" Z doświadczenia życiowego wiem, że jeżeli by zapytano chłopaków z pracowni o sytuacje która opisujesz wyglądała by zapewne inaczej z ich punktu widzenia , a prawda? jak zwykle leżała by po środku zapewne, nie chce ich też w pełni oczyszczać z winy skoro taka sytuacja zaistniała oczywiście bo masz w takim razie pełnego prawo do takiego zdania tak samo jak kolega silvar do zdania dobrego!, tak czy inaczej do czego zmierzam. Po drążeniu jednego negatywnego zdania na temat Art-Rodu zdążyłeś już przekonać do swojego zdania o tej pracowni kilka osób o ile nie więcej wiec dlaczego ktoś inny nie może przekonywać do zdania dobrego na ich temat skoro ma powody jak kolega silvar ? Na tą chwile zaczynają się już tworzyć bajki i opowieści jako by Art-Rod robił wędki dobrze tylko dla swoich ziomków jak napisał dosadnie kolega blackabyss więc kolejne moje pytanie do kolegi bazyloss takie właśnie autor wątku miał intencje według ciebie zakładając ten temat? troche trzeźwości umysłu panowie i opanowania...
Masz kolego 12 postow, a marnujesz je na jakies usprawiedliwanie kogos kto wedlud Ciebie jest okey - bo pewnie jest.
bazyloss przeststawil sprawe tak jak widzial, ze swojego punktu widzenia, panowie M$M zawsze moga sie do tego ustosunkowac, zreszta do tego namawiam.
- pamietam jak znalazl sie ktos kto zle sie wypowiadal o Kamilu Szymczaku wedki-KS. Kamil zareagowal natychmiast i wyprostowal sytulacje.
- pamietam rowniez jak pewne osoby tutaj kilka lat temu szkalowaly pana Irka Matuszewskiego. Pomimo ze pan Matuszewski malo mial wtedy postow, rozwial wszelkie spekulacje, dajac mocno w kosc tym osoba, przytaczajac rzeczowe argumenty.
- pamietam doskonale co dzialo sie z pracownia x-rods. Daniel na poczatku swojej dzialalnosci traktowal wszystkich klijentow rewelacyjnie, nie dalo sie odczuc na podzial lepszy-gorszy klijent. Pozniej wraz ze wzrostem zamowienia, zwyczajnie wybieral, ktory projekt chce mu sie realizowac jako pierwszy - a to juz bylo tylko krokiem od tego co sie pozniej stalo..
Wbrew temu co myslisz, najbardziej konstruktywne sa krytyczne uwagi - pod warunkiem, ze ktos te krytyke potrafi przyjac.
Bazyloss powinien slac im ten kij nawet 10 razy, az zrobia tak jak chcial (nie zrobil tego, bo ja Go rozumiem, zwyczajnie szkoda nerwow i czasu). A jesli nie potrafia wykonac projektu tak jak klijent zalozyl na poczatku, nie powinni sie za niego zabierac. Tak wlasnie czasami dziala pracownia FC. Dowody takiego podejscia do klijenta daje czasem pan Matuszewski na swoim forum, odrzucajac abstrakcyjne oferty. Jak widac, nawet odrzucajac oferte, mozna wyjsc godnie z twarza.
Ja sobie nie wyobrazam, aby mi ktos oferowal jakis gratis, tylko za to ze spartolil robote - takie cos mi sie zwyczajnii w glowie nie miesci.. o czym to swiadczy ??