[Slavobeer]

@grunwald1980, dokładnie śledziłem Twoje poczynania i dokładnie wiem, jakie ryby łowiłeś w tym sezonie - gratuluję!

 

Mój post był w formie żartu i małej prowokacji @pitt`a, ale się nie udało Absolutnie nie wątpię w tak duże ryby, po prostu fajnie by było non stop oglądać je na zdjęciach!

 

Pozdrawiam!

 

Ale ja postuluję o nowy wątek dla "obcokrajowców" co by nam tu naszej polskiej średniej nie psuli.

[obcy91]

U nas też takie są Panowie pod zaporą Solina

[Apioo]

U nas też takie są Panowie pod zaporą Solina

Tam rzuciłbyś smużaka i omyłkowo zamiast chleba karp na 10kg mógłby go zassać

[Tomasz eS]

a wtedy to tylko linka stalowa żeby go wyciągnąć  

[Apioo]

Tomasz co Ty.... dobra "czternastka" i można drzeć

[Tomasz eS]

pisząc 14 masz na myśli linke 14-splotową chyba

[Negra]

Oczywiscie ze sa, jednak w Polsce jest wieksza presja, wedkarstwo bardziej rozwiniete, biedni i glodni ludzie ( nie glodni emocji ) i z czasem stada zanikaja.Wiem jedno, gdyby w Poslce byla podobna sytuacja co tutaj to przy umiejetnosciach niektorych forumowiczow nie mialbym co pokazywac ( o ryby mi chodzi ).Jednak patrzac w inna strone znam kilku wedkarzy, ktorzy np sumow, sandaczy czy szczupakow nie lowia a raczej nie moga zlowic (chodzi mi o systematyczne lowienie w okolicach Paryza) i podrozuja na rozne lowiska w tym nawet zagraniczne.Fakt jest taki ze ryby sa jednak aby rozpracowac lowisko nie wystarczy wyjsc raz nad wode rzucic i wyciagac rekordowe ryby.Tutaj mimo iz jest wiecej ryb rowniez nalezy je wypracowac (chociazby dlatego ze maja zarcia w brud).Chodzilem za grubsza ryba okolo 2 miesiecy, prawie codziennie z miernymi efektami (tak samo bylo tu na poczatku z kleniami zanim zaczalem je systematycznie lowic) prawie sie poddalem, jednak obiecalem sobie przed koncem sezonu wytargac metrowego sandacza badz szczupaka i udalo sie po wielkich trudach i dlugich godzinach przedzierania sie przez dzikie brzegi.Tak czy inaczej mieszkajac tu i poznawajac wode po kilku sezonach zna sie kazdy dolek, rafke i rynne, wiadomo gdzie szukac ryby i jakie maja pory zerowania (klenie wiadomo 24h/d ) i dopiero zaczac je lowic.Tak czy inaczej sezon kleniowy uwazam za az nazbyt udany i wszytskim szczerze zycze aby chociaz raz w zyciu mial taki sezon ze swoja ryba nr 1.Pozdrawiam i efektow wedkarskich w 2014 zycze

[Harjer]

W duecie z synem zrobiliśmy ostatni w tym roku wypad na zimowego klenia. Planując dzisiejszy wyjazd, wybór padł na rzekę Ślężę. Oczywiście wybraliśmy spory, bo ponad 2 km odcinek na którym jak nam od dawna wiadome - zimują w głębokich rynnach piękne klenie  

Wspaniały poranek, zima, a pogoda wiosenna, + 7,5 stop. a w południe było równe 10 stopni na plusie ! Każdy z nas przy każdym wyrzucie wobków liczył, że właśnie teraz, już dopisze mu szczęście, czując to wspaniałe branie ! Jednak nic z tego, nie pomogły zmiany woblerów od większych do małych, pływających, tonących, wybór zmiennych akcji przynęty, kolorystyki. Po prostu, było tak jakby nie było ryb, Nic, zero brań !  Zachwyceni wspaniałą pogodą, podziwiając przy okazji wielką pracę bobrów, bo dobrały się do dwóch wielkich drzew o średnicy pienia około 50 cm., do połowy już je obgryzły, szykując wzmocnienie żeremii. Jak upadając drzewa wpadną do wody, to dopiero na wiosnę zrobi się super miejscówka ! 

Bez sukcesów w dniu dzisiejszym, ale zadowoleni z wyprawy powróciliśmy do domu

Pozdrawiam

[White Fish]

Czasami bywa i tak. Ostatnio włóczę się za kleniami i jaziami na przyujściowych odcinkach rzek. Od wiosny do jesieni można tam połowić ale teraz pustka. Takich dni nie zaliczam jednak do nieudanych. Można jeszcze lepiej nauczyć się czytać rzekę

[bielik]

tu tez sie pochwale a co  nie mierzony ale fajny na garbuska tonacego kolor okonka branko mocne ale rybka dosc dretwa chyba to ostatnia w tym sezonie wiec tymbardziej zasluguje na umieszczenie pozdro

Załączone pliki

•  29122013400.jpg   132,93 KB   8 Ilość pobrań

[kamilos]

Gratulacje