Uważam te propozycje za trochę bez sensu
ktos coś przedaje , ktos coś kupuje
Nakładasz w ten sposób na sprzedajacego obowiązek weryfikacji czy gdzies na świecie coś nie kosztuje moze akurat w promocji 2 razy mniej
Zapewne wśród nas jest sporo ludzi starszych którzy wystawiają jakieś swoje rzeczy i czesto bez świadomości moga poda za wysoką cenę , bo np kupili drogo w sklepie stacjonarnym
Wystarczy że po prostu nie kupisz lub napiszesz na priv sprzedającemu ze to kosztuje gdzies 2 razy mniej i liczysz na negocjacje ceny
Nie kazdy śledzi na bieżąco wszelkie portale szukając wszelakich promocji
to giełda koleżeńska i moim zdaniem żadne ceny regulowane nie mają tu miejsca a nie kazdy jest "rycerzem wyprzedaży"
poza tym ten sam wobler często kosztuje stary więcej niż nowy ze sklepu bo posiada dla kupujacych walory , których wobler nowy nie posiada
Stare woblery - np morel-team zapewne kosztyją teraz wiecej niz kosztowały kiedyś
można znaleźć więcej takich przykładów
nowa Chińska wędka może być mniej ceniona niz stary amerykański model wyprodukowany w USA
cena jest rzeczą względna i proponue ja pozostawić bez komentarzy dla porozumienia kupującego i sprzedajacego
inaczej giełda zmieni sie w w jarmark gdzie co chwila znajdziemy wpisy:
- a ja znalazłem w japonii tę wedke za pół ceny i jakśmiesz sprzedawac za tyle
- a ten młynek 2 lata temu w niemczech to kupiłeś za 10 euro - sam widziałem
moja rada - nie kupuj - jak znalazłeś taniej kup tam gdzie masz taniej
dwa razy sie zastanów zanim kupisz , nie ulegaj emocjom.
A jak Ci zwieje okazja na giełdzie to bedziesz żałował , a jak kupisz za drogo ulegajac emocjom to jeszcze bardziej będziesz żałował
Dość mam mędrków na giełdzie którzy nie chca kupić a widocznie się nudza i chwalą sie znajomoscia cen w sklepach internetowych i komentuja np:
bez pudełka to powinno kosztowac 50% taniej bo ja tak uważam chociaz to nie mój sprzet,
a wedka bez orginalnego pokrowca to napewno kradziona a juz napewno nielegalnie sprowadzona do kraju w worku z kaczym pierzem .
Nie musisz mi pisać ile mogą kosztować "białe kruki", bo to jestem w stanie sobie wyobrazić. Ale wnerwia mnie jak ktoś inwestując 4$ i wystawiając "towar" na giełdzie ma przebitkę x 7.
Trudno mi było się nie odnieść do niektórych "koleżeńskich" aukcji, ale w sumie masz rację, nie mój portfel, nie mój biznes. Parafrazując: nie mój dom się pali, więc nie zadzwonię po SP...
Użytkownik Młody wędkarz edytował ten post 02 styczeń 2017 - 20:05