Idea fajna
![:)](https://jerkbait.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Bedziesz mial ogromna frajde z muchowki. Zeby osiagnac kunszt w tej dziedzinie potrzeba czasu ale ryby mozna zaczac lowic na pierwszym lub drugim wypadzie, wiec masz racje ze nie ma sie czego bac
![:)](https://jerkbait.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Z punktu widzenia poczatkujacego podpowiem tylko ze przy wydawaniu kasy, zwlaszcza przy ekonomicznym budzecie, skupilbym sie na wedce i sznurze. Kolowrotek moze byc najtanszy, backing tez. Przerobilem kilka sznurow, wszystkie na jednej wedce i nie pakowalbym sie w zadne sznury noname lub niesygnowane z niby dobrej fabryki. Roznice w sznurze roznej jakosci sa ogromne i widac je od razu po odleglosci rzutow i latwosci ich wykonywania. Nonamy leza u mnie w szafie, to strata kasy. Kup sobie Rio, SA, Airflo albo Cortlanda.
Gdybym znow kupowal pierwszy zestaw to wzialbym chyba linke Rio Grand WF6f lub SA GPX wf6f. Oczywiscie kijek tez s klasie 6. Wszedzie nim polowisz.
Użytkownik ictus edytował ten post 07 styczeń 2013 - 10:22