Tak więc metoda prób i błędów zawsze będzie najskuteczniejsza.
Nawet gdy mamy podany moduł sprężystości, to i tak wiarygodność tych danych jest z grubsza taka, jak deklarowana przez producentów niewiarygodna wręcz (szczególnie na rynek europejski) wytrzymałość żyłek czy plecionek. Gdzie nie wiadomo czy jest to wytrzymałość liniowa suchej czy mokrej linki, a może wytrzymałość na węźle ale czy mokrej czy suchej też nie wiadomo.
A z wędkarskiego punktu widzenia jedyna wytrzymałość, która nas interesuje to wytrzymałość na mokrym węźle.
A w kompozytach węglowych podawany moduł sprężystości, to moduł czystego włókna, czy to moduł sprężystości kompozytu? W tym przypadku nas interesuje ten ostatni, ale na tak postawione pytanie nigdy nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi.
Zatem metoda iteracyjna czyli kolejnych przybliżeń przy wykonywaniu spigota zawsze nas doprowadzi jeśli nie do optymalnego, to przynajmniej akceptowalnego jego wykonania.