witam.
ktos uzywal takich ogrzewaczy do dloni z wkladem palnym? Taka ala paleczka z wegla niby ja podpalasz wkladasz do srodka i hopsiup.
Za diabla nie moge tego zmusic do zapalenia sie w warunkach wedkarskich. Wlasnie sobie zmarnowalem dobre 30 minut probujac to odpalic na biurku. Podpalam zapalnicza i paleczka zaczyna sie zarzyc - dmucham kilka razy by zaru bylo powiedzmy 2-3 razy tyle co na papierosie i zamykam. Gasnie samo po chwili... paleczki lezaly w domu dobry rok (zawiniete w oryginalne folie) - zawilgly? czy to wynalazek do duszy i trzeba zippo kupic?