Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Dwuręczna muchówka- od czego zacząć?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
138 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Herman

Herman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 542 postów
  • LokalizacjaWłodawa

Napisano 21 grudzień 2012 - 12:23

Cześć. Naoglądałem się filmików w internecie, przepiękne rzuty wędkami dwuręcznymi, piękne pętle sznura i ... też bym tak chciał :) Na razie na łososie się nie wybieram (ale może kiedyś, kto wie)  chcę poprostu spróbować takiego łowienia na rzece nizinnej, oczywiśćie chodzi mi o samo rzucanie, nie o ryby. Od czego zacząć- czy jakiś lekki kijek typu switch, czy długa "normalna" łososiówka 9/10? Linka spey czy głowice? Macie jakieś propozycje, własne przemyślenia/doświadczenia? Mile widziane konkretne modele wędzisk. Jest gdzieś w siecie do kupienia dwuręczna Scierra Matuka za 500 zł., ale mam wątpliwości- "kto tanio kupuje ten dwa razy kupuje".

 

PS. Jak zaczynałem łowienie multiplikatorem, naście lat temu, to też wydawało mi się wariactwem :)



#2 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 21 grudzień 2012 - 12:34

Hej

NA nizinną rzekę to dobre rozwiązanie, sam się tak nawiedzałem, choć bez większych efektów.

Ja używałem switcha, bo typowy kij dwuręczny jest moim zdaniem na nasze ryby i warunki w których łowimy za ciężki.

Ale, zacząłbym od jednego - przynajmniej kilkugodzinnego kursu pod okiem kogoś znającego temat. Kilka godzin pod okiem kogoś, kto rozumie jak to działa da ci więcej, niż pewnie sezon upadlania się własnoręcznie.

Czy Flyhouse we Wrocławiu, czy Vision w Krakowie czy pewnie jeszcze ktoś inny, co wiem że jest ale nie kojarze w tej chwili - pomogą Ci bardzo.

Na początek - bardzo uniwersalny będzie kijek ok 11' #7, głowica ok 26-27gram.

Połowisz tym i pstrągi na Dunajcu, i za głowatką spokojnie porzucasz i na duzej rzece też będziesz miał narzędzie. Jakbyś się nad Bałtyk wybierał - tez będzie ok.

Do tego kręcioł kasetowy - ja używam Komy i jest moim zdaniem wystarczająca i daje rade w solance.

I dość krótka głowica o masie podanej przez producenta, ew głowica z runningiem jak outbound czy 40+ jeśli chcesz rzucać bardzo daleko z nad głowy - często łowi sie w miejscach majacych odpowiedni zapas za plecami.

Powtarzalne rzuty takim zestawem, z dużą muchą to ponad 30m.



#3 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 21 grudzień 2012 - 13:08

Cześć

 

Tak jak Kuba napisał, konsultacja z kimś kto temat przerobił, łowi, jest praktykiem.

Moja zabawa z DH zaczynała się od filmów, zlotu nad Dunajcem do samodzielnego uczenia się rzutów.

Radzę sobie, jest przyjemnie, pokazały się ryby, jednak szukam możliwości odbycia kursu na wiosnę pod okiem instruktora.

Jedyna droga do nauczenia się oddawania poprawnych technicznie rzutów, pełnych gracji i harmonii. Coś co dobrze znasz patrząc na szkoleniowe filmy Loop-a, SAGE lub inne. Trening czyni mistrza. Kij 11' #7 da Ci sporo frajdy z samego operowania muchówką jak i ewentualnych holi ryb. Co do sprzętu, trzeba ruszyć skarbonkę. Dobry kij kosztuje, młynek do tanich też nie należy. Półśrodki niewskazane to tak z własnych przemyśleń. Sporo sprzętu jest na rynku wtórnym, są okazje. Dobra pracownia gwarantuje kij na miarę według własnych upodobań. Firmówki mają lichy korek i problemy z omotkami, po nastu wyjazdach ma się pierwsze objawy lub dozgonny spokój. Jak trafisz. Gdybyś był na Śląsku jestem w stanie udostępnić dwa zestawy switch-owe. Obmacasz i ocenisz.

 

Pozdrawiam

 

Andrzej



#4 OFFLINE   Robert.Bart

Robert.Bart

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 112 postów
  • LokalizacjaBartoszyce

Napisano 23 grudzień 2012 - 16:10

Witam kolego odnośnie zakupu kija musisz sam zdecydować do czego ten kij ma służyć ,jeżeli będziesz brodził korytem jak na Sanie lub Dunajcu to switch w długości 10'6" - 12' będzie sprawdzał się. Zapewne przynęty to głównie streamer,a linki będziesz używał od pływającej wf-f do linki wf z głowicą 3-4 stopień tonięcia lub tipem tonącym .Jeżeli chodzi o moc kija  to myślę ,że 7 lub 8 max .Na rzece np Słupia ,Łeba chodzisz brzegami możliwość brodzenia znikoma będziesz potrzebował kija długości około 14 ' moc #8 lub 9. Temat linek masz wybór linka zintegrowana z głowicą lub same głowice, które wymieniasz w zależności od warunków na rzece .Co do trafności zakupu i doboru linek lepiej kup kij markowy może być używany bo lepiej ci będzie dobrać głowice do tego kija .Osobiście używam Sage z-axis #8 14'3" i delikatnie go przeciążyłem .Masz pytania to pisz postaram ci pomóc w miarę możliwości.



#5 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4441 postów

Napisano 23 grudzień 2012 - 16:46

Witam,

 

Wszystko zalezy gdzie zamierzasz uzywac wedki. Jak chcesz miec cos w miare uniwersalnego to raczej okolice 14' i klasa 9-10, obsluzysz tym Morrum, wiekszosc rzek szkockich itd. W Polsce tak sobie, inna charakterystyka rzek. 

 

Ja bym mimo wszystko zdecydowal sie na glowice i wedke i szybkiej akcji np. Guideline LPXE, odpadaja ci dodatkowe szpule, bardzo drogie, masz  pod reka i w kazdej chwili mozesz dostosowac sie do lowiska. Swietne glowice masz tutaj: http://www.scandinav...lines.com/shop/ Sa tanie i duzo lepiej wychadza rzuty znad glowy niz chociazby produktami Guideline. 

 

Swietne wedki 13', 14' i 15' robi ( robilo) Airflo w seri Airlite. Sa to te same blanki co Guideline LPXe za to duzo tansze. Porownywalismy modele 13' i 15' i sa identyczne ( srednice, ugiecie) co GLX Loomisa. Mowie o modelach 3-czesciowych. 

 

Bujo

 

P.S. Bez dobrego nauczyciela sie nie obedzie, szkoda tracic czas i uczyc sie zlych nawykow. 



#6 OFFLINE   Herman

Herman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 542 postów
  • LokalizacjaWłodawa

Napisano 24 grudzień 2012 - 23:13

Cześć.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Przejrzałem na szybko ofertę używanych wędek. Co powiecie na te kijki:

- Gudeline LPXE SWitch 11' 7/8

- Sage Switch Z-Axis 8110-4 (zbrojony na blanku)

- Tim Rajeff Echo2 12'4" #7

- Vision GT Four Switch 11'6" #7

- G.Loomis KISPIOX 13'9" #8/9 ROARING RIVER - DREDGER - ?

Na razie interesuje mnie opanowanie podstaw łowienia, zdecydowałem się na łowienie głowicami.

 

Pozdrawiam



#7 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 25 grudzień 2012 - 10:49

Jeśli mogę,

Vision - znacznie ciekawszym kijem jest switch, też w klasie #7. GT jest raz ze w 3 kawałkach, co znacząco utrudnia np fruwanie, dwa, ze w moim odczuciu - dość cieżki. Bardzo szybka i dynamiczna wędka, jednak mając do wyboru - wybrałbym switcha. Bo miałem i bardzo mi ta wędka pasowała.

ZAxis - raczej też szukałbym modelu #7, szczególnie jeśli ma to być na dużą nizinną rzekę w Polsce.

Rajeff i echo mają też serię switch, w zasadzie, to chyba dwie serie. Z tego co o nich słyszałem - same pozytywy, po za jednym minusem - kije są... że tak powiem... dosc osobliwie estetycznie wykonane. Może to taki sznit, mi by to tam jak znam życie nie przeszkadzało, ale wiem, ze wielu aż odrzucają te wędki. Ci, którzy sie przemogli zwykle są bardzo zadowoleni.

Nie wbijałbym się w ciężki sprzęt na początek. Zestaw switchowy #7 będzie moim zdaniem znacząco uniwersalniejszym rozwiązaniem.

 

Gdybym miał kupować to w kolejności wybrałbym tak:

-batson switch #8 i dał do uzbrojenia w pl

-Echo SR #7

-CTS, taki jak uzbroił Andrzej Stanek #7

-Vision Switch #7

 

I coś czuję, ze przed tegorocznym sezonem się skusze na rozwiązanie nr 1 lub 2



#8 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 26 grudzień 2012 - 10:20

Herman
 
Temat kija DH to zachowanie rozwagi, przemyślanych decyzji, opanowania emocji przy zakupie. Wymieniłeś kije zapewne dostępne od ręki w dobrej cenie no i co z tego... Kto zagwarantuje, że wskazany będzie Ci odpowiadał. To nie witka jednoręczna gdzie po chwili zaakceptujesz jej ergonomię nawet jeśli uchwyt, osadzenie młynka i długość są przeciwne Twoim upodobaniom. Kije DH to inne podejście do tematu, spora przepaść między tym co wynieśliśmy z jednoręcznego flyfishing-u. Mój pierwszy patyk to był CULT #9 13'8" - przypaliłem się jak Ty teraz, sprzedałem z dużą stratą. Uległem emocjom zamiast przemyśleć temat, szukać wsparcia u fachowców, zacząć od początku czyli od szkółki DH. Dobrze, że w odpowiednim czasie zostałem i to całkiem przypadkiem nakierowany na switch-a Gudeline. Obmacałem, nawet machałem, dalej poszło już gładko. Wiedziałem, że gabaryt - długość, waga, samo trzymanie w rękach to jest to co kołacze mi się w głowie (w tym wypadku firma była przypadkowa, mogła by być każda inna). Pasuje (switch) do naszych rzek typu Dunajec, San. Zacząłem działać, sporo rozmów i pisania w necie, gorąca linia do Krakowa, słowem wsiąkłem. Nadszedł moment, że w końcu dotarł do mnie mój wymarzony patyk (CTS), wcześniej obmacany w blanku i użytych komponentach. Zaczęło się - filmy z YouTube, przeniesienie zapamiętanych sekwencji filmu nad rzekę, pierwsze rzuty. Fajna zabawa, o rybach jeszcze nie myślałem. Pod koniec sezonu pojawiły się pstrągi, klenie, nawet kilka średnich lipieni. Rozsmakowany w temacie zamówiłem po roku drugi patyk, mocniejszy i dłuższy. Dalej jednak swith. Teraz czas na gruntowne szkolenie się pod okiem fachowca, metoda wymaga techniki i mocno zobowiązuje. Temat głowic gruntownie przerobiony w teorii i realu. Docinanie, spasowanie z kijem, stałem się majstrem na własne potrzeby. Zebrawszy ten bagaż doświadczeń z całą odpowiedzialności namawiam - zanim kupisz okazję w necie skonfrontuj to w realu. Szkółki posiadają chyba swój własny sprzęt a sposobność zapoznania się z samym kijem switch już Ci zaproponowałem. Sądzę, że kilku innych Kolegów w bliższej Tobie okolicy też się znajdzie. 
 
Pozdrawiam
 
Andrzej


#9 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 26 grudzień 2012 - 14:07

Problemem jest właśnie często niedopasowanie sprzętu.

Żeby mieć jakies preferencje trzeba tym łowić, dziesiątki godzin spędzone nad wodą dają pogląd, ze kij powinien być dłuższy/krótszy, mocniejszy/słabszy czy mieć więcej powera.

 

Taka uwaga.

Omijałbym na początku kije dość specyficzne, bardzo szybkie - jak choćby wspomniany guideline. To trochę jakby się uczyć jeździć autem wrc co ma 400 kucy pod maską.

Na początek Vision na przykład jest moim zdaniem dobrym wyborem.

Cena umiarkowana, choć dość wysoka jak na jakość wykonania seryjnych wędek

Bardzo przyjemna akcja i właściwości rzutowe

Bardzo zróżnicowany zakres zastosowań - od klenia na Wiśle po łososia.

Łatwe odsprzedanie dalej, gdyby się okazało po sezonie ze to jednak nie to.

I co wazne - dobry i dość szybki serwis.



#10 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15988 postów

Napisano 26 grudzień 2012 - 21:39

Sławek zrób sobie tego Switcha u Krzyśka na CTS'ie bo i tak się na tym skończy. :)

Załączony plik  P1050182.JPG   58,87 KB   200 Ilość pobrańZałączony plik  P1050190.JPG   54,04 KB   202 Ilość pobrań

 


Użytkownik Tomy edytował ten post 26 grudzień 2012 - 22:18


#11 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2744 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 28 grudzień 2012 - 02:56

Tak jak koledzy pisza, jest malo prawdopodobne, ze pierwsza wedka bedzie trafiona. Ja juz kilka mialem i chyba dalej szukam idealu. Ten sezon lowilem Vision GT4 14' #10, szybki kij do krotkich glowic (w moim przypadku Rio AFS). Z okazji Swiat Bozego Narodzenia dostalem Vision Cult 13'2" #8 i udalo mi sie w srode wyskoczyc nad jezioro i pomachac godzinke skagitem. Swietny kij, ale musze dluzej nim popracowac, zeby stwierdzic, czy to jest to czego szukalem.

Z racji, ze czesto jezdze na lososie, to mialem okazje porzucac roznymi kijami (Guideline, Zpey, Loomis, MacKenzie, Daiwa, Airflo, Scierra, Hardy, Sage, Echo, itd itp) i jak do tej pory, wedka ktora od razu mi podeszla to G. Loomis NRX 13' #8/9 z Rio AFS ale 1000 funciakow to dla mnie spora przesada, wiec musze szukac tanszej alternatywy.

A jesli chodzi o switchowe kije, to Vision Switch #7 miod malina, poprostu sama radosc z rzucania. Moj tata ma Echo SR #8, ale wedka chyba jeszcze nie zostala gruntownie przetestowana, wiec ciezko cos pisac. Polecany Batson #7 mi niestety nie podszedl, jak na moj gust sporo za wolny.

Warto zaczac przygode od nauki z instruktorem, szkoda tracic czas na eksperymentowanie.



#12 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 28 grudzień 2012 - 12:02

Luko

Wielka prośba, jakbyś mógł coś napisać, lub poprosić Padre o kilka słów o Echo.

Mocno się szczerze na tą wędkę, a nawet jakieś pierwsze wrażenia - były by pomocne, bardzo.



#13 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2744 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 28 grudzień 2012 - 23:29

Przekazalem tacie, moze wyjdzie z ukrycia i sie wypowie.



#14 OFFLINE   janpiotr

janpiotr

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 8 postów
  • Lokalizacjapolska
  • Imię:jan
  • Nazwisko:materek

Napisano 29 grudzień 2012 - 20:13

Witam. Zaatakowany z dwóch stron, jak borsuk w norze, muszę się wychylić i odszczekać, bo nie dacie mi spokoju.Mam takie wędzisko switch Echo sr#8.Co do estetyki ,no coż - jest to prezent,ale kłamał nie będę, że trzeba sie do niej przemóc a nawet polubić.Nazwałbym ją estetyką enerdowską i niech to okreslenie pozostanie kopleksową oceną. Muszę dodać,że nie jestem dobrym znawcą sprzetu, moje oceny sprowadzają sie do tego czy dany zestaw spełnia żądane wymagania łowieckie. Może być toporny, może być upiorny, może nawet ośmieszać właściciela ale ma łowić tak jak on chce. Wędzisko jest lekkie, dosyć szybkie, ale nie sztywne. Duże stripping guides co ułatwia wysnuwanie linki, pozostale przelotki jednostopkowe też większe. Dobry korek. Jest dobrze wyważone, praktycznie nie czuje sie jego ciężaru, co po machaniu 13 stopowym zaxisem lub 14 stopowym echo tr jest milym zaskoczeniem. Rzuty skagit idą lekko, trochę trzeba zmniejszyć obszerność ruchów, bardziej szczędna, rzekłbym zwarta motoryka ruchów, bo inaczej kij wyrywa zestaw z wody. Z nad głowy nie wycisnąłem więcej jak 25-26 metrów, może mam za lekką glowicę - short skagit 390 grains, może inny running typu amnesia. Myśle, że dwa pobyty nad wodą to trochę mało by dobrze rozgryźć testowany sprzęt, a te doświadczenia zebrane na dziś pozwalaja mi powiedzieć, że kijaszek ma duży potencjał użytkowy, a pewien jestem jego dużej mocy łowieckiej naaaaaaaaaaaaaaataaaaaaaaaaaakiej rrrrrrrrrrybiiiiiiiiieeeeeeeeee. howgh janpiotr


  • Kuba Standera lubi to

#15 OFFLINE   janpiotr

janpiotr

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 8 postów
  • Lokalizacjapolska
  • Imię:jan
  • Nazwisko:materek

Napisano 29 grudzień 2012 - 20:25

Sorry Panowie.Umknęło mi m ze słowa kompleksową i wyszło kopleksową, i trochę pogubiłem języczków w ęą bo piszę na klawiaturze bez polskiej czcionki.



#16 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 29 grudzień 2012 - 20:59

Witam. Zaatakowany z dwóch stron, jak borsuk w norze, muszę się wychylić i odszczekać, bo nie dacie mi spokoju.Mam takie wędzisko switch Echo sr#8.Co do estetyki ,no coż - jest to prezent,ale kłamał nie będę, że trzeba sie do niej przemóc a nawet polubić.Nazwałbym ją estetyką enerdowską i niech to okreslenie pozostanie kopleksową oceną. Muszę dodać,że nie jestem dobrym znawcą sprzetu, moje oceny sprowadzają sie do tego czy dany zestaw spełnia żądane wymagania łowieckie. Może być toporny, może być upiorny, może nawet ośmieszać właściciela ale ma łowić tak jak on chce. Wędzisko jest lekkie, dosyć szybkie, ale nie sztywne. Duże stripping guides co ułatwia wysnuwanie linki, pozostale przelotki jednostopkowe też większe. Dobry korek. Jest dobrze wyważone, praktycznie nie czuje sie jego ciężaru, co po machaniu 13 stopowym zaxisem lub 14 stopowym echo tr jest milym zaskoczeniem. Rzuty skagit idą lekko, trochę trzeba zmniejszyć obszerność ruchów, bardziej szczędna, rzekłbym zwarta motoryka ruchów, bo inaczej kij wyrywa zestaw z wody. Z nad głowy nie wycisnąłem więcej jak 25-26 metrów, może mam za lekką glowicę - short skagit 390 grains, może inny running typu amnesia. Myśle, że dwa pobyty nad wodą to trochę mało by dobrze rozgryźć testowany sprzęt, a te doświadczenia zebrane na dziś pozwalaja mi powiedzieć, że kijaszek ma duży potencjał użytkowy, a pewien jestem jego dużej mocy łowieckiej naaaaaaaaaaaaaaataaaaaaaaaaaakiej rrrrrrrrrrybiiiiiiiiieeeeeeeeee. howgh janpiotr

Bardzo dziękuję za opis

Chyba się skuszę, choć nie wiem czy #7 czy #8, muszę poszukać ciężaru obsługiwanych głowic.

Estetyka - dla mnie to akurat ma znaczenie bardzo, bardzo dalekie, jesli jest na dobrych komponentach, niewykonany jakby go z makaronu po ćmoku lepili - nic więcej nie wymagam. Ma robić, nie wyglądać :D



#17 OFFLINE   Herman

Herman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 542 postów
  • LokalizacjaWłodawa

Napisano 31 grudzień 2012 - 16:55

Tak sobie czytam o kijkach switch'owych i... Guideline LPXE 7/8 jest do głowic 17-19 gram, a np. Vision Switch #7 to 26 gram głowicy. Oczywiście każda firma ma swoje oznaczenia, ale rozbieżność 7 czy 8 gram to ze dwie klasy AFTM w górę! To dwie zupełnie różne "mocą" wędki, czyż nie?



#18 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 31 grudzień 2012 - 19:49

Inne są "klasy" jednoręczne i dwuręczne.

Nie wiem z czego to wynika i zaakceptowałem to jako fakt, ale chyba z tego, że jednoręczne idą wg standardów AFTMA a dwuręczne mają swoje, z czasów pełnych linek speyowych, wędek bez czy ze śladową ilością węgla, gdzie żeby taką luśnią bujnąć, linka musiała swoje ważyć. Ale to tylko takie moje gdybania na szybko.

Jako ze kije switchowe stoją okrakiem między jedno a dwuręcznymi - niektórzy producenci opisują je miarą wędek jednoręcznych (guideline, batson) a chyba większość miarą dwuręcznych.

W niemałym bałaganie, potęgowanym znacznie prze pomysł pt. Skagit kilku producentów wędek, jak choćby wspomniany Vision - opisuje wędki gramaturą głowic. Kilku producentów linek, jak RIO - ma swoje tabele jakie linki do jakiej wędki, co dość ułatwia sprawę z doborem linek innych producentów, o ile znajdziemy nasz kij w tabeli i o ile znajdziemy ciężar linki rio (wykonalne) do porównania z interesującymi nas linkami innych producentów, z czym bywa juz problem.



#19 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2303 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 31 grudzień 2012 - 20:04

wspomnine rio opisuje swoje linki adekwatnie do mocy wędki. właśnie doszłą do mnie głowica rio scandi short w klasie wt7 (kij sage switch z-axis wt7) pod domem walę na 35 metrów po pijaku :-) ( 2 butelki zacnego chianti) polecam!

Użytkownik peresada edytował ten post 01 styczeń 2013 - 18:34


#20 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 31 grudzień 2012 - 20:10

Tylko wędki nie skasuj :D

Pamiętam historię jednego ze zlotów, wymachiwania switchem i ataku podstępnie czającego się płotu :D