ja zlot to widzę tak:
zlot trwa 2-3 dni i ma konkretny program - oficjalne otwarcie i zakończenie
1. sponsor i nagrody (konkurs, losowanie lub za największa rybe albo dla największego pechowca)
2. pokaz i prezentacja sprzętu (często jest to sprzęt głównego sponsora)
3. zaproszeni goście: pokaz wykład lub szkolenie
(flyfishing, casting, trolling - w zależności jaki autorytet da się namówić na przyjazd)
4. integracja, ognisko, śpiewy - coś z lokalnych potraw / albo inny pomysł kulinarny "grochówka wojskowa"
5. wymiana doświadczeń i sprzętu (koleżeńska giełda)
6. wystawa "twórców" przynęty, wędki (możne nawet jakiś pokaz)
7. trzeba ustalic wpisowe na upominki (czapeczki, koszulki, lub przynęta z grawerem - co organizator ustali i ile mu kasy styknie)
8. przygotowanie jakiegoś baneru (szyldu)
9. po zlocie stosowana relacja
planowanie zlotu to nie lada wysiłek, trzeba mieć tez znajomości aby przekonać i pościągać pewne znane nazwiska
spotkanie
"róbta co chceta"
dzwonisz do kolegów, spotykacie sie na wspólne łowienie
na szybko tak to wygląda i jak Przemo skorzysta z tego, dopisze date, godziny oraz miejsce to połowę planu jest gotowe
a od planu do realizacji jest jeszcze długa droga ![;)](https://jerkbait.pl/public/style_emoticons/default/wink.png)
PS
w jednym zdaniu zasadnicza różnica jest taka ze na spotkanie wędkarskie wypada zabrać wędkę a na zlot to już nie koniecznie ![:D](https://jerkbait.pl/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Jakoś byłem na zlocie z tytułu wątku i na zlocie J.pl nad Drwęcą oba obyły się a nie było takich atrakcji jak wspominasz ![;)](https://jerkbait.pl/public/style_emoticons/default/wink.png)
Użytkownik milupa edytował ten post 03 luty 2013 - 21:08