Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

ogrzewacz do dloni.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
45 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Zwierzu

Zwierzu

    Nie wiem, nie znam się zarobiony jestem !

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1138 postów

Napisano 04 styczeń 2013 - 18:03

godski nie do kieszeni, tylko blisko ciała i na serducho, Ty masz wyraźnie czuć ciepło na klatce piersiowej, a do kieszeni to lepiej piersiówkę z % :).

 

 



#22 OFFLINE   Siksa

Siksa

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 395 postów
  • LokalizacjaRzeszów

Napisano 04 styczeń 2013 - 18:48

Dosłownie kilka minut temu rozmawiałem z klientem, któremu sprzedałem dwa ogrzewacze Zippo. Twierdzi, że nic nie śmierdzi i, że grzeją bardzo długo:) Jeden miał nawet przy sobie i faktycznie nie czuć benzynki. Ciekawe jak ją ma poczuć okoń na twisterku :)



#23 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3416 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 04 styczeń 2013 - 19:09

nie wiem, ale mnie na przyklad zawsze dziwili kolesie palacy jednego schabowego po drugim i pozniej mieszajace rekami zanete.. ja rzadko pale a jak raz zapale przed snem to mi ze 2 dni koldra smierdzi (a nie pale w lozku) to co dopiero ryba? numer jest taki, ze ciezko powiedziec co ryba mysli i co czuje/zwraca uwage ;)

w irlandii na razie sie ocieplilo wiec ze swojej strony temat zarzucam do kolejnych przymrozkow - teraz chodze w podkoszulce.. ;)



#24 OFFLINE   arielos24

arielos24

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 286 postów
  • LokalizacjaBezrzecze
  • Imię:Ariel

Napisano 04 styczeń 2013 - 20:05

Chyba jednak ryby dość czułe są na zapachy skoro atraktory stosujemy by zachęcić je do brania.Ja wiem na pewno że nie należy pryskać się cudami na komary przed połowem bo ryby też to odstrasza :angry: ogrzewacze kupiłem sobie cztery silikony do gotowania i w ekstremalnych warunkach jak nie mogę sam się starymi patentami rozgrzać to używam ogrzewacza i nawet z bratem się często na łodzi dziele i te cztery na wypad wystarczą.



#25 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3416 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 07 styczeń 2013 - 08:42

mi sie 2x pod rzad nei udalo reanimowac tych chemicznych - niby jest plyn w srodku, ale z brokatem jakby nei przejrzysty jak kiedys - za niska temperatura? (wsadzilem do garka az woda wrzala a pozniej zostawilem je w srodku az ostygna - w momencie wrzenia wygladalo, ze wszystko ladnie rozpuszczone) a i tak silikon sie przypiekl na 1 z nich. Z 5 czy 6 sztuk tylko w 2ch mam taki numer a wszystkie gotowane razem a pozniej jeszcze raz oddzielnie.



#26 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • Twórcy
  • PipPipPipPipPip
  • 15988 postów

Napisano 07 styczeń 2013 - 09:03

Ja zamówiłem to Zippo. Pójdzie do kieszeni przy serduchu...

I bardzo dobrze.Jak kupować to sprawdzone sprzęty.Paliwo nie koniecznie Zippo może być Ronsonol



#27 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15595 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 styczeń 2013 - 10:27

Tylko czy kurtałka sie na 100% nie zapali.? To zawsze ogień w kieszeni ....



#28 OFFLINE   Siksa

Siksa

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 395 postów
  • LokalizacjaRzeszów

Napisano 07 styczeń 2013 - 17:09

Nie zapali. Chyba, że ogień potrafi się teleportować :D


Użytkownik Siksa edytował ten post 07 styczeń 2013 - 17:09


#29 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 07 styczeń 2013 - 22:14

Dokładnie, tak na prawdę to tam ognia nie ma, jest tylko żar, bardzo bezpieczny :)



#30 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6256 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 08 styczeń 2013 - 10:55

Ja mam takie jak Zippo, ale nieco większe, produkcji "no name". Kupiłem kiedyś po 20 zł 2 sztuki i są super. Leję do nich co popadnie, benzyznę zapalniczkową, E95, denaturat i zawsze było ok. Jak zatankuję do pełna, to grzeje około 6-7 godzin. Odpalam przed wyjściem z autka lub kwatery, wrzucam do kieszeni wewnętrznej w kurtce i gra. Jak trzeba, to i kolegę poratuję w środku dnia.

Czy mnie biorą słabiej ryby niż zmarzniętym kolegom? Nie zauważyłem.

 

Bartek



#31 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15595 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 styczeń 2013 - 17:18

Przyszedł ten Zippo. Myślałem, że jest wielkości zapalniczki a on jest ze 3 razy większy.  10x6,5x1,5 cm. To plus.

Na minus - pierwsze napełnienie zalecają dwoma pełnymi miarkami. A ja wlałem pół miarki i jest full. Zadzwoniłem do producenta i powiedział abym powoli dolewał. Strasznie długo to będzie trwało. Myślę , że godzinę lub więcej.



#32 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3416 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 08 styczeń 2013 - 17:21

napelnianie ?!?!?!



#33 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15595 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 styczeń 2013 - 17:23

Tak, ale podobno tylko pierwsze tyle trwa. Może coś, źle robię. Proszę posiadaczy o odzew.

 

Wcisnąłem trochę tej waty w głąb i nalałem szybciutko ponad 2 dozowniki. Oczywiście w instrukcji o tym ani mru mru.

Gdybym tego nie zrobił kilka godzin bym nalewał.

 

Po zapaleniu gaśnie po kilku minutach. Czy w pokrowcu czy bez. Może to wina benzyny? Oryginał , ale z 5-10 lat już ma.


Użytkownik godski edytował ten post 08 styczeń 2013 - 19:33


#34 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6256 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 09 styczeń 2013 - 15:34

Myślę, że problem z paleniem to też urok pierwszego razu. Ta wata dość wolno nasiąka, dlatego ciężko napełnić i nie przeniknęła do końca.  Odczekaj parę godzin, powinno poprawić się, tak na mój gust. B)



#35 OFFLINE   Siksa

Siksa

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 395 postów
  • LokalizacjaRzeszów

Napisano 09 styczeń 2013 - 16:18

A przypadkiem nie próbowałeś nalewać benzyny przez żarnik?



#36 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15595 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 styczeń 2013 - 17:28

Nie nalewałem przez żarnik. Aż tali lewus nie jestem. Waty było na full i dopiero po jej upchaniu kilka milimetrów poniżej krawędzi poszło raz, dwa. Dzisiaj testuję i tak od 9.00 do teraz jest gorący. 



#37 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6256 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 10 styczeń 2013 - 11:05

Zużyj całą benzynę, napełnij i wypal kolejną porcję. Nie powinieneś mieć już więcej kłopotów, powinno grzać elegancko.

Zasada działania podobna do zapalniczki, tyle że bez płomienia. Z zapalniczkami Zippo mam doświadczenia ponad 20 lat. :rolleyes:



#38 OFFLINE   Siksa

Siksa

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 395 postów
  • LokalizacjaRzeszów

Napisano 10 styczeń 2013 - 11:42

Kilkadziesiąt zapalniczek Zippo napełniałem po raz pierwszy, zawsze trwało to kilkanaście sekund. Nigdy nie było problemu z wsiąkaniem benzyny. 

 

Ps. Co do nalewania przez żarnik, to miałem takiego delikwenta, który na drugi dzień się wrócił, bo mu nie grzeje. Jak miało grzać, jak żarnik zalał:)



#39 OFFLINE   zeta

zeta

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 176 postów

Napisano 19 styczeń 2013 - 01:02

Grzałek katalitycznych "sdełano w CCCP" używam od ponad 20 lat.Działają bez zarzutu.Napełniam zbiorniczek grzałki za pomocą strzykawki jednorazówki  z igłą.Wbijając igłę głęboko w watę zbiorniczka mam pewność,że cała wata będzie dobrze nasączona benzyną.Używam benzyny ekstrakcyjnej.Po napełnieniu zakładam żarnik i kładę na kilka minut na kaloryfer żeby ją lekko podgrzać i żeby benzyna zaczęła parować.Podgrzewam siateczkę żarnika zapalniczką najlepiej żarową która działa jak mały palnik gazowy i daje wyższą temperaturę.Zbliżam żarnik do policzka (uwaga delikatnie) i czuję temperaturę.To znak,że pracuje prawidłowo.Nakładam dekielek,chowam do pokrowca i wkładam do kieszeni kamizelki.W kamizelce wędkarskiej  zimowej mam na plecach od wewnętrznej strony na wysokości nerek wszyte dwie kieszonki do grzałek.Te moje grzałki jeszcze radzieckie po dobrym napełnieniu i rozpaleniu działają minimum 12 godzin.Po całym dniu wędkowania w domu wygaszam je zamykając w torebce strunowej i tym samym odcinając dopływ powietrza.I tam pozostają do następnego napełnienia.



#40 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15595 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 19 styczeń 2013 - 01:24

Dobre patenty podałeś. Szczególnie z ta strzykawką. Ważne jest aby tego typu podgrzewacz odpalić w cieple. Jak już się całość ogrzeje to opary załatwiaja sprawę.

Dla mnie nie ma lepszego rozwiazania. Grzeje to niesamowicie. Ręce śmierdzą benzyną, dla gliździarzy sie nie nadaje.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych