Canada 2007
#21 OFFLINE
Napisano 01 wrzesień 2007 - 05:45
#22 OFFLINE
Napisano 01 wrzesień 2007 - 06:48
#23 OFFLINE
Napisano 01 wrzesień 2007 - 08:54
#24 OFFLINE
Napisano 01 wrzesień 2007 - 10:52
masz wolne miejsce
#25 OFFLINE
Napisano 08 wrzesień 2007 - 09:24
#26 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2007 - 05:29
#27 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2007 - 07:26
#28 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2007 - 09:46
zeby bylo smiesznie to na Horneta 6
Ha, ha, ha skąd ja to znam Czekamy na info.
Pozdrawiam
Remek
#29 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2007 - 17:57
jerry ...nadal herbu zebaty szczupak
#30 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2007 - 19:41
#31 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2007 - 19:59
#32 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2007 - 20:41
Przyjaciele wiec tak ....nawalil mi zasilacz w komputerze i pewne rzeczy beda dluzej trwaly . Ja jestem za tym aby opisac wyprawe tak jak w zeszlym roku . Czyli dzien po dniu ...tu na ogolnym dziale . Nie jestem w stanie zebrac tego w jednym opowiadaniu do kupy . Mam za malo czasu i dlugo by to trwalo . Do kazdego dnia opisu podsylal bym zdiecia ...i tak byscie sobie to czytali ...i zadawali pytania ...a Mifek by sie podsmiechiwal ...trudno , zniose wszystko
jerry ...nadal herbu zebaty szczupak
Dobra Jerry. Zaczynaj bo mnie ssie w żołądku z ciekawości
Pozdrawiam
Remek
#33 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2007 - 20:43
#34 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2007 - 21:20
#35 OFFLINE
Napisano 11 wrzesień 2007 - 16:45
Pisz, pisz, pisz bo ciekaw jestem wielce. Pamietasz jak pisales cos o bulkach, ze takie prosto z piekarnika najsmaczniejsze
Pozdrawiam
#36 OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2007 - 04:37
#37 OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2007 - 07:35
Sorry chlopaki dopiero w weekend sie wyrobie .
No ok. Ten whitefish co mi go przesłałeś zapowiada niezłą historię
Pozdrawiam
Remek
#38 OFFLINE
Napisano 13 wrzesień 2007 - 22:18
witaj! Nie mogę się doczekać do relacji z twojej wyprawy. Czekamy
#39 OFFLINE
Napisano 13 wrzesień 2007 - 22:47
#40 OFFLINE
Napisano 14 wrzesień 2007 - 08:00
Rognis Zeniuchu jutro zaczne pisac .
No. Grzeczny bo już czerwony ludzik zaczyna się niecierpliwić. Od razu pragnę wyjaśnić filozofom, że czerwony nie oznacza od razu marksista
Pozdrawiam
Remek