Te Komy 34 i 45 są kosmiczne!!
Joker - historia przynęt Roberta Ciarki
#3641 OFFLINE
Napisano 23 sierpień 2016 - 11:16
- joker i marckus lubią to
#3642 OFFLINE
Napisano 23 sierpień 2016 - 17:22
Te Komy 34 i 45 są kosmiczne!!
Miałeś okazję połowić razem z Tomkiem?
#3643 OFFLINE
Napisano 23 sierpień 2016 - 17:30
Dzisiaj wreszcie uścisnąłem dłoń Grzesia Sidora. Długo trwał zanim się poznaliśmy twarzą w twarz. Wielu z was zna jego przynęty, a teraz rzeźby. Coś wspaniałego, ale to artysta. Jak miło porozmawiać o warsztacie, o pracy w drewnie, o sposobach malowania i nie musieć się martwić, czy wypada zapytać. Nawet nie było za bardzo takiej potrzeby, bo zwyczajnie opowiadaliśmy sobie co i jak robimy. I to jest to koledzy twórcy. Poznawajmy się na żywo jeśli to możliwe
Użytkownik joker edytował ten post 23 sierpień 2016 - 17:32
- nowwwak, Tomasz eS, *Hektor* i 5 innych osób lubią to
#3644 OFFLINE
Napisano 23 sierpień 2016 - 20:25
Robert ,cała przyjemność po mojej stronie.
Do szybkiego zobaczenia.
- mifek, joker, Tomasz eS i 3 innych osób lubią to
#3645 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2016 - 10:23
Własnie chciałem podjąć temat .
Co można zrobić z komą 35 na końcu linki variwas ,nawiniętą na shimano calcutta conquest 51s i podając ją Jacksonem ocean gate
jog-608l sw bf (oczywiście celowo opisałem sprzęt ) która owa przynęta jak dobrze pamiętam waży dwa gramy .
A mianowicie już nic , po wcześniejszym złowieniu paru miarowych boleni i kilkunastu okoni okazało się że całym tym zamieszaniem zainteresował się pan kaczogłowy dość sporo powyżej wymiaru i postanowił też skosztować wyrobów ,,Jokera''
I stąd moja prośba ratuj Robert .
Koma lata mega , kosmos ,super lotna przynęta.Nigdy wcześniej nie przyszło mi do głowy że castem można tak daleko rzucać woblerkiem.
- joker, *Hektor*, BOB i 3 innych osób lubią to
#3646 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2016 - 11:35
Dziękuję, że sprawdziłeś lotność na takim zestawie castingowym.
#3647 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2016 - 19:44
Dzisiaj na Facebook obejrzałem film z nową przynętą Piotra Dziadury. Jest to wabik typu "walk the dog" i muszę przyznać, że wykonał kawał dobrej roboty.
#3648 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2016 - 19:48
#3649 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2016 - 19:51
Przyjrzyj się, że wabik szedł na filmie bardziej ślizgiem, niż typowa konstrukcja WtD. Pamiętaj, że on szukał czegoś na bolenie. Jest duża szansa, że znalazł.
#3650 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2016 - 20:14
Pozwolę się nie zgodzić z opinią przedmówcy, wobler Piotra jeszcze nie pracuje tak aby był atrakcyjny dla bolenia, chociaż jest on na dobrej drodze, samo tempo z jakim potrafi poruszać się jego wobler jest bardzo dobre i tu plus.
Teraz, żeby nie wyszło, że chcę się pochwalić ale pokażę wobler mojego pomysłu i wykonania, który ma akcję bardziej "boleniową"
w tłiczu:
podczas jednostajnego ściągania:
- ezehiel lubi to
#3651 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2016 - 20:18
Robercie, aleś się "uładził" tym nowym awatarem
- joker, Franc i ezehiel lubią to
#3652 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2016 - 21:35
Kubo, twoja, a Piotra konstrukcja są różne zadaniowo. Twoja też ciekawa, szkoda, że tak króciutkie filmy.
Niestety nie ma tu Piotra, a bez niego dalsza wymiana opinii o jego wabiku jest tu raczej nie na miejscu. Chciałem wam znać, że się rozwija i poszedł do przodu
Mnie go tu brakuje.
#3653 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2016 - 22:02
Chciałem ocenić przydatność przynęty Piotra pod kątem łowienia boleni. Dokładniej, chodziło mi o ruch jaki wykonuje uciekająca ukleja bo to właśnie on jest atrakcyjny i powoduje, że boleń rozpoczyna pogoń za wabikiem, który ten ruch imituje. Przynęta Piotra porusza się raczej jak nieco cięższa i mniej smukła od uklei ofiara co, wydaje mi się, może nie do końca odpowiadać preferencjom boleni.
Podjąłem temat dotyczący ruchu przynęty Piotra, nie oznacza to, że przekreślam przynętę czy krytykuję, chciałem wyrazić tylko swoją opinię. Na stronie FB Piotra napisałem podobnie i podpowiedziałem, który wabik tego typu ma sprawdzoną akcję co być może autor wykorzysta w doskonaleniu przynęty. Zdaję sobie sprawę z faktu, że nie zawsze to co jest wydaje się naturalne jest najlepsze, ot choćby wirówka, skuteczna a jakże mało naturalna?
#3654 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2016 - 06:49
Miałeś okazję połowić razem z Tomkiem?
W ostatnim czasie nie łowiłem z nim a on posiada komy?
- joker lubi to
#3655 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2016 - 09:03
Cześć koledzy.
Zanim znów rozpędzi się cała dyskusja bardzo was proszę o przeczytanie z uwagą tego wpisu.
Dawno temu, musiało być dawno bo wszyscy o tym zapomnieli, ja też, ale jak sobie to przypomniałem to zacząłem się do tego stosować po prostu na Jerkbait. Posłuchajcie uważnie.
Na naszym Forum parokrotnie było napisane mniej więcej coś takiego - Jeśli ty założyłeś wątek na Jerkbait, to ty jesteś odpowiedzialny za porządek w tym wątku.
Koledzy to jest mój wątek. Od tej pory, jeśli ktokolwiek będzie ciągną złą dyskusję, niezgodną z tematyką wątku, przypomnę JOKER - RĘKODZIEŁO, to nie będę się wahał wkleić ponownie tego wpisu pod taką dyskusją. Nie zamierzam nigdy użyć przycisku ZGŁOŚ. Wiecie dlaczego. Bo Dzięki Wam koledzy, stałem się odpowiedzialny na Jerkbait.
- ezehiel lubi to
#3656 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2016 - 10:48
... i lecimy dalej w radosnej atmosferze.
Opowiem wam historię.
Zrobiłem sobie tą Mini Komę. Mnie się bardzo podoba. Wielu moich kolegów już złowiło naprawdę sporo ryb. To po prostu łatwa w użyciu przynęta i dlatego.
Możesz złowić - okonia, szczupaka, bolenia, certę, klenia, bolenia. To są fakty, ponieważ te gatunki ryb już złowiła ta przynęta. O tym donoszą mi koledzy również twórcy tacy jak ja. Sam złowiłem póki co dwa gatunki, czyli bolenia i okonia. I słuchajcie reszta już dla mnie nie ma znaczenia.
Nie prawda. Ta reszta ma również znaczenie. Co jest tą resztą? Na przykład pęknięcie woblera.
Pierwsze Mini Komy, które zrobiłem pękły. Nabrały wody i pękły. Nie mnie pękły, ale tym, którzy je ode mnie dostali. Jak mi o tym piszesz na poczcie prywatnej, czy dzwonisz do mnie, że powstało jakieś uszkodzenie, to wiesz, że to zostało naprawione, albo załatwione w inny sposób, tak abyś Ty był zadowolony, i Ja.
Wiecie dlaczego załatwiam takie naprawy, cokolwiek. Na przykład wypadnięcie steru.
Ponieważ dzięki temu mam okazję przyjrzeć się z bliska problemowi. Pamiętacie jak sam napisałem dlaczego w Nurta-ch zmieniłem ster z poliwęglanu 1mm na aluminiowy. Przypomnę. Złamany pod kątem dziewięćdziesięciu stopni ster pękał w pierwszych modelach. I dlatego jak ktoś prosi mnie o Nurta z poliwęglanem, to mu od razu piszę. Nie ma problemu, ale może ci pęknąć. Dzięki temu, nie mam tego zobowiązania aby naprawiać gdyby mu pękł taki ster. Ja wolę mieć święty spokój i tyle. I mieć kolegów, a nie tych, którzy będą potem nie gdzieś trącać. Po co mi to.
Jak bardzo chcesz Nurta z poliwęglanem to proszę, ale już wiesz, że za chwilę nad wodą nie będziesz mógł łowić. To może lepiej nie kombinować i łowić na Nurta ze sterem aluminiowym. Łowi!
Wczoraj napisał do mnie jeden z kolegów Twórców, że te Mini Komy mają taki zaciek na dupce. Bardzo ci dziękuję, mam wspaniałą okazję na wpis
Wiecie co. Mnie też to w pierwszym momencie nie bardzo się podobało. Kiedy jednak przyjrzałem się temu inaczej. To wygląda to trochę jak przeźroczysta płetewka. Poza tym, nie ma tej dziurki z tyłu, którą miała w dupce pierwsza Mini Koma. Ta dziurka była po tym druciku, który wkładałem w tą część przynęty aby ładnie ściekał lakier. Wiecie co nie chcę mieć gładkiego lakieru na dupce z dziurką, bo ta dziurka jak wleje się od tyłu, to aż łeb pęknie! Już to przerabiałem...
ale w innych konstrukcjach, większych, nie w takich małych. Więc się czegoś nauczyłem.
Wiem, że można perfekcyjnie takie dupki lakierować bez drucika, bo chyba ktoś już pisał o tym na Forum. Przyznam się wam, że wybieram w przypadku tej przynęty łowność, nad perfekcyjne lakierowanie.
Ponieważ 80% z tych osób, które dostały Mini Komę złowiło ryby. Nie potrzebuje lepszych dowodów, czy zdjęć.
Bardzo się cieszę, że zrobiłem dla nas koledzy fajną przynętę.
Mam nadzieję, że jest to też dla kogoś wpis, w którym znajdzie wskazówki do swoich przynęt, jeśli robi je z drewna.
- ezehiel i marckus lubią to
#3657 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2016 - 10:55
W ostatnim czasie nie łowiłem z nim a on posiada komy?
Wyślę i tobie i chciałbym mieć chociaż jednego twojego woblera do specjalnej kolekcji prac kolegów Twórców.
Bo koledzy, wasze przynęty są w jednym pudełku i tak sobie pomyślałem, że będąc w tym pudełku bez przegródek nie kłócą się
Może dlatego stale piszemy do siebie na priv, albo dzwonimy i rozmawiamy o tym, jak zrobić. Albo pomagamy sobie inaczej.
- Santiago lubi to
#3658 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2016 - 11:04
Jeśli można, to dodam tylko, że wręcz uwielbiam dyskusje na temat poruszania się przynęt to właśnie opisy tego zjawiska najwięcej uczą mnie o tym co jest w przynęcie atrakcyjnego. Wiem, że wiele razy nie potrafię przekuć tego co mam na myśli w zrozumiały post, nawet koledzy zwracają mi na to uwagę ale staram się jak mogę.
Robercie, pisząc w Twoim wątku chciał bym właśnie wzbudzić dyskusję na temat poruszania się Twoich przynęt a poprzez porównanie do innych, nie w sensie wynoszenia konkretnych cech, tylko dla zobrazowania tego co wydaje się istotne.
- joker i ezehiel lubią to
#3659 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2016 - 11:15
Robercie, pisząc w Twoim wątku chciał bym właśnie wzbudzić dyskusję na temat poruszania się Twoich przynęt a poprzez porównanie do innych, nie w sensie wynoszenia konkretnych cech, tylko dla zobrazowania tego co wydaje się istotne.
Nie ma problemu, ale chyba nie masz moich przynęt na bolenie. Ale tego nie wiem, może ktoś ci dał.
#3660 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2016 - 11:18
Ostatnio nie chodzę wędkować ale dziś w planie jest rzeka.
Qucio, próbuj narysować o jaką pracę chodzi. Lub użyj programu praca woblera od banjo i nagraj film.
Jaką pracę polecasz pod klenia na małą niziną rzekę? Wobler uklejka, długi i smukły.
Swojego jeszcze nie wodowałem ale w założeniu drobny X z lustrem.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych