Wczoraj porównałem zachowanie się mojej łodki (4m) z silnikiem 15KM 4T w tych samych warunkach. Waga łodki 120kg, dwie osoby na pokładzie circa 190kg, kotwica 10kg, pełno szpeju, wędki, zbiornik itp, itd. Bez hydroprofili dłuzsze wjście w slizg, Vmax z pradem 32-33km/k, pod prad 23-24km/h. Ze stabilizatorami szybkie wejście w slizg, predkość z pradem praktycznie b/z, pod prąd i dość mocny wiatrt jakby ciut lepiej - do 25km/h.
Hydrostabilizatory - mity i fakty.
#21 OFFLINE
Napisano 06 maj 2013 - 07:00
#22 OFFLINE
Napisano 06 maj 2013 - 09:15
Hydro stabilizator pomaga . Zrobiłem sobie ostatnio z włókna szklanego taka płetwę nasuwaną na płytę kawitacyjną. Wymiary i kształt taki jak w linku poniżej http://www.savvyboat...-Hydrofoil.aspx
Przy pierwszym starcie nie mogłem uwierzyć, że może być taka pozytywna zmiana zachowania jednostki pływającej. Ponton 3m i silnik 9.9 hp 4t i przy dwóch osobach na pokładzie plus masa sprzętu na zasiadkę, a pełny ślizg uzyskuje momentalnie (myślę że w 10-15sek). Cała zabawa zaczyna się dopiero przy pustym pontonie i jednej osobie , na pełnym gazie ponton dosłownie frunie. Wody dotyka tylko pawęż i ok 1,3m kila, a reszta tuż nad wodą leci . Prędkość na pewno wzrosła, nie ryje i nie rozrzuca tak wody jak bez tego stabilizatora. Na pełnym gazie można ciasne zwroty robić, a ponton się praktycznie nie wychyla na boki. Dłużej utrzymywany jest ślizgu przy odejmowaniu gazu (ponton płynie wolno ale nadal w ślizgu...). Przy pływaniu wypornościowym za pontonem nie wałuje się tak woda... Wydaje mi się, że poprawa ta uzyskana jest poprzez dodatkową nośność jaką daje ten hydrofil pontonowi odciążając rufę.
Tak że Hydrofil zdecydowanie na tak .
#23 OFFLINE
Napisano 06 maj 2013 - 16:02
Hmmmm widać muszę też ten wynalazek sprawdzić
Patryk odnośnie prędkości z prądem 2 osoby ale ponton wazy mniej,kil twardy jak skała waha 98,i nisko siedzieliśmy bu nie pracować jako maszty.
pod prąd nie miarowałem.
#24 OFFLINE
Napisano 06 maj 2013 - 16:17
miałem kiedyś takowy na yamasze 8hp. mój aluminiak wchodził w slizg zdecydowanie szybciej, łodź nie stawała dęba, prędkośc max. nieznacznie niższa (ok 2-3km/h)
moim zdaniem warto używać
Użytkownik peresada edytował ten post 06 maj 2013 - 16:18
#25 OFFLINE
Napisano 06 maj 2013 - 17:32
Myślisz, ze stosowanie PB98 znacząco podnosi osiągi? Nigdy nie wpadłem na pomysł co by ją zalać.Hmmmm widać muszę też ten wynalazek sprawdzić
Patryk odnośnie prędkości z prądem 2 osoby ale ponton wazy mniej,kil twardy jak skała waha 98,i nisko siedzieliśmy bu nie pracować jako maszty.
pod prąd nie miarowałem.
- kniachu lubi to
#26 OFFLINE
Napisano 06 maj 2013 - 19:20
mam quada suzuki ltr 450 i jak mu zaleję 95 to czuję różnicę może subtelną ale jednak,jak ma 98 to leci jak trzeba,co do silnika zaburtowego,nie wiem jak lata na 95 bo założyłem ze będe lał tylko 98 werwę narazie ma przelatane 4h na 98 werwie
#27 OFFLINE
Napisano 06 maj 2013 - 19:35
Hasiorku lada dzień Shell wprowadza paliwko Nitro + na swoje stację. Więc może lepiej poczekać i pogadać z ekipą Ferrari która zagości w Warszawie na tą okoliczność
#28 OFFLINE
Napisano 06 maj 2013 - 20:49
Używałem i potwierdzam obserwacje @robbox4. Jedyny negatyw, który zauważyłem, to przy skrętach łódka miała tendencję do 'uślizgu' - traciła przyczepność, ale to mogła być też cecha łódki (Texas 430 + Honda 50hp).
Zdjąłem, bo zamontowałem Happy Trollera (spełniał podobną funkcję) i teraz leżą w piwnicy, bo jakoś do aktualnego zestawu pływającego ich nie miałem sposobności zamontować...
Mario służę pomocą i sprzętem przy montażu. może to wyeliminuje u Ciebie problem z wejściem w ślizg z dwiema osobami na rufie
#29 OFFLINE
Napisano 06 maj 2013 - 21:05
A z tym paliwem tzn 95 i 98 oktan to mi się wydaje że im większy masz spręż na cylindrze tym więcej oktan można dać... Do małych silników zaburtowych raczej jest zalecane 95. Więcej oktan może powodować uszkodzenie silnika (zawory, panewki). Może wystąpić spalanie stukowe, no chyba że była planowana głowica albo dane inne (wyższe) tłoki? . To wtedy tak, silnik będzie miał lepszą sprawność. Tak mi się to zapamiętało...
#30 Guest_Horn_*
Napisano 15 październik 2013 - 23:11
Odświeżę temat.
Wszystkie wynalazki, ulepszacze, klapy, hydrostabilizatory wprowadzają dodatkowe opory podczas płynięcia łodzi. Ogólnie uważam, że jest to zło w dobrze zaprojektowanych łodziach. Dlatego nie polecam.
W pewnych wyjątkowych przypadkach można zastosować hydrostabilizator jak np:
1. Łódź z bardzo złą stabilnością kierunkową. Objawia się to przykładowo tzw. myszkowaniem/trudnościami z utrzymaniem kierunku podczas spacerowego płynięcia w źle zaprojektowanych łodziach
Tutaj hydrostabilizator z całą pewnością ustabilizuje/uspokoi łódź
2. W przypadku przeciążenia lub źle wyliczonej wyporności dynamicznej tylnej części łodzi. Hydrostabilizator zlikwiduje zjawisko zadzierania dziobu i przyśpieszy wejście w ślizg.
Przykład łodzi na foto, którą testowałem w tamtym roku ( jest to cortina) na przesadzonym co do tej jednostki silniku 225 KM. No ale klient sobie zażyczył taki silnik w tej łodzi. Problem był taki, że przy gwałtownym wchodzeniu w ślizg łódź niebezpiecznie darła dzioba. Z tego względu zdecydowałem się na hydrostabilizator ( trym klapy były za drogie klientowi). Wypłaszczył wejście w ślizg.
Jeżeli ktoś zauważa oszczędności na paliwie to tylko ze zjawiska obniżenia minimalnej prędkości ślizgu łodzi.
I na ten temat tyle
Użytkownik Horn edytował ten post 15 październik 2013 - 23:13
#31 OFFLINE
Napisano 16 październik 2013 - 07:43
Moje doświadczenia są takie.
Łódź to Wigry 355 i yamaha 9,9 dwu suw (odblokowana ).
Przed założeniem hydroprofili Vmax w jedną osobę 35-38km/h w dwie osoby 33-34km/h.
Wrażenia po założeniu hydroprofili:
V max spadło w jedną osobę do 32km/h a w dwie do 30km/h.
łódź podczas ślizgu wydawała się być ustawiona w nienaturalnym położeniu jakby wymuszonym przez ustrojstwo założone na silnik. testy odbyły się w różnych ustawieniach trymu i najlepiej było w skrajnym położeniu ale mimo że to była już ostatnia "dziurka" to tak jakby brakowało jeszcze jednej aby osiągnąć optymalne ułożenie łodzi do powierzchni wody.
Podczas pływania z tą samą prędkością tzn ok 25km/h spalanie znacznie wzrosło a silnik jakby miał ciężej i manetka była mocniej odkręcona w stosunku do wcześniejszych prób bez hydroprofili.
Na plus trzeba napisać że z hydroprofilami łódź płynęła jak "po szynach" tzn świetnie się prowadziła.
Reasumując: zmniejszyły osiągi, zwiększyło się spalanie, poprawiły "kierowalność"
Zostały zdemontowane.
#32 OFFLINE
Napisano 16 październik 2013 - 16:41
Wiadomo od zawsze że cokolwiek, niechby najnowocześniejszy hydroprofil, zanurzone w wodzie to dodatkowe opory: tarcia, falowy i indukowany. Więc zawsze będzie coś kosztem czegoś, dokładnie tak jak napisał pawelek 83. Należy więc postawić na dobrze zaprojektowany, wykonany i wytrymowany kadłub oraz odpowiedni dobór napędu. Wtedy każde hydrocośtam okaże się zbędne.
#33 OFFLINE
Napisano 16 październik 2013 - 20:29
U mnie w motorówce na Hondzie 50km jak dwie osoby były na pokładzie to gdy płynąłem za łodką na Meteorze od Yamahy (takie kólko) to łodka stawala dęba i bardzo długo wychodziła w ślizg. Po założeniu płatów prędkość spadła o ok. 10-15% ale łodka dużo szybciej wychodzi z wody i nie staje tak do pionu.
#34 OFFLINE
Napisano 04 październik 2016 - 17:28
Witam
Po trzyletniej hibernacji wątku - wznawiam temat.
Hydropłat vs kawitacja.
Zmieniwszy sprzęt pływający na mniejszy, ponton K 260 i najmniejszy silnik Mercury 2.5 KM w końcu doszedłem do wniosku, że czas podwyższyć parametry "pływadełka" i przeciwstawić się kawitacji. Zdziwiony byłem tym, że tak mała moc silnika, przy 2/3 obrotów pracy silnika, stawia ponton "dęba". Dziób unoszony jest ku górze, czuje się moc, kawitacja wody jest bardzo duża a ponton choćby mógł płynąć szybciej męczy silnik ! Dużo czytałem na temat kawitacji śrub napędowych i obejrzałem mnóstwo filmików dot. stosowania hydropłatów w silnikach zaburtowych. Przekonałem się, że ich zastosowanie wyraźnie poprawia stabilność jednostki pływającej.
Zaletami hydrostabilizatorów jest:
1. Zmniejszenie kawitacji wody.
2. Utrzymywanie łodzi, pontonu w ślizgu poziomym przy wyższych obrotach silnika.
3. Poprawienie sterewności, (szczególnie w łodziach i pontonach bez kila).
4. Zwiększenie w sposób znaczny prędkości pływania.
5. Zmniejszenie zużycia paliwa.
Mogłem wykonać własnoręcznie hydropłat z blachy aluminiowej. Jednakże posiadając już trochę wiedzy w tym temacie. postanowiłem zakupić oryginalny z myślą o jego przerobieniu i dostosowaniu do Mercury 2.5 KM. Na rynku brak jest dostępności hydropłatów do silników o mocy do 4 KM.
Zależało mi na wyprofilowaniu płatów. Nie osiągnąłbym tego wykonując hydropłat z blachy aluminiowej.
Przedstawiam cz.I filmu z wykonania hydropłatu. Testy wodne z wyników zastosowania hydrostabilizatora, przedstawię w późniejszym czasie.
- gooral i ManieQ lubią to
#35 OFFLINE
Napisano 04 październik 2016 - 21:21
Miałem hydrostabilizatory a właściwie trym klapy nie przy silniku lecz przy pontonie. Tak wyglądały:
Zakupiłem dwa kpl dla kolegi i dla siebie. Co to dało : błyskawiczne wchodzenie w ślizg bez podnoszenia dziobu przy pontonie, trochę mniejsze zużycie paliwa,zwiększenie prędkości przy pełnym załadunku pontonu. lepsze trzymanie w płaszczyźnie przy ostrym skręcaniu.
Przy gwałtownym odjęciu gazu nie było efektu "goniącej fali".
- gooral lubi to
#36 OFFLINE
Napisano 04 październik 2016 - 21:23
Miałem hydrostabilizatory a właściwie trym klapy nie przy silniku lecz przy pontonie. Tak wyglądały:
Zakupiłem dwa kpl dla kolegi i dla siebie. Co to dało : błyskawiczne wchodzenie w ślizg bez podnoszenia dziobu przy pontonie, trochę mniejsze zużycie paliwa,zwiększenie prędkości przy pełnym załadunku pontonu. lepsze trzymanie w płaszczyźnie przy ostrym skręcaniu.
Przy gwałtownym odjęciu gazu nie było efektu "goniącej fali".
hmm w poprzednim pontonie mialem podloge wystajaca w ten sposob i nic z powyzszego nei zaobserwowalem (nie wystawala az tak bardzo).
#37 OFFLINE
Napisano 05 październik 2016 - 11:33
no właśnie dlatego że nie wystawała-musi kryć srubę.
#38 OFFLINE
Napisano 03 czerwiec 2017 - 20:53
#39 OFFLINE
Napisano 03 czerwiec 2017 - 21:27
Jeżeli to jest takie wspaniałe, to dlaczego producenci silników nie stosują szerszych, większych płyt kawitacyjnych?
Czy to przypadkiem nie jest tak jak ze słynna turbinką Kowalskiego?
- KODZAK1234 lubi to
#40 OFFLINE
Napisano 04 czerwiec 2017 - 10:03
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych