Zbroimy się powoli do majówki
Polecam te kotwy do jerków
Tylko nie używaj ich(5/0) w Polsce bo będzie mandacik.
Użytkownik vako edytował ten post 01 marzec 2019 - 18:34
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 01 marzec 2019 - 17:36
Zbroimy się powoli do majówki
Polecam te kotwy do jerków
Tylko nie używaj ich(5/0) w Polsce bo będzie mandacik.
Użytkownik vako edytował ten post 01 marzec 2019 - 18:34
Napisano 01 marzec 2019 - 17:50
Tylko nie używaj ich w Polsce bo będzie mandacik.
Napisano 01 marzec 2019 - 19:45
Napisano 01 marzec 2019 - 20:40
możesz napisać dlaczego?
Też jestem ciekaw.
Panowie proponuję w wolnym czasie zapoznać się z obowiązującymi w tym kraju przepisami odnośnie dopuszczalnej wielkości haków.
http://prawo.sejm.go...O/D20182003.pdf
http://prawo.sejm.go...O/D20151015.pdf
Wypada znać przepisy kraju w którym mieszkacie i łowicie ryby.
PS. W praktyce wygląda to tak, że maksymalnie można stosować kotwice 3/0 i to nie każdy model. Sprawdza się to w ten sposób, że hak/kotwica musi przejść przez otwór rury o średnicy 3cm.
Użytkownik vako edytował ten post 01 marzec 2019 - 20:51
Napisano 01 marzec 2019 - 20:42
Napisano 01 marzec 2019 - 21:11
Tylko nie używaj ich(5/0) w Polsce bo będzie mandacik.
Tak, wiem; dzięki za troskę No, niestety Mariuszu ale przy obecnych wabikach szczupakowych które tworzę kotwiczki 3/0 można będzie im co najwyżej w nos włożyć hehe
Cóż, wędkarstwo się rozwija, techniki coraz nowsze jak choćby Vertical czyli łowienie w pionie także zabronione przez nasz RAPR...a włodarze PZW miast iść z duchem czasu, wprowadzają coraz to nowsze zakazy, nakazy, obostrzenia, jak za PRL-u. Dzięki Bogu, na pewnych dobrych łowiskach, w PL też, idiotyzmy PZW nie mają racji bytu
Napisano 01 marzec 2019 - 21:30
Tak, wiem; dzięki za troskę No, niestety Mariuszu ale przy obecnych wabikach szczupakowych które tworzę kotwiczki 3/0 można będzie im co najwyżej w nos włożyć hehe
Cóż, wędkarstwo się rozwija, techniki coraz nowsze jak choćby Vertical czyli łowienie w pionie także zabronione przez nasz RAPR...a włodarze PZW miast iść z duchem czasu, wprowadzają coraz to nowsze zakazy, nakazy, obostrzenia, jak za PRL-u. Dzięki Bogu, na pewnych dobrych łowiskach, w PL też, idiotyzmy PZW nie mają racji bytu
Cóż, raczysz być w częściowym błędzie
Jeśli dobrze poczytasz, RAPR nie zabrania łowienia w pionie. I to już od kilku lat. Zanim jednak popadniesz z tego powodu w euforię, dla ostudzenia zapału muszę dodać, że w odpowiednim Rozporządzeniu zakaz ten nadal obowiązuje...
Podsumowując - włodarze z PZW poszli z duchem czasu, włodarze z Wiejskiej - nie
http://www.pzw.org.p.../pliki/rapr.pdf
Napisano 01 marzec 2019 - 21:36
Użytkownik wujek edytował ten post 01 marzec 2019 - 21:37
Napisano 01 marzec 2019 - 22:18
Tak, wiem; dzięki za troskę No, niestety Mariuszu ale przy obecnych wabikach szczupakowych które tworzę kotwiczki 3/0 można będzie im co najwyżej w nos włożyć hehe
Cóż, wędkarstwo się rozwija, techniki coraz nowsze jak choćby Vertical czyli łowienie w pionie także zabronione przez nasz RAPR...a włodarze PZW miast iść z duchem czasu, wprowadzają coraz to nowsze zakazy, nakazy, obostrzenia, jak za PRL-u. Dzięki Bogu, na pewnych dobrych łowiskach, w PL też, idiotyzmy PZW nie mają racji bytu
Adamie nie chodzi mi tutaj o jakieś złośliwości ale o świadomość. Tworząc tak duże przynęty i zbrojąc je w nieregulaminowe kotwice powinieneś informować o tym fakcie potencjalnych nabywców, że zgodnie z prawem nie mogą używać ich w Polsce(wielkość przynęty nie jest regulowana, natomiast haków już tak). Powinni też wiedzieć, że użycie tak zbrojonych przynęt na wodach Skarbu Państwa lub dzierżawionych od skarbu Państwa (PZW, Gminy np. Żarnowiec )wiąże się z konsekwencjami karnymi przewidzianymi w ustawie. Poza tym wiele prywatnych łowisk wprowadza podobne zasady. przepisy te obowiązują na wodach słodkich i słonych.
Napisano 02 marzec 2019 - 02:18
Uuuuu, święta inkwizycja się zebrała
Widzisz Janusz, jak jest potrzeba, to i przepisy da się zmienić... Taki kraj, taka organizacja.
Mariusz, wiem z czym wiąże się łamanie przepisów i naprawdę nie musisz mnie uświadamiać i straszyć mandatami. Jak już mówiłem doskonale wiem jaki jest przepisowy rozmiar max kotwicy, co nie zmienia faktu, ze do moich przynęt jest zdecydowanie za mała. Jak dostanę mandat to trudno Nie po to kupuje się Ferrari żeby jeździć 140 km/h Cóż, kto nie ryzykuje szampana nie pije
pozdro
Użytkownik spinnerman edytował ten post 02 marzec 2019 - 02:21
Napisano 02 marzec 2019 - 06:56
Użytkownik wujek edytował ten post 02 marzec 2019 - 07:00
Napisano 02 marzec 2019 - 08:18
Napisano 02 marzec 2019 - 13:16
Uuuuu, święta inkwizycja się zebrała
Widzisz Janusz, jak jest potrzeba, to i przepisy da się zmienić... Taki kraj, taka organizacja.
Mariusz, wiem z czym wiąże się łamanie przepisów i naprawdę nie musisz mnie uświadamiać i straszyć mandatami. Jak już mówiłem doskonale wiem jaki jest przepisowy rozmiar max kotwicy, co nie zmienia faktu, ze do moich przynęt jest zdecydowanie za mała. Jak dostanę mandat to trudno Nie po to kupuje się Ferrari żeby jeździć 140 km/h Cóż, kto nie ryzykuje szampana nie pije
pozdro
Miałeś odwagę, by wcześniej rzucić pod adresem "włodarzy z PZW", ze nie zmieniają przepisów, nie idą "z duchem czasu". Gdy okazało się, że nie znasz RAPR, czyli podstawowych praw i obowiązków każdego etycznego wędkarza, zabrakło Ci cywilnej odwagi, by ich przeprosić. Co więcej, ten wpis jest oznaką lekceważenia organizacji, do której większość z nas należy. Z rozpędu obrażasz również swoich rodaków.
No cóż, każdy na własny użytek pracuje nad własnym wizerunkiem w sieci.
Jest jednak część, z którą absolutnie nie mogę się zgodzić - świadome łamanie prawa, do którego się przyznajesz. Jeśli masz zamiar doprowadzić do zmiany tego przepisu, jest coś, co nosi nazwę "obywatelskiego nieposłuszeństwa". Zgłaszasz zastrzeżenia do przepisu, informujesz media (choćby i społecznościowe) oraz odpowiednie organa kontrolne, w tym wypadku Straż Rybacką o tym, kiedy i gdzie masz zamiar przepis złamać. I bierzesz na klatę konsekwencje, starając się środkami prawnymi oraz naciskiem społecznym doprowadzić do zmian. Jeśli łamiesz przepis chyłkiem, licząc, że się upiecze, to zwykły kłusownik jesteś.
Jako wędkarz zrzeszony w PZW i obywatel "takiego kraju" nie życzę sobie takiej lekceważącej postawy. Nie zamierzam jednak z tym walczyć. Jeśli się spotkamy, okażę po prostu równe lekceważenie. Natomiast jako moderator przypominam fragment naszego Regulaminu forum:
"4. Nie publikuj treści, które mogą zostać uznane za naruszające porządek prawny ..."
Usilnie proszę, byś choć nasz forumowy regulamin przestrzegał.
Napisano 02 marzec 2019 - 13:39
Adam, nie zakładaj tych 5/0 bo wszystkie szczupaki wyłapiesz, same będą na te haki wskakiwały. Nasze wody są przecież tak zadbane i chronione że spokojnie zlowisz na 3/0 i ryb więcej zostanie. Normalny cyrk z tym naszym raprem:)
Taka anegnotka. Jestem ostatnio nad Jeziorem Leleskim i pytam miejscowego gospodarza czy są tu jakieś ryby. Mówi tak, jezioro się odradza, nawet szczupaka zlowili... 52cm...w maju. W pierwszym momencie myślałem że sobie ze mnie jaja robi, ale nie.
Taka jest niestety rzeczywistość, i jakoś nikomu to nie przeszkadza, lepiej przypieprzać się o pierdoły, jakieś archaizmy z minionej epoki. Ale przecież RAPR! Przepisy!!! Dla kogo pytam? Dla normalnych wędkarzy, czy dla kłusoli??? Bo normalny wędkarz wie jak z szacunkiem traktować ryby, a kłusol nawet jak mu cały RAPR zrobisz z samymi zakazami, to i tak będzie kłusował. Dlaczego nikt nie zajmuje sie hordami rozwścieczonych oszołomów grasujących po wszystkich wodach od stycznia do maja pod pretekstem łowienia okoni??? Dlaczego nikt nie zajmie sie tymi oszołomami którzy na fejsie wstawiają zdjecia ryb w okresie ochronnym jako niewinne PRZYŁOWY? Tymi wszystkimi leszczami, jaziami i karpiami które z nieznanych mi powodów, po pierwszych przymrozkach nagle stają się niezwykle żarłoczne , agresywne i drapieżne łykając gumy jak indyki ziarno... Przykłady można mnożyć. Patologia wędkarska zalała ten kraj!!! Brak autorytetów, brak wartości, zero szacunku dla przyrody. ...i nie odzywaj się, bo dostaniesz po łbie, że jesteś hejterem i czepiasz się ludzi którzy łowią zgodnie z RAPR.
Oczywiście nie jestem zwolennikiem łamania przepisów i nie popieram tego. Łowię tak by być w zgodzie z przepisami, ale też z własnym sumieniem. Wszystko co nowe i nieznane ma na początku rzeszę oponentów, szczególnie gdy tworzą to jednostki. Jeżeli potrzebą rynku będzie stosowanie dużych przynęt, z dużymi kotwicami; a z tego co widać kierunek ten jest nieunikniony, to gwarantuję, że przepisy w tym zakresie też się zmienią, szybciej niż wam się wydaje. Przykładem łowienie w pionie...
Mam pomysł. Sklep wędkarski. Żadne chińskie badziewie. Żadne szpanerskie rękodzieło. W 100% rzeczy niezbędne i niedostępne na rynku. Może być internetowy, ale do stacjonarnego też zjadą z całej Polski. 1. Estetyczna rurka PCV. Długość 80mm, średnica 30 mm. W zestawie trzy nalepki (Mustad, PZW, Gamakatsu). Użytkownik ma wybór. Jeśli nie jest gadżetmenem naklejkami może w estetyczny sposób ozdobić lodówkę czy mikrofalę 2. Zatarty silnik Honda BF20. Gratka dla wielbicieli trolingu na podwarszawskiej Wiśle. Przydatny do tej metody na pozostałych wodach OM PZW. W gratisie płyta DVD z sukcesami Sebastiana i Mateusza w wersji retro 3. Wypisany długopis. Fantastyczny prezent dla małżonka i niezbędna rzecz dla kolegów po kiju wypuszczających wszystkie złowione ryby. W gratisie drugi wkład (bez tuszu), numer WW 09/12 z bogato ilustrowaną rubryką Rekordy na Plan i estetyczna okładka na rejestr połowów. 4. Specjalny kamień z certyfikatem pochodzenia z bałtyckiej plaży. Jego wypłaszczony kształt i otworek służący do zaczepienia agrafki stanowią o nadzwyczajności tego wabika. Lotność i urzekająco migotliwa praca zachwycą każdego spinningistę. Jest to przynęta bezzaczepowa, pozbawiona kotwicy dedykowana na większość wód Krainy Wielkich Jezior. Trzy rozmiary z wyrytymi nazwiskami sław polskiego spinningu, którym na Mazurach się ongiś powiodło: 25 gr. Kolendowicz, 35 gr. Paruzel, 45 gr. wpisz siebie.
buuuhaha. Powinieneś pisać felietony do prasy wędkarskiej. Chociaż niektóre wydawnictwa, zwłaszcza te prawicowe, nie są odporne na paszkwil pomimo jego satyrycznego przwkazu. Brawo!
ps. nie jestem sławą polskiego spinningu i pewnie nigdy nią nie będę. Tam gdzie miałbym wpisać siebie zapomniałeś dodać 4 z przodu
Napisano 02 marzec 2019 - 14:31
Nadal nic nie zrozumiałeś.
Niestety nie mogą zgodzić się z tym co napisałeś ostatnio bo twój przedostatni wpis świadczy zgoła o czym innym. Każde publiczne propagowanie kłusowniczych metod połowu oraz nawoływanie do łamania obowiązującego prawa w imię partykularnych interesów powinno być każdorazowo potępione.
Słabo też jesteś zorientowany jakie panują nastroje we właściwych ministerstwach odnośnie rozmiarów haków/kotwic w jakie mogą być zbrojone przynęty. Od kilku lat panuje tam tendencja odwrotna do tej, której być możne mimowolnie zostałeś orędownikiem. Zmiany, które wprowadzono ostatnio zmniejszyły rozmiar haków/kotwic z 35mm do 30mm, bo w ministerstwach kładzie się nacisk na metody połowu które nie kaleczą zewnętrznych powłok ciała ryb.
Ps. Także uważaj bo Ten szampan może mieć smak pomyj.
Napisano 02 marzec 2019 - 15:14
Napisano 02 marzec 2019 - 15:32
Adamie, mój post potraktuj jako satyrę skierowaną nie w Twoim kierunku lecz w stronę rzeszy krajowych wędkarzy dzięki którym ustawodawcy uraczyli nas paranoicznymi przepisami. Nas, wędkarzy dla których patelnia z rozgrzanym olejem nie jest sympatycznym akcentem kończącym wędkarską przygodę. Przepraszam za OT.
Spoko. Potrafię czytać ze zrozumieniem.
Napisano 02 marzec 2019 - 17:27
Jestem za przestrzeganiem Prawa.
Ale w tym prawie które obowiązuje w naszym kraju i sami prawnicy się gubią.
I co z tego, że do dużej przynęty mała kotwica nie pasuje? Kogo to obchodzi? Ale nie... mamy prawo...
I co Janusz - jako etatowy działacz poruszysz ten temat wyżej?Bo jest społeczna potrzeba zmian?
Czy będziesz wzywał do obywatelskiego nieposłuszeństwa?
I tacy nieposłuszni zostaną potraktowani jak oszołomy...
Prawo - o długości przynęty w OM - gdzie w wykładni jeden pkt przeczy drugiemu, prawo o stosowaniu 1 kg przynęty na Z Sulejowskim... to śmiech nie prawo....
Napisano 02 marzec 2019 - 21:45
Panowie, bez przesady. Kotwice za duże i łamią jakiś archaiczny przepis....no łamią, co z tego? Kto normalny przed wyjściem na ryby analizuje swój rynsztunek, czy aby na pewno któryś z jego elementów nie łamie RAPRu?
I to szumne 'kłusownik'...
Jeśli za duża kotwica czy złamanie równie życiowo istotnego przepisu RAPRu stawia wędkarza w jednym szeregu z kłusownikami, to ja już teraz idę zająć tam jakieś w miarę wygodne, siedzące miejsce - bo jak poczytać regulamin, to pewnie 99% etycznych no killowych jerkbaitowców tam wyląduje.
Napisano 02 marzec 2019 - 22:25
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych