Love-Bait
#4141 OFFLINE
Napisano 12 sierpień 2023 - 15:50
- Hesher lubi to
#4142 OFFLINE
Napisano 12 sierpień 2023 - 15:51
#4143 OFFLINE
Napisano 12 sierpień 2023 - 20:14
#4144 OFFLINE
Napisano 13 sierpień 2023 - 12:31
Użytkownik roobek edytował ten post 13 sierpień 2023 - 12:31
- Hesher lubi to
#4145 OFFLINE
Napisano 13 sierpień 2023 - 13:06
Słuchajcie, testy "zwykłych" modeli idą również pełną parą. Z pięciu woblerów do przerzucenia zrobiło się na dziś 19 teściaków. To tak dla uspokojenia kolegów, którzy się o mnie martwią. To, że robię np. Tygrysa, Terminatora i tego typu odbajerzone przynęty to tylko dlatego, że umiem wyrzeźbić i wymalować więcej niż rybkę i lepiej. Niż Wy Ba i to bez wykorzystania 3D albo podpierdolenia cudzego wzoru i wypłakiwania się potem na forum "że to mój bo inaczej obciążony i na skrzelach nie ma takiej jednej kreski jak ten firmowy". To tak pół żartem
Ale ja nie o tym w zasadzie. Poniekąd przypadkowo wpadły mi w ręce stare kotwice, tzw. druciaki, black nikle, etc. Korzystałem z nich koło 10 lat temu i patrząc z perspektywy czasu i wielu modeli kotwic, z których korzystałem stwierdzam, że to były jedne z najlepszych jakie używałem. Ostre, lekkie i pewne przy zacięciu i holu, mimo takiej sobie estetyki. Ale i tu od #6 do #1/0 ta ostatnia była całkiem akceptowalna, kiepsko chińczykom wychodziły #,8 i mniejsze. Na foto czwórki druciaki.
IMG_20230813_134805.jpg 51,25 KB
6 Ilość pobrań
Użytkownik Hesher edytował ten post 13 sierpień 2023 - 13:07
- roobek lubi to
#4146 OFFLINE
Napisano 14 sierpień 2023 - 10:19
Testowe woblery, o których wspominałem wczoraj. Wersje odchudzone przez pogrubienie Enigma nr 3 i Enigma Whiplash. Ta druga pływająca
IMG_20230813_225603.jpg 73,59 KB
4 Ilość pobrań
IMG_20230813_225615.jpg 62,9 KB
4 Ilość pobrań
IMG_20230813_225706.jpg 64,27 KB
4 Ilość pobrań
IMG_20230813_225641.jpg 62,02 KB
4 Ilość pobrań
Użytkownik Hesher edytował ten post 20 sierpień 2023 - 22:09
- roobek i bob74 lubią to
#4147 OFFLINE
Napisano 15 sierpień 2023 - 21:26
Kolejne niusy z pracowni. Dzisiaj podczas poszukiwań znalazłem bardzo już starą formę na wobler robiony przeze mnie lata temu. Perch jig&jerk, na początku robiłem na tym korpusie woblery ze sterem i cykady. Finalnie skończył jako pływająca... cykada Kozacki wobler, któremu przy twichowaniu nie mogły oprzeć się pasiaki. Dawał z ich łowienia mnóstwo frajdy bo no. po podszarpnięciu, przytrzymaniu i kolejnym szaprnięciu pojawiały się z nikąd i żarły jak wściekłe. Wyszło zaledwie kilka sztuk, potem poszedł w odstawkę i finalnie o nim zapomniałem. Do dzisiaj. Nie pamiętam już dokładne czy był to suspender czy pływak, to wyjdzie niebawem w praniu bo odlałem dwa egzemplarze. Kolejny to Enigma nr 2 też świetny i lekko zapomniany wobler. Odkopuję temat i pracuję nad nowym schematem obciążenia. Ostatni maluszek na zdjęciu to mikro jerk 3+cm. Zostały mi jakieś odpadki żywicy to wystrugałem.
Picsart_23-08-15_22-13-23-153.jpg 116,52 KB
7 Ilość pobrań
Użytkownik Hesher edytował ten post 15 sierpień 2023 - 21:28
- roobek, Epidares i bob74 lubią to
#4148 OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2023 - 05:48
#4149 OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2023 - 06:30
#4150 OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2023 - 14:05
#4151 OFFLINE
Napisano 19 sierpień 2023 - 21:23
Dwa woblerowe bieguny, mikrus i jesienny szczupakowy pług. Oba to projekty odkładane "na jutro", które wracają na pracowniany stół. Szczupaczyna walała się kilka lat z kąta w kąt, aż wczoraj po robocie odświeżyłem korpus i zacząłem pracować nad detalami. Nie mogę już doczekać się późnej jesieni i mam nadzieję że cieplej zimy 2023r. To chyba moja ulubiona pora na wędkowanie. Stąd i powrót jerka na stół.
Mały jerk z kolei wrócił do łask po mojej ostatniej wizycie w wędkarskim, gdzie wymacałem świetne kije Dragona, które spodobały mi się szczególnie w niższych gramaturach. Piszę o serii Excite, patyki w śmiesznych cenach i moim zdaniem świetnej akcji. ALE tylko jeśli chodzi o modele MF (Moderate Fast) i F (Fast). Ekstra fasty (XF) to standardowe dragonowskie kołki bez życia, czy jak kto woli, sandaczowe kosy Nie lubię za specjalnie patyków Dragona, byłem kiedyś na ich pokazie i przemacałem kilkanaście modeli, wszystkie wydawały mi się zrobione na jedną modłę- super hiper ekstra szybka sandaczowa koso-szpada, specjalnie stworzona dla naku.wiaczy przeciążonymi gumami. Zero życia i finezji. A tu takie pozytywne zaskoczenie, w tym i cenowe. Przemacałem pierdyliony patyków w sklepach z racji tego, że bardzo często nowemu modelowi woblera, nad którym pracowałem, towarzyszył nowy kij dobierany pod przynętę. Przy tym staram się nie patrzeć na markę kiedy szukam i tutaj to zdziwienie, że to Dragon było naprawdę duże. Dodam może tylko, że seria, o której piszę jest produkowana z użyciem mat Toray'a, a to od kilku sezonów dla mnie informacja, która robi przysłowiową różnicę, chociaż w tym przypadku to podstawowy moduł. W każdym razie polecam macnąć.
Wracając do malizny, na początku 2023r. wykluł się nieśmiały pomysł, żeby stworzyć sobie zestaw małych przynęt, jakieś żółtobrzeżki, larwy ważki itp. Bo czasem i święty Boże nie pomoże jak wszystko żeruje na drobnicy czy robactwie i mogę sto razy pudło przerzucać, a i tak nic to nie zmieni jeśli nie będę miał maluszków w odwodzie. Plan jest taki, żeby zrobić z 10 modeli do zabawy w miejsce gdzie kiedyś używałem paproszków, czy malutkich obrotówek. Mam kilka pomysłów, w tym i nieswoich , bo jeden w zasadzie przypomniał mi w tym roku Kuba, ten "żreją, ale tylko do końca maja"
PS. Detale na małym jerku zrobiłem na roboczo, będzie bardziej wylizany
IMG_20230819_161109.jpg 72,84 KB
7 Ilość pobrań
IMG_20230819_161318.jpg 67,78 KB
7 Ilość pobrań
IMG_20230819_161227.jpg 68,05 KB
7 Ilość pobrań
Użytkownik Hesher edytował ten post 19 sierpień 2023 - 22:20
- radeks, roobek i bob74 lubią to
#4152 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2023 - 01:31
Dzieńdobrywieczór szczupak wyrzeźbiony, nie chciałem żeby leżał następne kilka lat. W pełnej krasie niebawem. Nie mogę się już doczekać
IMG_20230820_021053.jpg 102,73 KB
4 Ilość pobrań
IMG_20230820_021021.jpg 103,16 KB
4 Ilość pobrań
Użytkownik Hesher edytował ten post 20 sierpień 2023 - 01:32
- Wesol, roobek, ObraFM i 1 inna osoba lubią to
#4153 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2023 - 14:07
- Hesher lubi to
#4154 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2023 - 14:29
#4155 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2023 - 19:50
Nie ma zbyt wielu jerkow pracujących w taki sposób , chodzi mi o szerokie leniwe odjazdy bez żadnego kołysania lusterkowania itd.
W moim arsenale zawsze mam sweepera który jak ja to mówię pracuje jak ołówek ( czyli nie ma żadnej akcji ) poprostu odpowiednio poprowadzony odchodzi szeroko na boki i to tyle, już nie raz ratował mi tyłek w sytuacji kiedy nic nie działało 🤷♂️
#4156 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2023 - 22:05
Przy tym kształcie powinno się udać. Też myślę, że raczej taki z większymi odjazdami. Tymczasem praca wre, szykuję sobie szpej pod jednego czy ze dwa Dragony, o których pisałem wyżej
IMG_20230820_224509.jpg 49,47 KB
4 Ilość pobrań
Użytkownik Hesher edytował ten post 20 sierpień 2023 - 22:08
- roobek lubi to
#4157 OFFLINE
Napisano 22 sierpień 2023 - 17:57
PS. Zapomniałem dodać, całość obciążenia w korpusie 15cm jerka to 7 i 7.5g. Sami widzicie jak delikatnie trzeba obciążać żywicę.
Użytkownik Hesher edytował ten post 22 sierpień 2023 - 17:59
- roobek lubi to
#4158 OFFLINE
Napisano 22 sierpień 2023 - 21:18
Użytkownik Hesher edytował ten post 22 sierpień 2023 - 21:21
#4159 OFFLINE
Napisano 22 sierpień 2023 - 22:27
Mam taką swoją wodę, gdzie nie mam towarzystwa, co bardzo mi pasuje i staram się żeby tak zostało . Tak więc podczas testów mikro jerka, z pięć metrów ode mnie, ze 2 od przynęty widzę aspiusa, takiego patrolowca krawężnika. Osiem z przodu to nie, ale ponad siedem na bank. Ja z zestawem light i to jeszcze wędką teleskopową na blanku z suszonego makaronu z chińskich zupek, z oplotem spiralnym z makaronu ryżowego, klejona na ślinę Chińczyka , a wobler dodatkowo na mikro dwunastkach.
Szanse są
Animuję woblerka pod powierzchnią, a bolek zawraca z drogi i idzie spokojnie na przynętę. Podjarany (nie wiem w sumie czym, biorąc pod uwagę sprzęt) lekko podbijam woblera niemal w miejscu i NAGLE JEB!!! Jerk napływa na liść, wykłada się, rapa rezygnuje. Niby lipa ale fajna przygoda. Lecimy zatem dalej.
Przechodzę na metę, na którą dostać się wczesniej nie ośmieliłem. Z kilku powodów. Nie rozwijając tematu- żaden z nich nie jest przyjemny. Za to jest tam dziko i pusto.
Pochlapuję sobie malizną i tak z dziesięć metrów ode mnie nad powierzchnię wychodzi wielki wiślany król wód.
Nie, nie szczupak Zobaczyłem spław gigantycznego wąsala. Znaczy spław, mnie to przypominało wynurzenie wieloryba. Wiecie, takiego z filmów. No i tak stoję z tą chińską pokraką i podziwiam. Przy boleniu byłoby przynajmniej śmiesznie. Tutaj żarty się kończą, zgasił by mnie jak peta. Także syć oko napływowy plebsie i dobranoc.
Niemniej nakręciłem się pozytywnie tym poniedziałkiem i dzisiaj byłem z powrotem na miejscu. Wiadra kofeiny czynią cuda po pracy Teraz zajechałem już z prawilnymi spinningami w dwuskładzie. Niech mi tylko żaden mędrzec nie wyskakuje, że pełnoprawne kije, to tylko monoblanki (a polaryzacja jest albo jej nie ma heheh). Zestaw do 60g, niby jerkowy ale wiecie, król wód i drugi uniwersalno-boleniowy. Testuję jerka, przerzucam pudło, oprócz roboty dłubacza dzieje się w sumie nic.
I tutaj znowu musimy się cofnąć w czasie. Pamiętacie bolenia, tego od zawału z jednego z ostatnich filmików? Jak nie, to ten (są efekty dźwiękowe):
Kuba stwierdził, pół żartem raczej, że teraz wiadomo jak prowadzić Enigmę KR z filmu. Ja wziąłem to na poważnie . Widzę, że naprzeciwko zaczynają się jakieś nieśmiałe spławy. Nie wiem w sumie co grasuje, więc biorę uniwersała (Beastmaster do 21g i Tatula LT 4000) i podrzucam Enigmę KR w miejsce spławu. Daję chwilę zejść pod taflę i zaczynam podbijać. Może z 5-6 podbić i nagle srogie je.nięcie.
Ja szybko dodaję, wobler+podbicia+filmik=wielki boleń
No nie. To o wiele za mocny zawodnik na bolenia. Porównuję do poprzedniego suma sprzed jakiegoś miesiąca, ten osobnik sporo mocniejszy. Nagle prawie przestaję czuć bydlaka na kiju, a ten zapieprza prosto na mnie ile fabryka dała. Czyli źle, nawet bardzo. Silna niezmęczona ryba pod samymi nogami. Sum jest dosłownie pode mną, zaczyna wchodzić pod pomost. Za nim szczytówka kija. Jeszcze nie zdążył hapnąć tlenu więc lipa, ora przy dnie, a na dodatek idzie w stronę zatopionych gałęzi i zielska. Rozkręcam hamulec jeszcze trochę, myślę, że może wyjedzie na pełną wodę i zacznie się przeciąganie. Nagle wąsaty dokręca śrubę w opór i zostawia mnie z kocią mordą. Zerwał jak nitkę świeży przypon 0.30mm i Enigmę KR, chyba nawet tą z filmu.
Mimo że "Bunkrów nie ma, ale też jest zajebiście"
A jutro też będę
IMG_20230821_110654.jpg 54,67 KB
5 Ilość pobrań
IMG_20230727_202141.jpg 45,91 KB
5 Ilość pobrań
Użytkownik Hesher edytował ten post 23 sierpień 2023 - 05:36
- roobek lubi to
#4160 OFFLINE
Napisano 22 sierpień 2023 - 22:34
Zasada jest bardzo prosta i nie wymaga długiego opisu. Najlepsze jerki i ogólnie woblery, powstają kiedy do ich budowy, użyjemy materiałów o skrajnie różnych gęstościach czyli możliwie lekkiego materiału na korpus i możliwie ciężkiego na obciążenie. Jeśli ktoś z jakiegokolwiek powodu uważa inaczej to nie ma pojęcia o budowaniu przynęt.
Wyjątkiem są tu woblery, które działają na zasadzie cykady, pilkera, spoona, wahadłówki, ołowianki itp...ale to tak naprawdę wabiki pokryte "skórą" woblera a nie woblery sensu stricto.
- czarny1 i Rheinangler lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych