priv
Użytkownik Leszek-1975 edytował ten post 10 czerwiec 2015 - 19:16
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 10 czerwiec 2015 - 18:44
priv
Użytkownik Leszek-1975 edytował ten post 10 czerwiec 2015 - 19:16
Napisano 11 czerwiec 2015 - 10:13
Napisano 12 czerwiec 2015 - 07:59
Wczoraj 65 cm na zdjęciu i 70-tka skusiły się na starszy model 10, także potwierdzam wszystkie modele kolegi Spinnerman działają na bolenie jak płachta na byka . Gratulacje dla twórcy. WP_20150611_003.jpg 55,56 KB 15 Ilość pobrań
Napisano 12 czerwiec 2015 - 08:39
Napisano 12 czerwiec 2015 - 14:09
Dzięki wielkie oczywiście odra lubuskie. To ja dzięki, twoja robota drażni bolenie że aż miło patrzeć
Napisano 14 czerwiec 2015 - 20:24
Dzisiejsza z dwóch rybek Adam.
Brania zacne,na długo pozostają w pamięci...
Pzdr
bolo2.JPG 106,54 KB 14 Ilość pobrań
Napisano 15 czerwiec 2015 - 00:21
Napisano 15 czerwiec 2015 - 07:58
Adam , gratulacje
Z taką rybką w wiślanym nurcie , jest fajna jazda i wysoki skok adrenaliny.
Ryba złowiona na swojaka , podwójna satysfakcja.
Użytkownik pisarz edytował ten post 15 czerwiec 2015 - 08:50
Napisano 15 czerwiec 2015 - 14:04
Adam , gratulacje
Z taką rybką w wiślanym nurcie , jest fajna jazda i wysoki skok adrenaliny.
Ryba złowiona na swojaka , podwójna satysfakcja.
Napisano 16 czerwiec 2015 - 08:45
Użytkownik tombrajder edytował ten post 16 czerwiec 2015 - 08:46
Napisano 17 czerwiec 2015 - 20:51
Dzisiaj Adam pojechałem się odegrać po wczorajszej porażce...
Cztery brania zaliczyłem.
Trzy rybki skusił Panic 8 a jedną Cienki (odkąd łowię Panicami Cienkiego trochę zaniedbałem,ale obiecuję poprawę )
a2.JPG 94,2 KB 18 Ilość pobrań
Jedna z wcześniejszych fotek
Zatytułowałem ją,"Złowiony na Panica"
Trochę słabo się wciąłem,ale i tak byłem bez szans...
a3.JPG 69,14 KB 17 Ilość pobrań
Pzdr
Napisano 17 czerwiec 2015 - 21:08
Krótki wypad na jezioro przed pracą, od świtu przez godzinę dobre żerowanie, potem wszystko siadło ale jednego dopadłem (69cm) a drugi chybił. Oczywiście Panic 10. Jak wychodziłem z domu o tej chorej godzine żona (chyba przez sen) powiedziała, że ja i moi koledzy, wszyscy jesteśmy stuknięci ,20150616_040651.jpg
Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka
Napisano 17 czerwiec 2015 - 21:25
Dzisiaj Adam pojechałem się odegrać po wczorajszej porażce...
Cztery brania zaliczyłem.
Trzy rybki skusił Panic 8 a jedną Cienki (odkąd łowię Panicami Cienkiego trochę zaniedbałem,ale obiecuję poprawę )
a2.JPG
Jedna z wcześniejszych fotek
Zatytułowałem ją,"Złowiony na Panica"
Trochę słabo się wciąłem,ale i tak byłem bez szans...
a3.JPG
Pzdr
Napisano 18 czerwiec 2015 - 20:47
Napisano 18 czerwiec 2015 - 21:10
Napisano 18 czerwiec 2015 - 22:23
Ludzie zamawiajcie Paniki u Adama, łówcie i wypuszczajcie bolki! A Ty Adam zastrzeż wzór w Urzędzie Patentowy
i to jest słuszna koncepcja
Nigdy nie łowiłem celowo bolkòw na stojàcej wodzie i nie mam o tym pojęcia, ale skoro Panicki sprawdzajà Ci się tak dobrze to chyba w końcu trzeba będzie wybrać się na kanał żerański
A to jest bardzo słuszna koncepcja .
Napisano 18 czerwiec 2015 - 23:25
Adam! Gryzą Go!
P.S.
Dzisiaj znowu...
Napisano 19 czerwiec 2015 - 09:08
i to jest słuszna koncepcja
A to jest bardzo słuszna koncepcja .
Użytkownik spinnerman edytował ten post 19 czerwiec 2015 - 09:40
Napisano 19 czerwiec 2015 - 20:42
Adam Panic-i dotarły expresem,dzięki wielkie.
Na weekend mam plan wyskoczyć gdzieś nad wodę,jak pogoda pozwoli oczywiście bo prognozy mało zachęcające są....
Pzdr
Napisano 19 czerwiec 2015 - 22:02
Wczoraj ulewa dopadła mnie po kilku kilometrowym marszu na miejscówkę. Ani wracać, ani się schować. Trzeba było przeczekać i przyjąć na siebie trochę wody O dziwo, klenie zbierały Brombę nawet w trakcie deszczu
Później się wypogodziło, a w klatce, którą już prawie minąłem, pokazał się bolenik. Dłuuuuuugi rzut sPanicowaną ósemeczką i po kilku obrotach korbką strzał Fajny hol, bo na długim dystansie Rozmiarowo wciąż mogło by być lepiej, ale grut, że jest progres
Potem jeszcze zatrzymałem się na jednej z główek. Nurt pod drugim brzegiem. U mnie prawie stojaca woda i zero warkocza. Rzucam lekko z nurtem i ciągnę pod prąd. W połowie drogi lej na wodzie i niecelny całus. Aż przykucnąłem, bo stałem, jak świeczka. Natychmiast podaję mu znowu woblera, ale pod nieco innym kątem. Mniej więcej w tym samym miejscu pojawia się piękny garb wody za przynętą i przez kilka metrów go eskortuje, po czym znika. Odpuścił. Ale widok fantastyczny.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych