Mam małe pytanie: czy można wprowadzić jakąś zasadę, że cena za wystawiany towar nie może przekroczyć np. maksymalnie dwukrotnie ceny sklepowej? Szlag człowieka trafia, jak widzi, że coś co kosztuje ok. 1.5 PLN jest sprzedawane za 8 - 10 zyla. Rozumiem, że jest coś takiego jak popyt, podaż, niewiedza, czy brak czasu wśród kupujących, ale nie taka jest chyba idea giełdy koleżeńskiej? To giełda handlowa, czy forum wędkarskie? Informację jaka wędka, kołowrotek (multiplikator), plecionka jest najlepsza na szczupako-bolenio-okonia pozyskać to by się chciało za free, ale zarobić na uczynnych i pomocnych jest jeszcze bardziej zajebiście!
Uważam te propozycje za trochę bez sensu
ktos coś przedaje , ktos coś kupuje
Nakładasz w ten sposób na sprzedajacego obowiązek weryfikacji czy gdzies na świecie coś nie kosztuje moze akurat w promocji 2 razy mniej
Zapewne wśród nas jest sporo ludzi starszych którzy wystawiają jakieś swoje rzeczy i czesto bez świadomości moga poda za wysoką cenę , bo np kupili drogo w sklepie stacjonarnym
Wystarczy że po prostu nie kupisz lub napiszesz na priv sprzedającemu ze to kosztuje gdzies 2 razy mniej i liczysz na negocjacje ceny
Nie kazdy śledzi na bieżąco wszelkie portale szukając wszelakich promocji
to giełda koleżeńska i moim zdaniem żadne ceny regulowane nie mają tu miejsca a nie kazdy jest "rycerzem wyprzedaży"
poza tym ten sam wobler często kosztuje stary więcej niż nowy ze sklepu bo posiada dla kupujacych walory , których wobler nowy nie posiada
Stare woblery - np morel-team zapewne kosztyją teraz wiecej niz kosztowały kiedyś
można znaleźć więcej takich przykładów
nowa Chińska wędka może być mniej ceniona niz stary amerykański model wyprodukowany w USA
cena jest rzeczą względna i proponue ja pozostawić bez komentarzy dla porozumienia kupującego i sprzedajacego
inaczej giełda zmieni sie w w jarmark gdzie co chwila znajdziemy wpisy:
- a ja znalazłem w japonii tę wedke za pół ceny i jakśmiesz sprzedawac za tyle
- a ten młynek 2 lata temu w niemczech to kupiłeś za 10 euro - sam widziałem
moja rada - nie kupuj - jak znalazłeś taniej kup tam gdzie masz taniej
dwa razy sie zastanów zanim kupisz , nie ulegaj emocjom.
A jak Ci zwieje okazja na giełdzie to bedziesz żałował , a jak kupisz za drogo ulegajac emocjom to jeszcze bardziej będziesz żałował
Dość mam mędrków na giełdzie którzy nie chca kupić a widocznie się nudza i chwalą sie znajomoscia cen w sklepach internetowych i komentuja np:
bez pudełka to powinno kosztowac 50% taniej bo ja tak uważam chociaz to nie mój sprzet,
a wedka bez orginalnego pokrowca to napewno kradziona a juz napewno nielegalnie sprowadzona do kraju w worku z kaczym pierzem .