Aż gębę rozdziawiłem
Są przepiękne!
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 21 luty 2017 - 08:03
Aż gębę rozdziawiłem
Są przepiękne!
Napisano 21 luty 2017 - 08:12
Napisano 21 luty 2017 - 08:27
Użytkownik spinnerman edytował ten post 21 luty 2017 - 08:28
Napisano 21 luty 2017 - 10:56
Miazga!
Napisano 21 luty 2017 - 11:57
Napisano 21 luty 2017 - 15:34
Dojebałeś do pieca!!!wiedziałem że będą fajne ale aż tak to nie!
Napisano 21 luty 2017 - 15:36
O cholerka nie bedzie tanio
Graty, piekne sa. Takie troche bustero podobne
Pozdr
M
Haaa, wiedziałem Bustero podobne, pewnie tak, bo w kwestii dobrego glidera nie wiele juz można wymyślić. Ja jednak wolę przynęty mocniej profilowane. Uważam, żd bryła dobrego jerka nie może być "sztachetowata" jak w przypadku np. właśnie Bustera, a bardziej obła jak w przypadku też bardzo podobnego glidera Rapala Glidin Rap.
Po krótce opiszę swoje Wizardy.
Woblery przy 16 cm długości ważą około 80 gramów z kotwicami, to w wersji wolno tonącej jakie przesłałem na aukcję. W wersji pływajacej będzie to okoo 65 gram, oczywiście zależy w jakie kotwice wyzbroimi. Wobler ma stosunkowo duży łeb rozchodzący sie klinowato i zwęzający w kierunku ogona, który w tylniej części także odrobinę klinowato się poszerza. Na tych zdjeciach starałem się to ująć.
Boki Wizard ma dosyć mocno wklęsłe na całej bocznej powierzchni. Na zdjeciach tak tego nie widać. Starałem sie to pokazać poprzez przyłożenie kciuka do boku woblera. Zagłębienie w środkowej części ma około 3 mm w stosunku do brzucha i grzbietu. Szeroki klinowaty łeb gwałownie przechodzacy w zagłębienie pododuje, że wobler wytwarza bardzo silną falę hydroakustyczna i jest podatny na najdelikatniejsze podbicia, wychylając się na boki w osi.
Obciążenie usytuowane jest punktowo, w zasadzie na całej długości woblera. Wobler w trakcie prowadzenia, na pauzie bardzo wolno opada wychylając się na boki i ustawia się prostopadle do toru prowadzenia. Nie leci na ryj, ani na ogon. co moim zdaniem jest niezwykle istotne. Duże szczupaki uwielbiają takie kolebiące się w toni woblery. Przy jednostajnym prowadzeniu wobler idzie delikatnymi zakosami wychylając się na boki jednak cały czas w swojej osi. Praca na Big Mamę
Woblery oczywiście pokryte są dwoma warstwami żywizy Envirotex, więc nie straszne im kły mamusiek i długo posłużą
Pozdrawiam
Użytkownik spinnerman edytował ten post 21 luty 2017 - 15:44
Napisano 21 luty 2017 - 15:41
Wyszły fajnie.
Ryby będą zadowolone
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Bardziej chyba nabywcy tych cacek bedą zadowoleni z ich posiadania.
Wyższa szkoła jazdy!
Piękne.
Napisano 21 luty 2017 - 16:40
16cm/80g- wreszcie coś w koszernym rozmiarze
Adam, czekamy na filmiki z pracą!
Napisano 21 luty 2017 - 18:48
16cm/80g- wreszcie coś w koszernym rozmiarze
Adam, czekamy na filmiki z pracą!
Napisano 21 luty 2017 - 22:39
Ładne Jak chodzą?
Napisano 21 luty 2017 - 23:15
Jerki mega! Malowanie w połączeniu z holo daję piękny efekt, chyba najładniejsze ( wizualnie ) woblery spod Twojej ręki.
Napisano 22 luty 2017 - 20:16
Panowie Jerki na foto robią wrażenie. Powiem nieskromnie że miałem okazje chyba jako pierwszy mieć je w reku są BOSKIE !!!
Napisano 23 luty 2017 - 14:54
Napisano 24 luty 2017 - 18:34
Napisano 25 luty 2017 - 10:30
Widać napatrzyły się na bolenie jak to robią . Ja kiedyś stałem w nocy Wiśle po jajka i nagle widzę jak metr ode mnie otwiera się woda, wyłania łeb bobra i momentalnie wali ogonem w wodę. Myślę że chciał mnie pożreć, ale widać czegoś się przestraszył. Był metr od jajek więc może o to chodziło? Dobrze że miałem brązowe spodnie
To ja miałem trochę gorzej.
Dzisiaj i mnie śmieszy ta sytuacja , ale wtedy nie było mi do śmiechu. To był o świcie , a ja stałem po pas w wodzie u podstawy zalanej główki. Najpierw zobaczyłem że z pod zalanego krzaka coś wypływa , jakieś trzy metry z mojej prawej strony.Potem bóbr strzelił z ogona , tak że woda zalała mi oczy i zanurkował. Za chwilę poczułem wielkie cielsko pomiędzy nogami na wysokości kolan. Bóbr mnie przewrócił i popłynął sobie dalej .
Użytkownik pisarz edytował ten post 25 luty 2017 - 10:32
Napisano 25 luty 2017 - 10:45
Napisano 25 luty 2017 - 10:55
(...). Postaram się go odszukać ale ostrzegam że słychać na nim wulgarne zaklęcia które spowodowały że dał mi spokój...
Siła oddziaływania przekleństw jest odwrotnie proporcjonalna od częstotliwości ich stosowania. Po prostu zużywają się
Dlatego warto zostawić je sobie na specjalne okazje, takie jak opisana powyżej. Wtedy ich moc bywa porażająca
Napisano 25 luty 2017 - 10:59
Siła oddziaływania przekleństw jest odwrotnie proporcjonalna od częstotliwości ich stosowania. Po prostu zużywają się
Dlatego warto zostawić je sobie na specjalne okazje, takie jak opisana powyżej. Wtedy ich moc bywa porażająca
Lepiej bym tego, kuwa, nie ujął.
Napisano 25 luty 2017 - 14:13
Forfiter?!Mam gdzieś film na którym bóbr jest mną żywo zainteresowany :-) też stałem w rzece. Postaram się go odszukać ale ostrzegam że słychać na nim wulgarne zaklęcia które spowodowały że dał mi spokój... :-D
Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych