A ja uzywam tego z pierwszego linku od ponad roku, tez spokojnie daje radę, jest głośniejszy od tego drugiego, ze o lodówkowcu nie wspomnę ale tragedi nie ma, nikt z domowników się nie skarży jak maluje, Napewno nie jest to kompresor do wielko-seryjnego malowania, ponieważ tego typu kompresory mają czas pracy 25% tzn jesli kompresor pracuje (ładuje butle) 2,5 min a tyle jak pamiętam pompuje od 0 do 8bar
to póżniej 10min musi odpoczywać.Potem juz trwa to krócej bo gdy ciśnienie spadnie do 6 bar to ponownie sie włącza i dobija do 8. Ja żadko maluję serię wieksza niz 10 wobków dlatego robie sobie taki myk. Jak mi dobije do 8bar, to poprostu go wyłaczam, ciśnienie na aero mam ustawione na około 1,8bar wiec do wykorzystania mam ponad 6bar bo kompresor się nie uruchamia jak ciśnienie spadnie do 6. Mam 2,5min "hałasu" i potem 15-20 min spokojnego malowania.