Catana to fajny młynek ale nie ma po jednej stronie łożyska i poprzedni właściciel przeczytał na jerbajcie , że trzeba takowe zamontować a będzie to super maszyna. Kupił takowe jak tu napisali, rozkręcił, zamontował, skręcił młynek ale nie był z niego zadowolony i sprzedał autorowi wątku.
No i byłoby fajno gdyby nie machnął się z montażem przekładni. O ząbek abo dwa. Pinion też się lekko odgiął w okolicach łączenia ze ślimaczkiem.
Na sucho kręcił ok ale pod obciążeniem już te drobiazgi powodowały terkotanie niedopasowanej przekładni i cykliczne opory przy kręceniu.
Tak se myślę
Zgadzam się z kolegą w 100%. Sam ostatnio rozbierałem swoją catane (czerwona) i po złożeniu podobne objawy .Temat wałkowałem przez kilka dobrych godzin i w końcu udało zmęczyłem .Według schematu ustawiłem zębatki ok lecz w rzeczywistości o dwa ząbki nietak jak powinno być ( niestety przy używanym kręciole zębatki się wyrabiają i stąd te tarapaty przy składniu).Dodam jeszcze że u mnie przyczyną szumienia przy oporze był wypracowany smar więc dałem nowy i młynek chodzi aż cieszy.A odnośnie opini (negatywnej) kolegów powyżej o tym kręciole niestety muszę powiedzieć że się mylą. Mam trzy catanki ( 2xspin + feeder) i naprawdę jestem z nich w 100% zadowolony i złego niepowiem.Spina męcze trzy sezony i oprócz nasmarowania co jest rzeczą naturalną usterek nie odnotowano a przypomnę , że mowa o kręciole za ponad 100-wkę (oczywiście Jaxon lepszy ) Więc ja z praktyki polecam catankę ( czerwoną ).
Na miejscu kolegi rozebrał bym kręcioła i sprawdził w czym problem podpowiedz już masz przyczyna oczywiście może być inna ,ale i tak trzeba działać niema nic do stracenia .Jeśli nie naprawisz to się rozleci z czasem więc bierz pudełko do ręki masz na nim schemat i rozbieraj.Jeśli nie będziesz umiał z czymś sobie poradzić służe pomocą