Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

BOLENIE 2007


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1821 odpowiedzi w tym temacie

#1761 OFFLINE   jajakub

jajakub

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1009 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 03 styczeń 2008 - 14:40

Jakub, nie szerz herezji. Waży się ryby bez zabijania, nawet duże sumy.




Wiem, wiem nawet raz w tym roku mi się to zdarzyło.
przy okazji nie podali tam długości tych ryb?



#1762 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 03 styczeń 2008 - 14:44

MGOR, mam. Schody, schody, schody :D Problem nr 1 brak dobrych ogłupiaczy. Pomaga nieco wysoka fala i trącona woda a najlepszy jest sezonowy amok, (maj, raczej połowa i wrzesień, raczej poczatek). Mimo tego nie jest łatwo bo bardzo trudno się wpasować w sytuację. Doświadczenia trolingowców dowodzą, że to dobra metoda, przynajmniej dla sprzętu :D Największe rezerwy widzę w nowych dobrych przynętach. Im bardziej wierna imitacja dużej uklei tym lepiej. Akcja wabików mocniejsza niż na rzece bo dobra prędkość prowadzenia jest wolniejsza od rzecznego ekspresu.

#1763 OFFLINE   szpiegu

szpiegu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2534 postów
  • Lokalizacjadziki zachód :)

Napisano 03 styczeń 2008 - 14:52

Z tego co mi wiadomo, bodajże w lutym ( napewno w okresie ochronnym) w Odrze został złowiony metrowy boleń. Złowił go wędkarz testujący swój nowy zestaw łowiąc paprochem. Na szczęście należał do tych etycznych, ryba została wypuszczona...apropos, chciałbym choć zobaczyć takiego kloca :huh:



patu28

to pisalo w zeszłorocznym wydaniu WŚ ale w numerze kwietniowym wiec jakos mi sie nie chce wierzyc ze ten bolen zostal wogole zlowiony

#1764 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 03 styczeń 2008 - 14:53

Jakub, szacowanie ryb według długości jest patentem raczej nowym. Być może wyprze ważenie ale póki co jest po staremu, czyli waga decyduje. Przy rekordach nie ma długości. Mogę podać w miarę świeże przykłady jeśli Ci się to do czegoś przyda.
94 cm - 5,48 kg
92 cm - 9 kg
92 cm - 8,25 kg
84 cm - 7,5 kg
89 cm - 7,2 kg
84 cm - 5,6 kg


#1765 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 03 styczeń 2008 - 14:56

Szpiegu, to był Aspius Prima Aprilikus :D

#1766 OFFLINE   szpiegu

szpiegu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2534 postów
  • Lokalizacjadziki zachód :)

Napisano 03 styczeń 2008 - 14:58

Prowadza ci co podobno nie maja pojęcia o spinningu :D czyli Niemcy, 10,3 kg z Odry. Szpiegu do roboty!!!



Robert prawda jest taka ze są 2 okresy kiedy mozna trafic u mnie mega rape koncowka maja kiedy lowie je z dna (raz linka 0.16 czyli jakies 7 8 kilo nie zrobila na rybce wrazenia) bolen sobie odplynol i sie wypiol dwa przelom wrzesien pazdziernik kiedy u mnie sie zaczynaja ryby grupowac :D wiecej grzechów nie pamietam ;) <_<

#1767 OFFLINE   jajakub

jajakub

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1009 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 03 styczeń 2008 - 14:58

Czysta ciekawość.
Sam się przekonałem w tym roku że długość nijak się nie przekłada na masę ryby.
Co widać też dobitnie na tej tabeli (poz 1 i 2)

#1768 OFFLINE   Marcin Goralewski

Marcin Goralewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 735 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Goralewski

Napisano 03 styczeń 2008 - 14:59

MGOR, mam. Schody, schody, schody :D Problem nr 1 brak dobrych ogłupiaczy. Pomaga nieco wysoka fala i trącona woda a najlepszy jest sezonowy amok, (maj, raczej połowa i wrzesień, raczej poczatek). Mimo tego nie jest łatwo bo bardzo trudno się wpasować w sytuację. Doświadczenia trolingowców dowodzą, że to dobra metoda, przynajmniej dla sprzętu :D Największe rezerwy widzę w nowych dobrych przynętach. Im bardziej wierna imitacja dużej uklei tym lepiej. Akcja wabików mocniejsza niż na rzece bo dobra prędkość prowadzenia jest wolniejsza od rzecznego ekspresu.


Szkoda, że nie bylo Cię na zlocie w Sulejowie. Mateo złapał takiego ponad 70cm jeśli dobrze pamiętam, na powierzchniowca (walk the dog rapali?) Piękny obrazek, bo chwycił przynętę, kiedy wszyscy mówili już, że trzeci raz to na pewno nie ponowi ataku. Ponowił i trafił :D

#1769 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 03 styczeń 2008 - 15:09

Ginel, nie ma ciśnienia. Za dużo wymagasz od moczykijów :D Ale gdyby było to okolice 1000. Dlaczego? Słońce i lekki wiatr występuje na obrzeżach centrum wyżów. Centrum wyżu to słaby zmienny wiatr i bezchmurnie. Im bliżej skraju wyżu tym mniejsze ciśnienie, więcej chmur i mocniejszy wiatr. To ogólny schemat. Ja lubię ten moment kiedy ciśnienie zaczyna lecieć. Kiedy łowiłem na dużych zgromadzeniach to im bliżej burzy kończącej wyż, tym coraz większe ryby mi brały. Po burzy same gluty. Trzeba pamiętać, że pogoda to tylko jedna część układanki.

#1770 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 03 styczeń 2008 - 15:14

MGOR, a nie działo się to gdzieś w okolicy jakiegoś basenu? W takich zabudowanych zatokach gromadzi sie drobnica i bolki się nakręcają co jest warunkiem łowienia na powierzchniowce. Na otwartej wodzie to nie działa.

#1771 OFFLINE   szpiegu

szpiegu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2534 postów
  • Lokalizacjadziki zachód :)

Napisano 03 styczeń 2008 - 15:20

do tego należy dodać ze jakakolwiek burza ktora sie kreci gdzies niedaleko ale nie nad nami :D powoduje ze ryby zaczynaja szalec i atakowac jak w transie

#1772 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 03 styczeń 2008 - 15:25

Szpiegu, nie znam Odry ale na Wiśle te naj stoją w bardzo głupawych miejscach. Jest to środek koryta bez żadnych fajerwerków. Pic polega na tym, że one stoją na pewnym odcinku a potem może być kilka km jałowe. Te dobre odcinki można wytypować. Trzeba tylko trochę posiedzieć na d... a nie gonić za byle ogonem. U Ciebie sprawa się komplikuje o tyle, że woda wolno płynie co może słabiej grupować ryby. To coś pośredniego pomiędzy tym co u mnie a bezhołowiem na stojącej wodzie. Jak byłem w Słubicach to juz po 20 min. wypatrzyłem dużego bolka na środku rzeki. Ale tam woda zasuwała.

#1773 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 03 styczeń 2008 - 15:28

do tego należy dodać ze jakakolwiek burza ktora sie kreci gdzies niedaleko ale nie nad nami :D powoduje ze ryby zaczynaja szalec i atakowac jak w transie

Zgodność poglądów jak na zjeździe PZPR-u
:lol:

#1774 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 03 styczeń 2008 - 15:52

Szpiegu, to był Aspius Prima Aprilikus :D


Tak, tak ... i Marek Sz. jeszcze napisał, że został złowiony na lekki zestaw castingowy :D Tak było napisane. Ale ... ja jeszcze tego gościa nawrócę na odpowiednią drogę.

Pozdrawiam
Remek

#1775 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 03 styczeń 2008 - 16:04

Remku, póki co to ja Ciebie lekko rozmiękczyłem :lol:

#1776 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 03 styczeń 2008 - 16:10

Zgadza się - pamiętam ten feralny dzień - plecionka jaxona :lol:, żyłka eksperyment - hybryda nylonu z FC i zestaw castingowy :lol: płakać się chciało ale ...... zdjęcia (!) klimat Wisły o 4.00 i hot-dog w drodze powrotnej na Orlenie osłodził te niedogodnści.

Pozdrawiam
Remek

#1777 OFFLINE   szpiegu

szpiegu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2534 postów
  • Lokalizacjadziki zachód :)

Napisano 03 styczeń 2008 - 16:14

Robert wydaje mi sie ze bez lodzi to mozna sobie zapomniec o mega rybach woda jest wolna to fakt srodek koryta to przy niskiej wodzie jakies 70 80 cm ciekawe miejsca oczywiscie po niemieckiej stronie tam gdzie nas nie ma :D ale to moze sie to zmieni <_< <_< smiem twierdzic ze grubą rape mozna szybciej strzelic przy okazji lowienia sandaczy z dna pod bolenia bedzie trzeba zmodyfikowac tzn dobrac odpowiednie przynety np ripper 16 cm <_<

#1778 OFFLINE   szpiegu

szpiegu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2534 postów
  • Lokalizacjadziki zachód :)

Napisano 03 styczeń 2008 - 16:16

Zgadza się - pamiętam ten feralny dzień - plecionka jaxona :lol:, żyłka eksperyment - hybryda nylonu z FC i zestaw castingowy :lol: płakać się chciało ale ...... zdjęcia (!) klimat Wisły o 4.00 i hot-dog w drodze powrotnej na Orlenie osłodził te niedogodnści.

Pozdrawiam
Remek



remku z calego serca wspolczuje ;) bardziej nie mogles tego sp....... ;)

#1779 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 03 styczeń 2008 - 16:29

Szpiegu, dla mnie łowienie z łodzi to norma dlatego nie pomyślałem o Twojej sytuacji do końca. Że z dna, to wiadomo. Jeszcze tylko gdzie i trochę samozaparcia. W moim najlepszym roku grubych bolków, pracowałem na jednego cały dzień. Nie była to harówka bo testowałem je co gadzinę. W końcu wytypowałem dobrą porę dnia co oszczędziło tryby w kęciołku. Przynęty generalnie słuszne :D Mam nadzieję, że branie ostatniego dużego bolka bo 7 rzucie nową przynęta nie było przypadkiem, (wcześniej grzałem dużym twisterem i nic) co daje nadzieję, że będzie coraz łatwiej :D

#1780 OFFLINE   szpiegu

szpiegu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2534 postów
  • Lokalizacjadziki zachód :)

Napisano 03 styczeń 2008 - 16:46

Robert


3 dni pod rząd to samo miejsce ten sam boleń ktory mnie robil jak chcial do woblerow i innych przynent z wierzchu wychodzil i na tym sie zabawa konczyla pod prąd z nurtem od 3 cm do 9 gumy wobki itp ryba miala to gdzies dopiero prowokacja z dna go pewnie ruszyla za 2 rzutem siadl rybka ok 75 cm satysfakcja ehhhhhhh tego nie da sie opisac trzeba bylo zobaczyc moja minę ;)