Super! Fajnie, że ktoś zadbał o takich szczegółach przy zarybianiu!
SUMY 2013
#1041 OFFLINE
Napisano 10 grudzień 2013 - 21:49
#1042 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2013 - 02:13
Czekaj czekaj kolego. w tym roku pod koniec sezonu się zaraziłem od kumpla spiningiem (sumkami) I w tym sezonie miałem niestety albo aż jak kto woli dwa maluchy 86cm i 115cm
kompletuję sprzęt został mi tylko silniczek, ale to na wiosnę. bo elektrykiem na Wiśle nie pośmigam
Więc na pewno się po udzielam.
pozdrawiam
Już jeden kolega się poudzielał w tym roku, wynikiem pod koniec sezonu było stanie w kolejce do zwodowania.
Z wędkarskim pozdrowieniem.
Kamil
#1043 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2013 - 15:30
Dobra dobra pogadamy w sezonie.
Myślę że kolega Kamil też będzie się miał czym pochwalić
I nie mówię tu o makreli z tesco (Żarcik)
pozdrawiam
Łukasz
#1044 OFFLINE
Napisano 26 grudzień 2013 - 19:45
Dzisiaj ostani dzien w sezonie nad woda.Po dotarciu nad rzeke spotkala mnie niemila niespodzianka, stan wody bardzo sie podniosl na dodatek kolor wody przypominal bloto.Mialem sie zbierac do domu jednak przeczucie mnie zatrzymalo, a w myslach powtarzalem sobie "nie poddawaj sie, najwazniejsze sa chwile nad woda".Woda poraz kolejny obdarowala mnie sowicie,by po chwili dac mi nauczke.A zaczelo sie tak, rzut kopytem 4" na 15gr glowce, bez przekonania ale z wiara ze przed tak brudna woda ryba gdzies sie musi schowac a za nia podazy drapieznik.W miejscu gdzie maly kanal wplywa do rzeki (widac na foto) wykonalem rzut i czekalem az kopyto powoli zacznie opadac, nagle uderzenie i szybki odjazd a nastepnie kilka mocnych szarpniec, wiem ze mam sumka przymurowal na chwilke, podnioslem go i puscil banki ale sie nie pokazal, odjechal w druga strone.Trzymalem go na krotkim dyszlu kijek do 35gr pletka 20lb, pomyslalem pojdzie z nurtem to mam po bulkach.Udalo sie go zatrzymac jednak nie chcial wyjsc do powierzchni.Po kilku probach pompy pokazal sie, piekny grubas.Wyciagnalem aparat i probowalem ustawic na nagrywanie, sumek odjezdzal, az wreszcie pokazal pierwsze objawy zmeczenia.Chwila na nagranie i mysl trzeba go podebrac.Jednak on postanowil inaczej, uciekl mi pod zalane drzewa, ledwo ledwo udalo mi sie go stamtad wydostac, gdy juz uwazalem ze jest gotowy do podebrania zrobil kolejny i ostatni odjaz.No coz zdarza sie, ryba byla piekna oceniam ja na ponad 150cm.Tak oto koncze ten sezon, sezon ktory obdarowal mnie pieknymi rybami i jeszcze piekniejszymi chwilami nad woda.,Pozdrawiam wszytskich.
(zdjecie miejsca sprzed 3 dni i z dzisiaj)
http://www.youtube.c...eature=youtu.be
http://www.youtube.c...eature=youtu.be
jakosc filmow jak zwykle pozostawia wiele do zyczenia, nad woda jak zwykle sam i jak zawsze nie ma gdzie postawic aparatu.
Załączone pliki
- fish28, bartsiedlce i czocho lubią to
#1045 OFFLINE
Napisano 26 grudzień 2013 - 19:54
Współczuje porażki
edit
Dałbym "Lubie to" ale wyszło by że lubie jak ktoś rybe traci
A nie lubie, zwłaszcza z przynętą.
Użytkownik fish28 edytował ten post 26 grudzień 2013 - 19:58
- Negra lubi to
#1046 OFFLINE
Napisano 26 grudzień 2013 - 19:59
Aj tam nie ma czego wspolczuc, moje trofeum to to nagranie, mi wystarczy powalczyc tez chwile pozwolil.Szkoda tylko ze poszedl z przyneta.Mam nadzieje ze sie jej latwo pozbedzie, zapiety byl na zewnatrz pyska w samym kaciku, wiec bedzie mogl jesc a z czasem kolczyk zgubi
#1047 OFFLINE
Napisano 26 grudzień 2013 - 20:03
A, to w takim wypadku przyznam lajka
#1048 OFFLINE
Napisano 26 grudzień 2013 - 20:10
#1049 OFFLINE
Napisano 27 grudzień 2013 - 10:46
Normalnie jak bitwa pod Grunwaldem bez happy end'u
- fish28 i Negra lubią to
#1050 OFFLINE
Napisano 01 styczeń 2014 - 16:38
Wszystkim łowcom sumów Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku !
Zdjęcie0127.jpg 103,99 KB 13 Ilość pobrań
- vince83 i Negra lubią to
#1051 OFFLINE
Napisano 01 styczeń 2014 - 17:27
Piotrze dowaliłeś do pieca... Widzę udany sezon był! Gratulacje!
- niedzwiecki lubi to
#1052 OFFLINE
Napisano 18 styczeń 2014 - 20:28
To i może w końcu ja się pochwalę, mam za sobą doświadczenia 1,5 sezonu sumowego....
8 września 2013 wybrałem się ze znajomym na szukanie pontonem wąsatych po mazowieckim odcinku Wisły. Była to może moja ok. 8 wyprawa z pływadła za sumem. Na wodzie byliśmy około 7.00, szukaliśmy jakichkolwiek ryb spiningiem na przykosach i trollując w rynnach. Używaliśmy kopyt relaxa i mannsa, na trolla: różnych baryłkowatych woblerów + tail dancery.... i nic, konkrecja również na pusto. Około południa podczas trollowania mannsem +20, mam niezłe walnięcie w woblera i wziuuuu, przez ok. 10 sekund ryba wyciągała linkę. Zaczynam pompować tak jak na Discovery podczas połowu morskich gigantów, podciągam rybę do pontonu, zobaczyłem kawałek ogona i ryba znowu wziuu, tym razem poszła na dno, dziwne łatwo dała się oderwać od dna. Ponownie podciągam pod ponton i znowu ucieka na dno. Zabawa z rybka trwała około 20 minut. Efektem tego był sum o długości 180 cm, jak dla mnie to sukces, ponieważ wąsatych mam na koncie mniej niż kilka
Jaki miałem sprzęt: kijek morski, jeszcze nie kupiłem odpowiedniego, dragon millenium dorsz 2,7 cw 150 gr, okuma salina 55, powerpro 0,27, manns +20 , haki owner 2x (dały radę).
Użytkownik lukomat edytował ten post 19 styczeń 2014 - 18:08
Fotka niezgodna z regulaminem.
- Przemek, manonegra13, vince83 i 1 inna osoba lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych