Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

BOLENIE 2007


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1821 odpowiedzi w tym temacie

#381 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3771 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 15 czerwiec 2007 - 11:43

Marcelinho, to było do maksymy zacytowanej przez Gumo.

#382 OFFLINE   szpiegu

szpiegu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2534 postów
  • Lokalizacjadziki zachód :)

Napisano 15 czerwiec 2007 - 11:45

[quote]
po tych zabiegach nie pozostanie ci nicinnego jak tylko lowienie lowienie i lowienie <_< <_<
[/quote]

Robercie czyzby jedno słowo nie wedkarskie Cie zaintrygowało?

Szpiegu B) To bolen jednego rzuty, mysle ze wiesz co mam na mysli :D

[/quote]



zobaczymy czy jednego rzutu jezeli tak to jak dla mnie za latwy :D

#383 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 16 czerwiec 2007 - 16:50

Ja zamierzam się wybrać po wekendzie, koniec studiów więc będzie więcej czasu.

Robert, a gdzie ostatnio łowiłeś? ale z tego co wyczytałem twój patent z łamaną blaszką znowu się sprawdził:)

#384 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3771 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 16 czerwiec 2007 - 17:04

Chłopie wstydź się, mieszkasz w Połańcu i ja mam Ci mówić gdzie bolki są :D Łamana blaszka działa w pewnych miejscach i w pewnych sytuacjach. Najczęściej łowię nią kiedy ryby są rozkręcone ale nie chcą brać na inne przynęty. Ona dział trochę jak Slider na szczupaki. Bardziej je wnerwia niż udaje naturalny pokarm.

#385 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 16 czerwiec 2007 - 20:40

Jednak się dziś wybrałem na kilka chwil:)

Kto pyta nie błądzi :mellow: Byłem na ujściu i dziś cisza ale to pewnie wina dużej liczby gruntowców ze Skarżyska którzy oblegli kanał dziś i my nie powędkowaliśmy <_< , ale kiedyś ich napewno nie będzie B) i wtedy miejmy nadzieje wkońcu coś sie uwiesi :D

#386 OFFLINE   ginel

ginel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 718 postów
  • Imię:Jacek

Napisano 16 czerwiec 2007 - 20:54

Wczoraj kiepsko, kilka maluchów z przedziału gimnazjum(40cm). Byłem tylko dwie godzinki i stuknąłem kilka sztuk. Dziś jak zwykle południe i inne miejsca. Nad wodą cisza. Dzis moim celem bylo lowienie na główkach, ale po godzinie miałem dośc zielska(wstążki) które się czepiało po każdym przeciągnięciu wabia: Po godzince poszedłem dalej szukac jakiejś wolnej wody od tego ustrojstwa. I znalazłem dwie przykosy, bardzo płytkie które były wolne od nadmiaru wstążkowych wiślanych płynących roślin. Przykosy bardzo płytkie i tuz przy brzegu więc zacząłem podchody:) Podszedłem dwie rapki, trzecia poszła w siną dal z wobkiem w pysku po ładnych paru minutach:(Szkoda rapki i szkoda wobka bo to jeden z niewielu który lowil ryby w trudnych warunkach. Ale zanosiło mu się, coś go lubią duże rapy, bo w tamtym tygodniu boluś w tym samym wobku wyprostował kotwice i też był ładny. Dobrze, że mam duplikaty :mellow:
Rapka:

Załączone pliki



#387 OFFLINE   Maciejowaty

Maciejowaty

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1178 postów
  • LokalizacjaLegionowo

Napisano 16 czerwiec 2007 - 21:52

@Ginel,
Gratuluje rapek! :D
Miejscówka też mi się podoba :mellow:

Ja już dostaję świra :angry: ,wędki odstawione w kąt do końca czerwca :(
Dobrze ,że chociaż na jerbait.pl mogę sobie rybki popodziwiać.


#388 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3771 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 17 czerwiec 2007 - 05:53

Ginel, na zdjęć pierwszym, za Twoją głowa, widać przepis na złowienie bolka. My wczoraj tak się zbieraliśmy, że ten moment przed nadejściem frontu strąciliśmy. Kolega rzutem na taśmę złowił jednego całkiem, całkiem, ale zaraz po tym zaczęło wiać a potem lać. To był koniec rozmowy z rapami.

Radzi, trzeba było spytać tych „inteligentnych” wędkarzy ze Starachowic czy któryś z nich macał wodę. Teraz w kanale można sobie parówki podgrzewać a nie ryby łowić


#389 OFFLINE   ginel

ginel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 718 postów
  • Imię:Jacek

Napisano 17 czerwiec 2007 - 09:41

Robert pierwszego złowiłem tuż przed nadchodzącym frontem. Potem przeszedł deszcz(15min) wyszło słonko i dołowiłem jeszcze jednego i jednego spiąłem.Zdjęcie miejscówki było robione jakiś czas temu, nie wczoraj.

#390 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 17 czerwiec 2007 - 10:36

No co racja to racja ;) ale wczoraj woda była nawet nie za gorąca :mellow: ale za to dawała czadu bo ciężarki 100 im sciągało do brzegu jak sama chciała :mellow:


Zobaczymy czy dziś się coś uda złowić czy też tylko pusty przejazd będzie <_<


#391 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3771 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 17 czerwiec 2007 - 12:32

Woda ciągnęła bo podobno znowu był krótki szybki przybór. Łódka szła tak ciężko, że zabrakło nam paliwa i ostatni kilometr dymaliśmy na wiosłach w deszczu. Front sięgał idealnie do Winnicy a powyżej parówka i sucho. Pewnie dlatego na Rybitwach bolki chodziły. Wszystko trzyma się kupy. Ja we wtorek zrobię rekonesans a jak będzie O.K. to znowu spróbuje. Mam nadzieję, że elektrownia nie ugotuje ryb, co się już kila razy zdarzało :angry:

#392 OFFLINE   jajakub

jajakub

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1024 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 17 czerwiec 2007 - 16:44

Byłem i ja dzisiaj potestować trochę wynalazków.
Ostatnio coś mnie bolki olewały więc poszedłem na sprawdzony przelew gdzie rapy zawsze są.
Były i dziś.
Niestety cwaniaki żerowały nie w zwarach za przelewem ale znacznie niżej na 0,5 m wodzie z lekkim przepływem.
Efekt dwa trącenia i jeden zapięty.
W dodatku jakiś taki podobny do mnie cholera :mellow:

Załączone pliki

  • Załączony plik  morda.jpg   98,65 KB   536 Ilość pobrań


#393 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 17 czerwiec 2007 - 16:57

jakis taki lekutko zdziwiony ;)

#394 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5848 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 17 czerwiec 2007 - 20:31

Takie miejsca jak opisujesz są i u mnie więc nie musze jechać do Wawy. Ja zapraszam na miejsce o bardzo dużej koncentracji ryb. Ty zadaje się mas super skuteczny wobler więc jest okazja sprawdzić na ile jest dobry i czy jest w stanie przełamać niechęć boleni. Mam kilkanaście przynętę w tym wiele w kilku odmianach akcji. Bolki wszystko olewały totalnie. Mnie to nie dziwi bo w tym miejscu o tej potrze roku ten numer jest mi dobrze znany i łowienie tu uważam za prawdziwe wyzwanie na granicy masochizmu. Ilekroć czytam wypowiedzi takich pewnych siebie młodych wilków to chciałbym zobaczyć ich na TEJ miejscówce. To naprawdę jedyna okazja aby sobie wyprostować to i owo głowie i nabyć pokory. Polecam :D


Robert nie robię z siebie wędkarza co to wszystkie rozumy pozjadał i potrafi złowić bolenia w każdych warunkach, ja też czasami spotykam się z sytuacjami gdzie nie jestem w stanie sprowokować tej ryby do brania. Fakt że w większości osiągam cel, ale czasami wierzyć mi się nie chce czemu nie bierze.
Co do woblera to nie jest to jeden wobler a można powiedzieć kilkanaście woblerów. W zimie zrobiłem 100 woblerów z których wyselekcjonowałem kilkanaście. Łowi nimi kilku zaufanych kolegów i również nie narzekają na efekty, często na trudnych przełowionych wodach.
Nie wiem dlaczego używasz określeń typu młode wilki co to wszystkie rozumy pozjadali a potem zbierają w dupę. Może i by tak było, nie mam zacięcia rywalizacji, jeśli bym miał jeździłbym na zawody. Może kiedyś będzie okazja żeby się o tym przekonać, cieszyłbym się gdybyśmy wspólnie potrafili się dobrać do takich boleni :D , ale nie na zasadzie: to Ci pokazałem.



#395 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 17 czerwiec 2007 - 21:15

Kolejna wyprawa o suchym kiju :)Dziś małe usprawiedliwienie kompletna cisza na wodzie, ale nie wolno sie poddawać i trzeba próbować dalej :mellow:

Jutro ostatnie w tym tygodniu podejście. <_<

#396 OFFLINE   ginel

ginel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 718 postów
  • Imię:Jacek

Napisano 18 czerwiec 2007 - 07:18

Kolejna wyprawa o suchym kiju :)Dziś małe usprawiedliwienie kompletna cisza na wodzie, ale nie wolno sie poddawać i trzeba próbować dalej :mellow:

Jutro ostatnie w tym tygodniu podejście. <_<

To, że cisza to jeszce nie znaczy , że bolki nie żerują:)

#397 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3771 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 18 czerwiec 2007 - 08:08

Teraz w tym miejscu ta zasada się sprawdza. Myślę, że Redzi pojechał wczoraj za późno, bo to miejscówka jest aktywna w środku dnia. Jeśli się nie mylę, to dziś napisze, że bolki chodziły ale nie brały. Chyba, że poczeka na ewentualna burzę która odczaruje bolenie. Jest jeszcze pytanie czy ma jakiegoś powierzchniowca dalekiego zasięgu.

#398 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 18 czerwiec 2007 - 08:21

powierzchniowiec jest leci jakieś 70m myśle że wystraczy. No zobaczymy czy twoje przypuszczenia się sprawdzą dziś pojedziemy wcześniej koło 10 gdzieś nie wiem do której. Jak się wróci to się znowu pochwale moimi wynikami :mellow:

#399 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5848 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 18 czerwiec 2007 - 10:07

Ja dzisiaj się przemogłem i poszedłem sprawdzić wodę o świcie czyli o chorej godzinie 4-tej nad ranem. Niestety nie trafiłem w pogodę, akurat przechodził jakiś front deszczowy i bolenie nie miały ochoty na wczesne śniadanko. Za to w drodze powrotnej spotkałem dziadka który uraczył mnie bajeczką o złowionych w tym roku 440 boleniach :lol: Ludzie to wstydu nie mają żeby tak kłamać prosto w oczy. Chyba że łowił siatą albo granatem, ale twierdził że na wędkę. Po prostu mistrz świata i okolic.

#400 OFFLINE   SzymusS

SzymusS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1064 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Łukasz

Napisano 18 czerwiec 2007 - 10:11

Ja dzisiaj się przemogłem i poszedłem sprawdzić wodę o świcie czyli o chorej godzinie 4-tej nad ranem. Niestety nie trafiłem w pogodę, akurat przechodził jakiś front deszczowy i bolenie nie miały ochoty na wczesne śniadanko. Za to w drodze powrotnej spotkałem dziadka który uraczył mnie bajeczką o złowionych w tym roku 440 boleniach :lol: Ludzie to wstydu nie mają żeby tak kłamać prosto w oczy. Chyba że łowił siatą albo granatem, ale twierdził że na wędkę. Po prostu mistrz świata i okolic.


@wujek - może byłeś niewyspany i nie dosłyszałeś dobrze :mellow:




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych