Zabrane z warsztatu w fazie nakładania lakieru "Furio" - pasiaczki. Jaką kolorystykę jeszcze zastosować ? Jak uważacie ?
Załączone pliki
Użytkownik Harjer edytował ten post 27 listopad 2014 - 20:39
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 25 listopad 2014 - 20:09
Zabrane z warsztatu w fazie nakładania lakieru "Furio" - pasiaczki. Jaką kolorystykę jeszcze zastosować ? Jak uważacie ?
Użytkownik Harjer edytował ten post 27 listopad 2014 - 20:39
Napisano 25 listopad 2014 - 20:40
Jak dla mnie za mdło za mało "błyskoteki", brokatu, świecidełek...
Napisano 25 listopad 2014 - 22:35
No właśnie ! Tak postrzegamy swoimi osobistymi doznaniami kolorystykę przynęty. Coś nam bardzo się podoba - zarąbiste ! Czy to coś musi się podobać np. szczupakowi ?
Czy niby ta mdła przynęta - dla nas, nie spowoduje zainteresowania drapieżnika, nie sprowokuje go do ataku. Skąd ta pewność ?
Zasada jest jedna. Powiela się kolorystykę przynęt, które prowokują drapieżnika do ataku, które potocznie mówiąc są łowne !
Szkoda, że wyeksponowane zdjęcia nie odzwierciedliły widoku co na niektórych woblerach naniesionego brokatu na grzbietach i bokach przynęt. Jednak jest ta delikatna nutka błysku, ale bez przesady @Pawelek 55 !
Jeżeli np. Furio Fire i Furio Black Fire lub Furio Yelow fluo - są mdłe, to chyba z leszcza trzeba byłoby zrobić "błyskotekę", by...??? - nie wiem po co ! A pomyślałem, że otrzymałem konkretną podpowiedź
Użytkownik Harjer edytował ten post 25 listopad 2014 - 22:38
Napisano 26 listopad 2014 - 06:38
Może to kwestia zdjęć, ale już kiedyś rozmawialiśmy na ten temat . Każdy widzi co innego Jedni wolą ogórki inni ogrodnika córki . Moja odpowiedź jest konkretna
Napisano 26 listopad 2014 - 20:42
Droga do celu jest kręta i trudna
Napisano 26 listopad 2014 - 21:40
Wczoraj podczas rekrutacji, spotkałem młodego człowieka z Harrierem w dłoni, zrobiłem im zdjęcie
Napisano 27 listopad 2014 - 10:07
Jest piękny ! ( choć nie widać na nim "błyskoteki" ), ale jakże groźny !
Ten spokój kryje w nim niesamowitego zabójcę ! Bałbym się spojrzeć mu z takiej odległości w jego oczy !
Ładne zdjęcie.
Pozdrawiam Jakub
Napisano 27 listopad 2014 - 11:11
Wczoraj podczas rekrutacji, spotkałem młodego człowieka z Harrierem w dłoni, zrobiłem im zdjęcie [...]
Piękny ptak
@guciolucky jaki to gatunek?
Napisano 27 listopad 2014 - 11:15
Napisano 27 listopad 2014 - 19:06
Gatunek pochodzi ze Środkowej Ameryki, nie wiem jak się prawidłowo pisze nazwę ale jest to Harier (mogę zapytać chłopaka bo jutro będzie już u mnie w pracy). Ptak jest niesłychanie mądry chyba bardziej niż pies czy kot, po 2 tygodniach szkolenia nie ucieka, wykonuje polecenia i zawsze wraca na rękawice.
Napisano 27 listopad 2014 - 19:43
Ciekawe - chętnie bym się dowiedział. Mi to wygląda na Jastrzębia Harrisa.
edit: inaczej Myszołowiec (Parabuteo unicinctus) - taki pilnuje przed ptakami naszego wrocławskiego stadionu
Sorki Harjer za offa...
Użytkownik peekol edytował ten post 28 listopad 2014 - 10:07
Napisano 27 listopad 2014 - 20:36
Nic się nie stało
Napisano 29 listopad 2014 - 15:04
Furio - w akcji
Napisano 03 grudzień 2014 - 15:37
Wprawdzie to nie pora na tego typu woblery, ale zaprezentuję "Noski", (woblery 13 cm i o wadze 17 g, pływające) do połowów szczupaka na płyciznach i nocnego sandacza w nowej kolorystyce, (najczęściej zamawianej).
Wobler charakteryzuje głębokość zanurzenia od 10 cm < 0,5 m oraz podwójna regulacja głębokości zanurzenia, (dwa tzw. "uszka" prowadzące) oraz drobna lusterukująca boczkami akcja.
Użytkownik Harjer edytował ten post 04 grudzień 2014 - 04:44
Napisano 07 grudzień 2014 - 20:24
Witam
Postanowiłem zaprezentować ostatnią moją blisko siedmiotygodniową pracę nad sporą ławicą okonków W większej określonej serii, jedną lub dwie sztuki woblerów wykonuję w rezerwie, na wypadek, gdyby coś nie wyszło. W ten sposób zawsze pozostają mi jakieś egzemplarze i tak też stało się w tym przypadku. Ten z nadwyżki do mojej gablotki
Woblery okoni wykonywane były z drewna bukowego, wszystkie w wersji pływającej o dł. 12,5 cm i wadze 40 g o zanurzeniu >2 < 5 m.
Nietypową specyfiką zamówienia było to, by boki okonia były w sposób wyrazisty upodobnione do skóry rybiej z naniesioną drobniutką łuską. Nie ukrywam, że przystąpiłem do tej pracy z bardzo dużą obawą, szczególnie dot. zrobienia imitacji skóry rybiej, ale udało się ! Jesteśmy zadowoleni !
Siedem tygodni a ostał się jeden
Użytkownik Harjer edytował ten post 07 grudzień 2014 - 20:25
Napisano 08 grudzień 2014 - 20:15
Kawałek eleganckiej roboty. Podoba mi się też przejście w płetwę ogonową.
Napisano 09 grudzień 2014 - 09:47
Kawałek eleganckiej roboty. Podoba mi się też przejście w płetwę ogonową.
Uf ! Było cholernie dużo pracy, aż czasami stawało się to nużące. Niejednokrotnie patrząc na to co jeszcze i jeszcze trzeba było zrobić - nie było chęci do rozpoczęcia pracy.
Teraz przyszła kolej na mnie - idę pod nóż !!! Muszą mnie wyregulować !
Pozdrawiam
Napisano 09 grudzień 2014 - 09:50
No to trzymamy kciuki żeby wszystko dobrze poszło!!!
Zdrowia Jerzy!
Napisano 09 grudzień 2014 - 10:16
Nie pierwszy nie ostatni - będzie dobrze Zdrowia !
Napisano 09 grudzień 2014 - 11:14
Wracaj szybko do pełnej formy!
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych