Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Lososiowate Michigenu - nowe odkrycie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1327 odpowiedzi w tym temacie

#841 OFFLINE   papur

papur

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 278 postów

Napisano 14 październik 2010 - 19:57

Załączone pliki



#842 OFFLINE   papur

papur

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 278 postów

Napisano 20 październik 2010 - 05:16

Kolejny raz wybralem się z Tropicielem i z Archiem, na Milwaukee River. Postanowilem ze jesli tym razem nie doholuje ryby do brzegu (do tej pory zaliczylem jedynie same spady w tym kilka przy samych nogach) pozbede sie sprzetu i na tym zakoncze przygode z muchowaniem. Oczywiscie tak sie nie stalo, wszystko dzieki wskazowkom i podpowiedziom Tadka i Artura. Od ostatniego wedkowania z chlopakami mialem tydzien czasu na przemyslenia i naprawe bledow techniczych (linki, zylki itp.). W zasadzie od poczatku szlo mi niezle, mam kontakt z rybami, ktore odplywaja z moimi muchami. Szybko eliminuje slabe ogniwa mojego zestawu i zaczyna sie jazda. Artur daje mi wlasnorecznie wykonana muche – czarna nimfe.Doslownie w drugim rzucie zacinam naprawde duzego lososia, biegne za nim w dol rzeki, za mna Tadek, krzyczac- daj aparat pstrykne zdjecie. Ryba wyciagnela mi cala linke i czesc podkladu, przypalajac mi przy tym palca. Widze ze zbliza sie do niebezpiecznego miejsca, jak mi wejdzie w te kamienie to na pewno ja strace, sprobuje ja przytrzymac –mysle. Nie udalo sie, przypon nie wytrzymal ale i tak jestem szczesliwy, taki hollll, niewazne ze odplynela , wyczulem sprzet i wiem ze beda nastepne. Dobrze polowilismy tego dnia, Tadek jak zawsze zlowil najwiecej, Artur tez dobrze, ja zlowilem 5 lososi – moj rekord. Panowie lowic z wami to duza przyjemnosc, dziekuje za wprowadzenie w swiat much.


Załączone pliki



#843 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 20 październik 2010 - 05:19

Gratuluje Arek :D oj daja lososki popalic daja :mellow: . Te pozne lososie porownuje do Orek z Trylogi Tolkiena ...silne i brzydkie :D

#844 OFFLINE   papur

papur

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 278 postów

Napisano 20 październik 2010 - 05:23

Załączone pliki



#845 OFFLINE   papur

papur

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 278 postów

Napisano 20 październik 2010 - 05:27

Załączone pliki



#846 OFFLINE   papur

papur

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 278 postów

Napisano 20 październik 2010 - 05:29

Załączone pliki



#847 OFFLINE   papur

papur

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 278 postów

Napisano 20 październik 2010 - 05:39

dzieki Jerry to byla swietna przygoda

#848 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 20 październik 2010 - 18:32

Mam takie pytanie ..czy na tej plytkiej i krystalicznej wodzie ktos spiningowal ?

#849 OFFLINE   papur

papur

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 278 postów

Napisano 20 październik 2010 - 20:02

tak, snagerzy

#850 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18653 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 20 październik 2010 - 21:28

tak, snagerzy

czyli po polsku szarpakowcy. To jest podobno o dziwo w USA legalne :huh: nawet widziałem kije do snaggingu - możecie mi Panowie obajśnić, jaka za tym stoi logika ???

#851 OFFLINE   Archie

Archie

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 118 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 21 październik 2010 - 03:41

Wiec wyglada to tak ze snagging lub szarpak jest dozwolony ale tylko w odpowiednich miejscach, przewaznie w niektorych portach. Jest to spowodowane tym ze wszystkie lososie pacyficzne gina po odbyciu tarla. Oznacza to setki rozkladajacych sie rybich truchel na brzegach i nie zbyt mily zapach. Dlatego zeby temu zapobiec DNR pozwala wylawiac lososie nawet w malo sportowe sposoby.W rzekach szarpak jest zabroniony i wszystkie ryby przyciete za gzbiet lub pletwe nalezy wypuscic.

#852 OFFLINE   papur

papur

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 278 postów

Napisano 21 październik 2010 - 03:51

[quote]
tak, snagerzy
[/quote]
czyli po polsku szarpakowcy. To jest podobno o dziwo w USA legalne :huh: nawet widziałem kije do snaggingu - możecie mi Panowie obajśnić, jaka za tym stoi logika ???
[/quote]

Jest legalne i nie, wszystko reguluja przepisy w odniesieniu do konkretnego lowiska, pory roku, pory dnia, gatunku ryby itd. Ktos te regulacje wymyslil zapewne nie bezpodstawnie. Nie wnikam jakie sa ich podstawy, poniewaz interesuje mnie tylko „najczystsza” forma wedkarstwa i C&R.


#853 OFFLINE   Archie

Archie

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 118 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 21 październik 2010 - 05:37

Caly ostani weekend to byly lososiowe lowy. W sobote meldujemy sie z Tropicielem na tajnej rzece daleko na polnoc od Chicago. Woda niestety byla niska a ryby gryzly bardzo anemicznie, wiekszosc byla bardzo slabo zachaczona i sie spinala. Za 4 godz lowienia mam 3 spiete lososie i 2 wyciagniete. Tadziu tylko 1 ale na kiju mial co najmniej 10. Niestety jego byl najwiekszy :angry: . Tradycyjnie gdy juz bylo ciemno wykonuje przyslowiowy ostatni rzut malym jajkiem-imitacja ikry ktora dostalem kiedys od Lukasza nad Tajemna w Indianie. Gdy muszka upada na wode mam walniecie az mi kij zatrzeszczal I “parowozik” od razu wali w gore rzeki w sekunde wyciagajoc mi ponad 40m linki. Wiem ze to cos duzego bo czuje zero amortyzacji jak bym pociag zachaczyl. Obawiam sie czy moja nowa muchoweczka nie podzieli losu jej poprzedniczki ale nie mam wyjscia,przytrzymuje silowo i rybsko robi kilka skokow I niestety sie wypina, niestety nie zdazylem rozpoznac co to bylo. W poniedzialek uderzamy na Milwaukee river, sklad ten sam plus Arek ktory jak juz wiecie stawia pierwsze kroki na muchowej sciezce. Rybki braly o wiele chetniej, na kiju mialem co najmniej 15 ryb, w tym 2 “parowozy” po za ktorymi musialem biec w dol rzeki. Niestety oba przegrane, jeden wyciagna mi cala linke I ponad plowe podkladu. Z moich lososi udalo mi sie wyciagnac tylko 4, Arek 5, a Tadek … no coz lepiej nie bede wspominal bo sie nabawie kompleksow :blush:, czyli jednym slowem chlopaki dali mi leciutkie (ale tylko leciutkie!!) baty. Moje usprawiedliwienie (no przeciez zawsze trza sobie cos znalezc! <_< ) to to ze szybko urwalem moje super lowne nimfki I musielem lowic na troche experymentalne nie wyprobowane muchy ktore byly troche koslawe. Jak na razie planuje troche “odchamic” sie od lososi I przystopowac z mucha I poczekac kilka tygodni kiedy wyzdychaja chinooki I pojawia sie trocie I stalki. Ta przerewe mam zamiar wykorzystac rzeby zapolowac na prawdziwego krola ameryknaskich ryb czyli jego wyskosc muskie. Ponizej fotki.

Załączone pliki



#854 OFFLINE   Archie

Archie

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 118 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 21 październik 2010 - 05:40

Załączone pliki



#855 OFFLINE   Archie

Archie

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 118 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 21 październik 2010 - 05:42

Załączone pliki



#856 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5850 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 21 październik 2010 - 07:01

Zawsze jak patrzę na Wasze fotki jestem w szoku że w takich płytkich ciurkach mogą być takie rybska.
Gratulacje i pozdrawiam :D
W

#857 OFFLINE   ssamer

ssamer

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 109 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 21 październik 2010 - 07:39

Zawsze jak patrzę na Wasze fotki jestem w szoku że w takich płytkich ciurkach mogą być takie rybska.
Gratulacje i pozdrawiam :D
W

Zgadzam się. Coś niesamowitego...
a wyobraź sobie jak widowiskowe musi być branie, hol. ZAZDROSZCZĘ

#858 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18653 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 21 październik 2010 - 07:46

@Archi,
@papur

dzięki za wyjaśnienie Panowie. Przy okazji, gratuluję pięknych połowów. W sumie to komentarz jest zbyteczny, fotki mówią same za siebie :mellow:

Pozdrawiam,

#859 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 21 październik 2010 - 07:51

i że kierwa nikt ich nie gania z widłami... ?!?

Przecież i w USA są głodni, biedni ludzie... Dlaczego nikt ich nie wyławia?

Jakoś w naszym pięknym kraju byłoby tysiąc usprawiedliwień dla takiego procederu...

Super ryby, piękne... it's beautifull... jest piękny... at least fourfeet!

#860 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3555 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 21 październik 2010 - 07:52

To jest spełnienie amerykańskiego snu :o fotki faktycznie mówią wszystko,skatowani polskimi realiami na słowo pewnie byśmy nie uwierzyli :mellow: gratulacje łowisk




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych