Dziękuję wszystkim za rady i sugestie.
Już mi przeszło.
Odpuściłem , nie kupiłem.
Z powodów kilku.
Gwiżdże - i to jak diabli , faktycznie.
Nie ma co szaleć , bo za podobną kasę kupię jakiś inny elektryk plus jeszcze jakiś 2.5pk benzynowy a i jeszcze na jakiś GPS może i wystarczy.
Nie wiem też jak długo silnik ten stoi w owym sklepie , ale ze 2 lata to minimum.
Jak znam życie (a raczej własne zdolności negocjacyjne) to jak się dobrze napalę to dorwę gdzieś taki i za pół ceny.
Chyba nawet jeszcze z tego omawianego dałoby się radę coś zjechać z ceną.
No i ostatnia rzecz - nie mam co strugać "szychy" i do tratwy za 50 euro podczepiać silnik za 1200e.
Choć przyznaję - noc miałem ciężką...
Użytkownik makamba edytował ten post 09 czerwiec 2013 - 19:37