczne. Mądrość przychodzi z wiekiem
To uparcie cenię sobie rzeczy ponadczasowe, zwykle drogie w zakupie, albo z wielu powodów - głównie mentalnych, trudniej dostępne. Nie na czasie - no nie?
Sławku, nie każdy ma taki "pesel" jak Ty. Mi też z wiekiem się pozmieniało "na strychu" w kwestii wyboru sprzętu, ale wymagało to uzyskania pewnych możliwości ($$$) które też przyszły dopiero wraz z czasem.
Z drugiej strony w czasach galopującego konsumpcjonalizmu zmiana sprzętu jest dla niektórych niczym codzienna zmiana t-shirt-a. No wiesz "względy higieniczne" . To dla jedynych oznacza co roku nowego Sage-a itp., a dla innych nowinki od Jaxona... zależne od posiadanych możliwości. W końcu to tylko pręt z kompozytu
- tlok i Richi55 lubią to
#434 OFFLINE
Napisano 13 kwiecień 2022 - 22:47
Witam.
W temacie nowości rynkowych ...
Nie tak dawno w moje ręce trafiła do mnie muchówka z 1972 roku i druga jeszcze starsza - z końcówki lat '60, ale muszę to dokładnie spawdzić w katalogach i potwierdzić.
Czyli mają po pięćdziesiąt lat ... tyle co ja.
Obydwie w stanie doskonałym, perfekcyjnym wręcz. Użytkuję - żeby nie było ...
Mam też w swoim "pierdolniku" kilka kręćków Pflueger Medalist z początku lat '70 (oryginalne, datowane opakowania) - niczego im nie brakuje. W sumie to konstrukcja z 1928 roku tak naprawdę. Też nimi łowię.
Zapewne zaraz odezwą się koledzy posiadający i użytkujący jeszcze starsze klejonki ...
I super - zauważcie że ten Butterstick, o którym pisałem wzorowany jest na dizajnie wędkarskim z przełomu lat '60 - '70 ubiegłego wieku.
Mój ABU/Fenwick Feralite z 1972 roku też jest "translucent" ...
Pozdrawiam.
- Richi55 lubi to
#435 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2022 - 07:34
Wszechogarniająca urawniłowka nie potrzebuje, i nie toleruje żadnego kontekstu
I niekoniecznie zasobność portfela.. ani szczególnie modna filozofijka pt "nie warto przepłacać" ma największe znaczenie w naszych wyborach. Ino ylko osobista świadomość niewypaczona marketingowym bredzeniem
Dawniej krajowy rynek był bardzo ubogi - bez specjalnych wysiłków można sobie było fundnąć ekonomiczną Germinę, Sonę, albo DAMa - szekspirowską Alphę maximum. Ale jak wziąłeś do ręki ABU albo Daiwę Altmore, fly fishingowy światz miejsca robił się lepszy Spróbuj Altmora dziś - bez pudła jest! Inne kije były wtedy dla mnie nieosiągalne.. choć widziałem, że są..
Bo to jest tak - prawdziwy miłośnik może przyszkocić na łachach albo innych adidasach, ale nigdy przenigdy na klamotach. Bo to jest chooya godne samooszustwo
#436 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2022 - 08:08
Co do nowego Buttersticka nie jestem optymistą.Od czasu kiedy lansuje się wędki co same rzucają,bo nauka rzutów jest nazbyt uciążliwa nie jestem optymistą.Co do wartości starych wędek to zaczyna się doceniać jak weżmie się do ręki i rzuci i wtedy człowiekowi szczęka opada.Niestety większość dyskutantów jak to u nas bywa nie wie o czym mówi,mało tego docenienie starego sprzętu wymaga pewnych umiejetności rzutowych a z tym u młodego pokolenia coraz trudniej,patrz wedki co same rzucają.
- Marszal, Paweł Bugajski i SzymonP lubią to
#437 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2022 - 08:31
Rysiu, nie ma wędek, które rzucają same. Są łatwiejsze i te wymagające większej cierpliwości oraz umiejętności dopasowania się do wędki, a nie odwrotnie.
Lubię stare produkcje - sage LL, scott G, fisher, winston bIIx. Ale lubię też nowsze - loop cross itd. Zaletą nowoczesnych wędek jest niska masa, natomiast rewolucyjnych różnic w kwestii akcji, legendarnej wytrzymałości czy łatwości w rzucaniu nie dostrzegam.
- tlok, Paweł Bugajski i jachu lubią to
#438 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2022 - 08:59
Oczywiście,na szczęście nie ma też wędek co same łapią To była przenośnia,wystarczy pooglądać prezentacje,lekki wymach i linka poleciała.Tekst nie dotyczył Ciebie ale znam młodych ludzi co rzucają nadgarstkiem,jak biczem i twierdzą że nie ma sprawy przecież leci.Ale jak trzeba rzucić klejonką rodzi się problem bo nie leci i oczywiście to wędka jest do d..y
#439 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2022 - 09:06
Rysiu, nie ma wędek, które rzucają same. Są łatwiejsze i te wymagające większej cierpliwości oraz umiejętności dopasowania się do wędki, a nie odwrotnie.
Lubię stare produkcje - sage LL, scott G, fisher, winston bIIx. Ale lubię też nowsze - loop cross itd. Zaletą nowoczesnych wędek jest niska masa, natomiast rewolucyjnych różnic w kwestii akcji, legendarnej wytrzymałości czy łatwości w rzucaniu nie dostrzegam.
Zgadzam się,bo umiesz rzucać.Jeżeli umiemy rzucać to rzucimy każdą wędką.Każdy ma prawo do swoich preferencji jeżeli chodzi o wybór wędki.Nie może być tak że jeżeli nie umiem rzucić wędką to zła jest wędka.
#440 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2022 - 09:42
Rysiu, nie ma wędek, które rzucają same. Są łatwiejsze i te wymagające większej cierpliwości oraz umiejętności dopasowania się do wędki, a nie odwrotnie.
Lubię stare produkcje - sage LL, scott G, fisher, winston bIIx. Ale lubię też nowsze - loop cross itd. Zaletą nowoczesnych wędek jest niska masa, natomiast rewolucyjnych różnic w kwestii akcji, legendarnej wytrzymałości czy łatwości w rzucaniu nie dostrzegam.
BIIX - stare kije a nadal lekkie jak piórko. Dochodzimy obecnie w branży kijów wędkarskich do momentu gdy walka toczy się już o pojedyncze gramy (bez znaczenia) - często kosztem grubości ścianki blanku.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych