[Hesher]

Nie zrobiłem nawet jednego woblera w ten weekend. Ich wina Paletki cięte ręcznie i skuwane młotkiem. W najmniejszej strzemiączko też mojej roboty bo nie miałem nic odpowiedniego.

 

 

 

 

[Hesher]

I jeszcze jedna, jesteśmy w Kingsajzie?

 

[ObraFM]

Nie zrobiłem nawet jednego woblera w ten weekend. Ich wina
.....................

Osobiście  mogę potwierdzić że zasługują na karę
Próby woblerów spełzły na niczym- za to wyniki robią (mi osobiście) obrotówki w tym roku 

[Hesher]

Ja ładnie połowiłem w maju i na początku czerwca. Za chwil kilka biorę filce, wątrobę i idę pośród chamów zasiąść nad Narwią. Lipiec miesiącem zdrad

[Bułka]

U mnie w tym roku rządzą obrotówki i wahadła. Woblery prawie nie łowią, z wyjątkiem tych, w których tylną kotwicę zastąpiłem skrzydełkiem z wirującego ogonka

[Hesher]

No ja raczej nie będę handlował obrotówkami. Może jak się będzie odkładał zestaw gryzionych egzemplarzy to będę całość puszczał i robił nowe bo tego towaru szybko w pudle przybywa. Poakazałem tylko te, które zrobiłem w międzyczasie. Temat główny jest boleniowy i błystka wczoraj zaliczyła pierwszy strzał

[Hesher]

Wstałem z rana w sobotę, a w zasadzie się nie kładłem. Musiałm uwiecznić ten wędkarski sukces. Jedyny w ten weekend bo poza tym złamałem kij i stopkę kołowrotka, taki jestem szalony
 IMG_20170701_035410.jpg   27,74 KB   15 Ilość pobrań

[woblery z Bielska]

Jak widzę, wędkarski sukces w górach.

[Hesher]

"Na Wspólnej znajdziemy to miejsce"

[woblery z Bielska]

Wyjaśnię co miałem na myśli.

 

W czasach komuny pewien malarz namalował obraz "Lenin w górach". Obraz przedstawiał łąkę, na niej namiot, z którego wystawały dwie pary splecionych w miłosnym uścisku nóg. Krytyk pyta artystę:

- Te małe stopy to czyje?

- Nadieżdy Krupskiej, oczywiście. (Żony Lenina).

- A te duże, włochate, to są Lenina?

- Nie, skąd! To są nogi towarzysza Trockiego!

- To gdzie jest Lenin?!

Jak to gdzie, przecież napisałem, Lenin w górach...

 

 

[Epidares]

W USA mieli program "Pimp my ride/ Odpicuj mi brykę", a my w Polsce mamy jeszcze lepiej.

Odpicuj mi wobler!

 

Woblerek na poniższym zdjęciu, nie pracował dobrze. Wykładał się i za nic nie szło go ustawić.

Po wizycie w warsztacie Heshera, ryby na niego lecą Dzięki Piotrze.

 

[Hesher]

Ręce, które leczą. Dzięki za wrzutkę.
Wody nie energetyzuję, póki co

[grzesiekp.]

Ręce które robią leczo!

Musiałem.

[Hesher]

Akurat leczo to robię takie, że byś płakał ze wzruszenia między dokładkami

Użytkownik Hesher edytował ten post 05 lipiec 2017 - 22:58

[Bułka]

Akurat leczo to robią takie, że byś płakał ze wzruszenia między dokładkami

 

Dobre leczo wyciska łzy na wyjściu z progu.
 

[Hesher]

Moje po prostu wzrusza jak zimna wódka w niedzielny wieczór i lewe L4 do piątku

[Epidares]

Takie połamane nie wiadomo co, ale jednak E2

No i skoro 2 to ryba w drugim rzucie.

 

[Hesher]

Mi respetto senior Tomek   Pierwszą rybę też miałem na niego w drugim rzucie, chyba zrobię jeszcze dla siebie jednego takiego łamańca.

 

Ed. Wyślij mi w wolnej chwili foto na kartce w kratkę żebym wiedział gdzie ciąć korpus.

Użytkownik Hesher edytował ten post 06 lipiec 2017 - 07:48

[Hesher]

Kocia Zabawka zalicza kolejny gatunek. Sandacz Andrzej Władca Ciemności 

[Hesher]

Endrzej ciebie tam rzeczywiście g.... widać na tym zdjęciu