Mam w takim razie pytanie o zasięg skutecznego działania odczepiacza. Np duża nizinna rzeka, łowienie z brzegu i zaczep około 20m od brzegu
Czy w takich warunkach dojdzie do przynęty? I jeszcze jaką ma wagę?
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 06 kwiecień 2013 - 12:01
Mam w takim razie pytanie o zasięg skutecznego działania odczepiacza. Np duża nizinna rzeka, łowienie z brzegu i zaczep około 20m od brzegu
Czy w takich warunkach dojdzie do przynęty? I jeszcze jaką ma wagę?
Napisano 06 kwiecień 2013 - 12:16
Z takimi parametrami i dajmy na to głębokością 1,5-3m to chyba żaden odczepiacz z brzegu sobie nie poradzi w rzece gdzie dochodzi jeszcze nurt, który skutecznie utrudnia dotarcie odczepiacza do przynęty
Napisano 06 kwiecień 2013 - 13:53
Ja użytkuję dwóch V-free na siurki i Gnom Turbo. Ten drugi w opisanych wyżej warunkach, oczywiście z nurtem da radę. Choć nie zawsze.
Napisano 06 kwiecień 2013 - 17:04
Też mam Gnoma Turbo z linką kevlarową i te określenie "nie zawsze" pasuje do sporej liczby przypadków
Napisano 06 kwiecień 2013 - 18:36
I jeszcze jaką ma wagę?
... ok. 100 g...
Napisano 07 kwiecień 2013 - 09:44
Ja swoje przynęty ratuję v-free, na krótkie dystanse daje radę. Jeśli zaczep jest dalej lub w większym nurcie to o odratowaniu przynęty można zapomnieć...i wtedy zaczynają się kombinacje.
Napisano 08 kwiecień 2013 - 00:27
Mam w takim razie pytanie o zasięg skutecznego działania odczepiacza. Np duża nizinna rzeka, łowienie z brzegu i zaczep około 20m od brzegu
Czy w takich warunkach dojdzie do przynęty? I jeszcze jaką ma wagę?
W tym przypadku ważne są kształt i forma przyrządu, aby w wodzie nie zachowywał się jak cegła. Od początku był modelowany tak, aby wykorzystując środowisko płynów i będąc w ruchu, występowały w nim siły nośne, umożliwiające mu osiąganie większych odległości. Określanie sytuacji na bazie 2 parametrów (odległości i głębokości) nie jest miarodajne, gdyż ten przedział będzie zawierał różne prędkości prądu, prądy wsteczne, turbulencję i coś, co często jest pomijane: klarowność wody. Woda zawierająca zanieczyszczenia, ma zmienną gęstość i lepkość (w czasie), znacznie zmieniając przepływ, dlatego możliwe jest osiąganie diametralnie różnych odległości w tym samym miejscu. Głębokość nie była czynnikiem istotnym, z racji gęstości materiału. Zaś o zasięgu decydowała i tak jest nadal, zamocowana do niego linka, potrafiąca radykalnie go wyhamować.
Zauważ proszę, że wir wodny jest w stanie zmienić kierunek ruchu lub zanurzyć przedmiot o znacznej masie i wyporności, i ma istotne oddziaływanie na linkę przyrządu, jak i na sam przyrząd. Wir może równie dobrze być poziomy, a rozpraszając się lub tworząc strugę być niewidoczny na lustrze wody. Więc na całość oddziaływuje coś, czego nie widzisz. Prawda, że niepojęte? Etc.,etc….
Takie rozpatrywanie zagadnienia może być przyczynkiem pracy doktorskiej, masz już temat.
Bez urazy, to był wesoły weekend.
A na poważnie.
Im głębiej tym lepiej. Zaś 20m prostopadle do brzegu na prądzie, będzie kłopotem. Problem jest w lince, prąd na nią napierający jest w stanie raczej sprowadzić go z powrotem i uniemożliwić dotarcie do zaczepu. Lecz ten prąd należy wykorzystać. Powinno się przemieścić się „kilka” metrów pod prąd (nigdy nie mierzyłem) i wypuścić znacznie więcej linki niż odległość w linii prostej, lub użyć „dopalacza” (dodatkowy zapas). Linka napięta prądem, przemieści uwalniacz do zaczepu. Gdy się kolebie przy przynęcie, szarpnięciem wędziska należy wrzucić na kotwiczkę i wybrać linkę. Szarpnięcia w trakcie, też są wskazane, oszczędzają czas, a silniejszy prąd skraca czas dotarcia do zaczepu.
Malunek w załączeniu. Bez rozrysowania rozkładu sił, gdyż są zmienne i zależne od siły prądu.
wykorzystanie pradu wody.jpg 22,64 KB
69 Ilość pobrań
Napisano 10 kwiecień 2013 - 18:04
Można by też granatem lekko zluzować dno i też wychodzą lekko podobno.
Napisano 11 kwiecień 2013 - 10:32
kolejna opcja wśród odczepiaczy...
http://belonka.pl/od...ynet-jenzi.html
z uwagi na mase własną może być fajna alternatywą dla tych, którzy preferują lekkie lowienie...
Napisano 11 kwiecień 2013 - 11:29
Napisano 11 kwiecień 2013 - 12:09
Witam, mam na imię Paweł jestem "nowy" na forum. Łowię głównie na Narwi na spinning, która też lubi zatrzymać na "własność" nasze najłwoniejsze przynęty. Łowię głównie z łódki w miejscach raczej trudno dostępnych z brzegu. Idealnym rozwiązaniem było kupno odczepiacza Demon grom turbo z najcięższej wersji 220g, przy silnym nurcie i sporej głebokości działał na prawdę sprawnie. Zaznaczam, że warto mieć dobre agrafki z krętklikiem, gdyż sam widziałem jak odczepiacz prostował słabej jakości agrafki . Jedynym minusem jaki zauważyłem jest zbyt gruba linka zamieszczona z odczepiaczem , poza tym to rewelacyjny sposób na oszczędzenie sobie nerwów na rybach jak i trochę kasy. Polecam wszystkim kto często łowi w trudnych, a zarazem ciekawych miejscach.
Pozdrawiam,
Paweł
Napisano 11 kwiecień 2013 - 12:12
Poza tematem samego "odczepiacza ".
Czy można kupić kółka łącznikowe o precyzyjnie określonej wytrzymałości ; tak aby w wypadku złapania zaczepu możnabyło wyrwać przynętę poświęcając kotwice z kółkami.
W takim przypadku zastosowanie zestawu z np. linką 20lb i kółkami ( powiedzmy ) 15lb. dawałoby teoretycznie 100% uratowanych przynęt.
Myślę tutaj oczywiście o woblerach bo z jigami to by nie działało.
czysto teoretycznie tak to powinno dzialac.. w naturze, jesli mamy do czynienia z kolkami kalibrowanymi to najczesciej jest tam wartosc MINIMALNA mocy... wiec... kolko trzyma te twoje min 15 lb.. ale czaem moze byc 17 a czasem wiecej...
przynajmniej ja to tak widze..
Napisano 11 kwiecień 2013 - 14:57
Napisano 11 kwiecień 2013 - 20:10
Właśnie w tym problem że oznaczenia wytrzymałości kółek ( tych ogólnodostępnych ) są raczej mało miarodajne.
Masz rację. A plecionek jeszcze mniej
Napisano 11 kwiecień 2013 - 20:57
Masz rację. A plecionek jeszcze mniej
Przynajmniej jeżeli chodzi o PP to sie nie zgodzę. Tą linkę testuję od lat według tej samej procedury. Przetestowałem kilkadziesiąt odcinków, może więcej. 20 Lb wytrzymuje 7-8 kg a 30 lb 8-9 kg. Gorzej jest z linkami 40 i 50 Lb.
Napisano 12 kwiecień 2013 - 18:56
Przynajmniej jeżeli chodzi o PP to sie nie zgodzę. Tą linkę testuję od lat według tej samej procedury. Przetestowałem kilkadziesiąt odcinków, może więcej. 20 Lb wytrzymuje 7-8 kg a 30 lb 8-9 kg. Gorzej jest z linkami 40 i 50 Lb.
Nooo, 30 Lb wytrzymuje 8-9 kg. Czyli opis ze wszech miar miarodajny
Dobra, nie czepiam się. Tylko z lekka żartuję. Bo powszechnie wiadomo, że plecionka po pokonaniu Pacyfiku zyskuje 50 % mocy (podanej na opakowaniu), a po dotarciu nad Wisłę , to się wzmacnia, że ho ho! Ile kto tam napisze Główka 15 gram na wadze ma najwyżej 13, ciężarek do spławika z wytłoczonym 5,5 waży 4,7 grama i tak dalej... Póki na to pozwalamy, póty to otrzymujemy. Problemem jest to, że towar opisany rzetelnie jest droższy, więc mniej "chodliwy". Kłamcy uzyskują przewagę, niestety.
A najlepszy odczepiacz to taki, który uratuje naszą ukochaną przynętę i nieważne jak wygląda czy się nazywa, jeśli został w domu, nie zadziała
Napisano 12 kwiecień 2013 - 19:16
A do mnie dzisiaj dotarł . Pachnący nowością i nadzieją na skuteczność. Do tego kawał mocnej linki.
Pierwsze testy niebawem, mam nadzieję . Dzięki @zahar, za błyskawiczną dostawę.
203.JPG 103,89 KB 224 Ilość pobrań
Użytkownik popper edytował ten post 12 kwiecień 2013 - 19:19
Napisano 12 kwiecień 2013 - 19:36
Daj znać jak wypadną testy, jestem bardzo ciekaw.
Napisano 12 kwiecień 2013 - 20:02
A do mnie dzisiaj dotarł . Pachnący nowością i nadzieją na skuteczność. Do tego kawał mocnej linki.
Pierwsze testy niebawem, mam nadzieję . Dzięki @zahar, za błyskawiczną dostawę.
Przede wszystkim!....jest piękny w formie i wykonaniu . Gdybym miał taki...miałby bezrobocie gwarantowane . Bardziej bałbym się o stratę tego dzieła, niż o jakiś tam wobler .
Napisano 12 kwiecień 2013 - 23:12
Nooo, 30 Lb wytrzymuje 8-9 kg. Czyli opis ze wszech miar miarodajny
Dobra, nie czepiam się. Tylko z lekka żartuję. Bo powszechnie wiadomo, że plecionka po pokonaniu Pacyfiku zyskuje 50 % mocy (podanej na opakowaniu), a po dotarciu nad Wisłę , to się wzmacnia, że ho ho! Ile kto tam napisze Główka 15 gram na wadze ma najwyżej 13, ciężarek do spławika z wytłoczonym 5,5 waży 4,7 grama i tak dalej... Póki na to pozwalamy, póty to otrzymujemy. Problemem jest to, że towar opisany rzetelnie jest droższy, więc mniej "chodliwy". Kłamcy uzyskują przewagę, niestety.
A najlepszy odczepiacz to taki, który uratuje naszą ukochaną przynętę i nieważne jak wygląda czy się nazywa, jeśli został w domu, nie zadziała
Fakt, z tą 30 LB to przesadziłem. 5-10 lat temu wytrzymywala więce (11-12 kg). Najgorsze jest to, że im grubiej tym mniej trzyma parametry. Ostatni sprawdzałem Strena 8 lb i wytrzymał 6 kg.
A odczepiacz rzeczywiście wykonany nieziemsko. Mam Waldek z tą samą linką.
Użytkownik godski edytował ten post 12 kwiecień 2013 - 23:12
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych