Witam, chcę zacząć malować woblery aerografem i nie wiem jak dobrać sprzęt.
Chciałbym jakiś aerograf za ok 30-40 zł i do tego mały i tani kompresor . Pomoże ktoś?
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 16 listopad 2014 - 17:55
Witam, chcę zacząć malować woblery aerografem i nie wiem jak dobrać sprzęt.
Chciałbym jakiś aerograf za ok 30-40 zł i do tego mały i tani kompresor . Pomoże ktoś?
Napisano 16 listopad 2014 - 18:01
Z takim budżetem będzie ciężko, nie wiem czy cokolwiek uda się złożyć zestaw. Na kompresor ile masz?
?
Napisano 16 listopad 2014 - 18:03
Najtańszy jaki jest bym chciał ...
Napisano 16 listopad 2014 - 18:17
Ja używam najtańszego aerografu z allegro i daje radę.Na początek wystarczy,chociaż parę razy go rozkręcałem i troche nerwów straciłem,ale to raczej wina farb.
Teraz myślę nad czymś lepszym,ale na spokojnie...
A kompresor jaki używam,to lodówkowiec.
Napisano 16 listopad 2014 - 18:42
Jaki? Sory nie znam się dasz link do kompresora gdzieś na allegro ?
Napisano 16 listopad 2014 - 19:38
(...)
Chciałbym jakiś aerograf za ok 30-40 zł i do tego mały i tani kompresor . (...)
Z tanimi rzeczami jest zwykle jeden problem - są marnej jakości. Kompresor mały i tani będzie głośny oraz będzie się przegrzewał. Wystarczy na pomalowanie 1-2 woblerków. Tak samo będzie problem z uzyskaniem odpowiedniego ciśnienia.
Aerograf. Kupując tanią "chińszczyznę" nabędziesz umiejętności, ale musisz też przyjąć, że za miesiąc - może kilka - ulegnie zniszczeniu. To tak naprawdę są "jednorazówki". No i musisz liczyć się z tym, że bez dobrego kompresora i niezłego pistoletu, musisz stosować tylko najlepsze (czyt. najdroższe) farby. Inaczej wciąż i wciąż będziesz zmagał się z zapychającym się sprzętem.
Pewnym rozwiązaniem jest zastosowanie farb w aerozolach. Taniej i prościej niż aerografem + kompresorem. Jeśli masz choćby minimalne zdolności, popróbuj alternatywne metody malowania, czyli gąbki, pędzle, nawet palce. I pamiętaj, najważniejszym narzędziem jest Twoja wyobraźnia
Napisano 16 listopad 2014 - 19:49
Z tanimi rzeczami jest zwykle jeden problem - są marnej jakości. Kompresor mały i tani będzie głośny oraz będzie się przegrzewał. Wystarczy na pomalowanie 1-2 woblerków. Tak samo będzie problem z uzyskaniem odpowiedniego ciśnienia.
Aerograf. Kupując tanią "chińszczyznę" nabędziesz umiejętności, ale musisz też przyjąć, że za miesiąc - może kilka - ulegnie zniszczeniu. To tak naprawdę są "jednorazówki". No i musisz liczyć się z tym, że bez dobrego kompresora i niezłego pistoletu, musisz stosować tylko najlepsze (czyt. najdroższe) farby. Inaczej wciąż i wciąż będziesz zmagał się z zapychającym się sprzętem.
Pewnym rozwiązaniem jest zastosowanie farb w aerozolach. Taniej i prościej niż aerografem + kompresorem. Jeśli masz choćby minimalne zdolności, popróbuj alternatywne metody malowania, czyli gąbki, pędzle, nawet palce. I pamiętaj, najważniejszym narzędziem jest Twoja wyobraźnia
Ehhh... no to zacznę z aerozolem
Napisano 17 listopad 2014 - 00:09
Janusz nie zgodzę się, tg 180 mam już dwa lata, uszczelka pod z iornikiem zrobiona z taśmy klejącej i dalej działa !Z tanimi rzeczami jest zwykle jeden problem - są marnej jakości. Kompresor mały i tani będzie głośny oraz będzie się przegrzewał. Wystarczy na pomalowanie 1-2 woblerków. Tak samo będzie problem z uzyskaniem odpowiedniego ciśnienia.
Aerograf. Kupując tanią "chińszczyznę" nabędziesz umiejętności, ale musisz też przyjąć, że za miesiąc - może kilka - ulegnie zniszczeniu. To tak naprawdę są "jednorazówki". No i musisz liczyć się z tym, że bez dobrego kompresora i niezłego pistoletu, musisz stosować tylko najlepsze (czyt. najdroższe) farby. Inaczej wciąż i wciąż będziesz zmagał się z zapychającym się sprzętem.
Pewnym rozwiązaniem jest zastosowanie farb w aerozolach. Taniej i prościej niż aerografem + kompresorem. Jeśli masz choćby minimalne zdolności, popróbuj alternatywne metody malowania, czyli gąbki, pędzle, nawet palce. I pamiętaj, najważniejszym narzędziem jest Twoja wyobraźnia
Napisano 17 listopad 2014 - 09:32
Janusz nie zgodzę się, tg 180 mam już dwa lata, uszczelka pod z iornikiem zrobiona z taśmy klejącej i dalej działa !
Ja do dziś stosuję aerograf produkcji ZSRR. Prostszego nie ma Ale faktem jest również, że gdy zaczynałem, wielkiego wyboru nie było i dwa pierwsze, nim opanowałem "o co kaman", to zajechałem "na śmierć" Faktem jest też, że np. @joker gdy spróbował użyć tego aerografu, stwierdził, iż jest zepsuty i wywalił do śmieci.
Nie chcę mówić, że się nie da. W tanich często uszczelki (oringi) są zrobione z materiałów nieodpornych na rozpuszczalniki i już pierwsze zalanie acetonem skutecznie je niszczy. Czyli spora część farb odpada, bo zniszczą sprzęt.
Kolejną sprawą jest kompresor. Można zbudować samemu znakomity do naszych celów "lodówkowiec" za kwotę 200-300 zł. Czy spełnia on podane na wstępie kryterium "mały i tani" - sprawa dyskusyjna. Tańsze będą głośne i szybko się przegrzewają.
Można tanio, ale nie można zbyt tanio. Wtedy efekt jest odwrotny od zamierzonego.
Napisano 20 listopad 2014 - 11:24
Za 200-300zł można kupić kompresor w jakiejś biedronce (widziałem na wyprzedaży po 199 24 czy 25L), więc nie wiem czy jest sens robić z kompresora od lodówki (chyba że chodzi o hałas).
Napisano 20 listopad 2014 - 11:32
Napisano 20 listopad 2014 - 12:02
Napisano 20 listopad 2014 - 12:08
Jasne że zwykły kompresor ze zbiornikiem, pod 230V
Te pod gniazdo zapalniczki to się nadają do pompowania koła w samochodzie, bo wydajność mają bardzo małą. A cholery się grzeją jak pieron (po pompowaniu 3 kół oparzyłem się o cylinder).
Napisano 20 listopad 2014 - 14:03
I to w biedrze takie rozdawali? Fiu fiu
Napisano 20 listopad 2014 - 14:27
Akurat malowanie było jakieś inne (logo), ale jedna cholera te wszystkie tanie kompresory. Najpierw były za coś 260zł, a kilka tygodni później widziałem je za 199zł jako "wyprzedaż". Zastanawiałem się nad zakupem to pamiętam. Chodzi mi o to że jak ktoś ma za darmo kompresor z lodówki, za piątke butle ze złomu i za podobne kruzejros resztę osprzętu to ma sens dłubać. Ale jeśli samoróba ma kosztować podobnie do kupnego to moim skromnym zdaniem traci to sens. BTW jakby ktoś potrzebował kompresor z lodówki silesia to oddam (odbiór w Krakowie, ew. 13 grudnia w Rybniku) za jakąś blachę, cykadę czy wobka :>
Napisano 20 listopad 2014 - 14:58
Jasne że zwykły kompresor ze zbiornikiem, pod 230V
Te pod gniazdo zapalniczki to się nadają do pompowania koła w samochodzie, bo wydajność mają bardzo małą. A cholery się grzeją jak pieron (po pompowaniu 3 kół oparzyłem się o cylinder).
Akurat koło ma większe wymagania co do powietrza niż aerograf.
A takie ze zdjęcia mają ogromną zaletę. Nie słychać jak wszyscy dookoła proszą żebyś wyłączył bo głowa pęka.
Rynkowym odpowiednikiem lodówkowca są ustrojstwa za ceną rzędu 800+, a nie ta grzałka ze zdjęcia.
Użytkownik krzychun edytował ten post 20 listopad 2014 - 17:37
Napisano 20 listopad 2014 - 15:39
Akurat malowanie było jakieś inne (logo), ale jedna cholera te wszystkie tanie kompresory. Najpierw były za coś 260zł, a kilka tygodni później widziałem je za 199zł jako "wyprzedaż". Zastanawiałem się nad zakupem to pamiętam. Chodzi mi o to że jak ktoś ma za darmo kompresor z lodówki, za piątke butle ze złomu i za podobne kruzejros resztę osprzętu to ma sens dłubać. Ale jeśli samoróba ma kosztować podobnie do kupnego to moim skromnym zdaniem traci to sens. BTW jakby ktoś potrzebował kompresor z lodówki silesia to oddam (odbiór w Krakowie, ew. 13 grudnia w Rybniku) za jakąś blachę, cykadę czy wobka :>
Nie do końca się z Tobą zgodzę, że agregat i butla to wszystko. Jak policzysz wszystkie potrzebne zawory, złączki, kolanka, szybkozłączki, wężyki itd. to wychodzi ładna sumka aczkolwiek warto Komfort pracy super
Napisano 20 listopad 2014 - 21:30
Napisano 20 listopad 2014 - 21:46
Krzychun, ile potrzebujesz powietrza do malowania aerografem? Na ile starczy zbiornik 24L nabity do 8atm? Poważnie pytam, nie mam jeszcze tego magicznego pędzelka żeby samemu sprawdzić. Te kompresory są głośne, ale ładują butle kilka minut. Natomiast te do kół potrafią dobić do 3atm, ale... Nie mają dużej wydajności, a co gorsza nie mają też zaworu zwrotnego (o czym się przekonałem gdy siadł mi wentyl w kole). Aha, no i jeszcze równomiernie nie pompują (konieczny zbiornik wyrównawczy) oraz... Są głośne.
Manniek, na all widywałem butle z osprzętem po padniętych kompresorach za drobne
Nie wiem ile i do nich nie porównuje przecież.
Napisano 28 listopad 2014 - 12:28
Panowie dysponuje takim zestawem jak ponizej
http://allegro.pl/ar...4817467506.html
oraz http://allegro.pl/wy...4818820785.html
i dostaje już siwych włosów na głowie od ilości czyszczenia, bo co zabieram się za malowanie to wszystko się zapycha. Jestem początkującym użytkownikiem aerografu i najpierw zacząłem od farb akrylowych rozcieńczanych wodą destylowaną do tzw konsystencji mleka. Zapychało się masakrycznie. Przerzuciłem się na farbki dedykowane do aerografów i historia podobna, albo nic nie leci albo pluje wodą. Może macie jakąś radę co robić by było lepiej?
Użytkownik JurekSte edytował ten post 28 listopad 2014 - 12:32
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych