Łojtam, narzekasz
Te "kilka stopni" to może być dla niektórych gatunków być lub nie być.
Oczywiście, zapominamy o zjawiskach takich jak odtlenowana woda idąca z dolnych przepustów, za to bogata w nutrienty.
Zapominamy o zakończeniu transportu rumoszu skalnego, dzięki czemu poniżej zapory z roku na rok jest coraz mniej żwiru.
Ale
Nie tak dawno, kilku niby rozsądnych ludzi nas przekonać usiłowało, ze farma łososiowa na kilkadziesiat tyś sztuk w ujściu systemu corrib to "no big deal". Codziennie usiłuje się nas przekonać, ze np dzieci z in vitro można poznać po bruzdach na twarzy czy że pedofilia to tylko "namiętności które były, są i będą" i stąd są ważniejsze tematy. Matka Madzi, by daleko nie szukać.
Może Polska jest takim krajem, gdzie za wszystko trzeba sie zabrać, nomen-omen - od dupy strony. Dać zarobić kilku cieciom po drodze, a jak się okaże, ze jednak jakby decyzyjna małpa podrapała sie chwile po dyńce i zastanowiła co robi, to zniszczeń można by było uniknąć, to wtedy wyłoży się kasę jeszcze raz, by te same ciecie naprawiły co zepsuły. A co tam, w końcu jesteśmy bogaci, stać nas... Jak na lotnisko w Modlinie czy autostrady najdroższe chyba na kontynencie.
"Polacy, nic się nie stało..."