Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Najnowsza nowość DAIWA TATULA


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2824 odpowiedzi w tym temacie

#281 OFFLINE   BazyL

BazyL

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5421 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 16 styczeń 2014 - 23:37

mam wrażenie, że niektóre osoby na tym forum zanim doczytają do połowy zdania, to już wiedzą  co chcą odpisać, a skoro kolega Kamil tak często używa emoikonek, to może racz zastanowić się co one oznaczają, chyba że muszą być w rozmiarze 40

 

Artur jeszcze konieczne golenie i jak najwięcej naszywek z dziwnie brzmiącymi zamorskimi nazwami, to najlepiej działa na kapryśne sandacze ;)

 

a tak znowu serio, to jakby u nas była masa ryb w wodzie i kupa czasu na ich łowienie, to pewnie byłoby inaczej, ale jest jak jest i takie osoby jak JA lubią też bawić się zabawkami jak również nimi ubawiać

 

jak chcę się czegoś nauczyć czy dowiedzieć, to zawsze szukam autochtona z kiepskim sprzętem i dużą ilością czasu na poznawanie wody i z takim się staram "zaprzyjaźnić" sprzęt chowam wtedy za plecami, a jak strasznie chce wiedzieć , bo np. zauważy, że jakoś dziwnie łowię, to w szczegóły się nie wdaję, wartość zaniżam tak z 10 razy, aby nie stracić "chwilowego przyjaciela" nad wodą, swoją droga kilku stało się już mniej "chwilowymi" i cenię sobie to bardzo :)

 

ja wolę sobie zmienić śrubki w multiku niż alufelgi w furze, tego przynajmniej nie widać


Użytkownik bazyloss edytował ten post 16 styczeń 2014 - 23:57

  • Dawido i Soldier82 lubią to

#282 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 16 styczeń 2014 - 23:40

Mi nie szkoda utopić Calcutty w Odrze czy innej mniej lub bardziej syfiastej wodzie - możesz wierzyć lub nie ale ja sprzęt traktuje tak samo jak Ty - jako narzędzie do łowienia ryb, nie cackam się  z nim jak z jajkiem . 

To czemu bokserzy po każdej rundzie nie pudrują noska w narożniku? :D

Jak tak bardzo Cię bolą moje podśmiechujki na temat braku brań w pierwszym poście, to choć przeczytaj go bez ostatniego zdania- bo to jest meritum wypowiedzi ;)

Ja tam Calcutty bym w Odrze nie kąpał. Ale może po prostu bardziej bym patrzył na czynnik ekonomiczny, choć wiem, że czasem emocje biorą górę nad rozsądkiem, choć to on mi kazał pozostawić casting tylko do jerków, żeby w pozostałych metodach pozostać przy spinie ;) 

 

Nikomu nie bronię łowić kolorowymi młynkami, tunningować ich, farbować, smarować przekładni co 25 rzut itd. itd. I nie zamierzam tego robić. Czasem po prostu puszczę oko, jak nachodzi mnie uczucie, że właśnie ten tunning(i cała okołosprzętowa otoczka) są istotniejsze, niż samo przeznaczenie i wykorzystanie wędziska/kołowrotka/wstaw dowolny rodzaj sprzętu/. 

 

P.S. Ty się z C4 nie śmiej, bo to hi-tech jest. Do jerków mam C3 :D

 

Pozdrówka

Kamil



#283 OFFLINE   BazyL

BazyL

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5421 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 16 styczeń 2014 - 23:44

i jeszcze jedno : zdrowy chorego nie zrozumie ;)


  • Arturrr lubi to

#284 OFFLINE   Rafał.N

Rafał.N

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2095 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:N

Napisano 16 styczeń 2014 - 23:53

Co jest dla kogo istotniejsze to jego sprawa , jeden idzie nad wodę ze sraczką żeby coś złapać (będzie mógł strugać guru na forum) a drugi idzie się pobawić sprzętem , pooddychać świeżym powietrzem , przespacerować się a ryba jak się trafi przy okazji to też dobrze - czy każdy wędkarz musi mieć jakieś parcie żeby nałowić 200 okazów na sezon ?? Przecież to zabawa jak każda inna . 



#285 OFFLINE   BazyL

BazyL

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5421 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 16 styczeń 2014 - 23:57

 

wczujcie się w klimat AVE ..... ;)


Użytkownik bazyloss edytował ten post 17 styczeń 2014 - 00:04

  • szczupak1 lubi to

#286 OFFLINE   MefistoFishing

MefistoFishing

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 2151 postów
  • LokalizacjaStaszów

Napisano 17 styczeń 2014 - 00:04

Tak to już jest w tych smutnych czasach antysatanizmu ;) ITO nawet podjeżdża samochodem iście diableskim, czuc chyba nawet zapach siarki w powietrzu :)


Użytkownik MefistoFishing edytował ten post 17 styczeń 2014 - 00:05


#287 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 17 styczeń 2014 - 00:05

i jeszcze jedno : zdrowy chorego nie zrozumie ;)

I nie musi ;)

Szwagierek biega w ultramaratonach i sprawia mu to ogromną frajdę, choć ja tego kompletnie nie czuję. I ja to rozumiem, bo tak samo dla niego "egzotyczne" może być moje przedzieranie się po krzakach, żeby złowić jakąś rybkę( i jeszcze ją wypuścić). 

 

Napiszę jeszcze raz, bo czytanie wybiórcze jest ostatnio bardzo popularne: Nie mam nic do sprzętu JDM, jego tunningowania, głaskania, wystawiania do gablotek itd. itd. Po prostu nie można mylić wędkarstwa z kolekcjonerstwem/pasją posiadania/ zachwytem nad sprzętem i jakkolwiek można to nazwać.

 

Patrzcie na wątek o nożach- naprawdę myślicie, że to wszystko po to, żeby kiełbasę na ognisko ponacinać ?? ;)

 

Uprzedzenie? Możliwe. Ale nie do ludzi absolutnie, a do postawy. A wiecie skąd to mam? Spotkałem kiedyś takiego jegomościa nad wodą. Multik from Japan, ZPI, DVD, HDMI, XBox, i WTF(jakby to @Bujo powiedział), o kiju, plecionce itd. nie wspominając. Wychodząc z założenia, że książki po okładce się nie ocenia i generalnie otwarty człek jestem, zagaiłem rozmowę. Niestety ta musiała opierać się tylko i wyłącznie na sprzęcie i aspektach technicznych, a o samych rybach coś się gadka nie kleiła, bo mój rozmówca coś na ten temat do powiedzenia za wiele nie miał..

 

Pamiętam też drugą sytuację, mianowicie spotkanie z @Gugciem(uuups- @Predatorhunter ;) ) na odrzańskich rewirach. Miał bodajże Steeza(który dokładnie model, to już nie pamiętam). Maszyna, jak nie wiem(dla mnie przynajmniej). Bałem się to w ręce wziąć, żeby nie popsuć, choć jakoś tam multikiem rzucać umiem. Nawet machnąłem parę razy. Ale jakoś mi krótki kijek i multik średnio na odrzański sajgon pasuje. Mimo kilku prób i chęci. A mój imiennik wierzył w to, próbował, kombinował i łowił skubaniec skutecznie. O sprzęcie można z nim gadać godzinami, ale jak przychodzi co do wymiany poglądów na temat ryb, ich zwyczajów itd, to absolutnie nie milknie, bo za sprzętem idzie praktyczna wiedza wypracowana nad wodą.

 

 

Pozdrówka

Kamil


  • Dawido i MarcinZet lubią to

#288 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15988 postów

Napisano 17 styczeń 2014 - 00:10

Co jest dla kogo istotniejsze to jego sprawa , jeden idzie nad wodę ze sraczką żeby coś złapać (będzie mógł strugać guru na forum) a drugi idzie się pobawić sprzętem , pooddychać świeżym powietrzem , przespacerować 

a co nie którzy  wspinać się na skarpy przy użyciu wędki.Tuning młynków to taka sama zajawka jak tuning samochodów czy czegokolwiek.Nie jest on zarezerwowany tylko dla ludzi bardzo zamożnych.Jak ktoś z tego czerpie radość i satysfakcję dlaczego nie. 


Użytkownik Tomy edytował ten post 17 styczeń 2014 - 00:26

  • Krystekwolf i szczupak1 lubią to

#289 OFFLINE   MarcinZet

MarcinZet

    GO BARBLESS!!!

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2749 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Zawora

Napisano 17 styczeń 2014 - 00:13

Ale chlopaki macie emocje;-)

#290 OFFLINE   Rafał.N

Rafał.N

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2095 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:N

Napisano 17 styczeń 2014 - 00:17

Co do Kamila(@Predatorhunter) to o rybach można z nim gadać godzinami jak i o sprzęcie i wszystkim czym się da - dobry chłopak z niego i to on mnie wpierdzielił po uszy w "JDM" nawet do woblerów za 80zł mnie przekonał - ale on ma jedną ważna zaletę (rozmawia a nie wyśmiewa) za to Kamil Z na podstawie jednej rozmowy z jakimś transem na rybach ocenił wszystkich nas "sprzętomaniaków" 



#291 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 17 styczeń 2014 - 00:28

a co nie którzy  wspinać się na skarpy przy użyciu wędki.

Grunt, że na agrafce coś opalizuje ;)

 

Co do Kamila(@Predatorhunter) to o rybach można z nim gadać godzinami jak i o sprzęcie i wszystkim czym się da - dobry chłopak z niego i to on mnie wpierdzielił po uszy w "JDM" nawet do woblerów za 80zł mnie przekonał - ale on ma jedną ważna zaletę (rozmawia a nie wyśmiewa) za to Kamil Z na podstawie jednej rozmowy z jakimś transem na rybach ocenił wszystkich nas "sprzętomaniaków" 

No nie przesadzaj! Ten, jak go nazwałeś "trans", jest zarejestrowany min. na tym forum ;)

 

A imiennik mój tylko utwierdził mnie w przekonaniu, żeby nie tracić wiary w ludzi :) Hopla to on ma ogromnego, czasem mogę się z nim nie zgodzić, ale szanuję jego zdanie i w razie potrzeby, będzie pierwszy, do którego się zwrócę z pytaniem o "japansprzęt".

 

Żeby nie było. Czytam te wszystkie sprzętowo/gadżeciarskie wątki, czasem patrzę na jakieś zdjęcie i sobie myślę- "ale beznadzieja", a czasem aż podskakuję z wrażenia na widok jakiegoś cacka. Lubię czytać o systemach DC, szpulkach, i innych rzeczach, które mają wymierny wpływ np. na odległość rzutu, możliwość podania lżejszego wabika itd. Ale później przychodzi refleksja- "co mi to da?" I jak stwierdzam, że oprócz własnej satysfakcji i dziury w portfelu nic więcej, to wracam do swojego "nudnego" sprzętu. Ale nie mam nic do tych, co ten krok(milowy czasem) robią bez wahania, bo to właśnie on robi różnicę w całej tej zabawie :) I chwała im za to.

 

Co nie zmienia faktu, że czasem w tym mrowisku lubię podłubać. Spontanicznie i bez złych intencji ;)

 

Pozdrówka

Kamil



#292 OFFLINE   MarcinZet

MarcinZet

    GO BARBLESS!!!

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2749 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Zawora

Napisano 17 styczeń 2014 - 00:32

Oho, zaraz bedziemy rozmawiac o genderowcach hahaha. Dajcie spokoj, przeciez nikt nie chcial nikogo urazic, trzeba miec dystans do siebie. Jak ktos lubi sobie pimpowac kreciolki i sprawia mu to frajde, jego sprawa. A jak ktos ma w D lozyska, kolor uchwytu - niech sobie lowi jak lubi. Nie drapcie sie dziewczyny, nie warto.

#293 OFFLINE   Rafał.N

Rafał.N

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2095 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:N

Napisano 17 styczeń 2014 - 00:41

A imiennik mój tylko utwierdził mnie w przekonaniu, żeby nie tracić wiary w ludzi :) Hopla to on ma ogromnego, czasem mogę się z nim nie zgodzić, ale szanuję jego zdanie i w razie potrzeby, będzie pierwszy, do którego się zwrócę z pytaniem o "japansprzęt".

 

 

Wiarę i szacunek masz wybiórczy , myślę że każdemu należy się po równo - Kamil planuje odwiedzić mnie w lecie chcesz to wpadaj na wspólne łowy może zmienisz zdanie na mój temat . 



#294 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 17 styczeń 2014 - 00:48

Ależ ja Was Panowie darzę absolutną sympatią, szczerą i nieskrywaną! Bez szydery tym razem, bo w pewnym momencie granica żartów też ma swoje miejsce. A że czasem się zaśmieję z tych różowych knobów, czy innego pierścionka między warstwami pianki na rękojeści, czy opalizacji na grzbiecie boleniowej zabawki, to tylko moje spinningowe i przyziemne fanaberie!

 

Żeby była jasność i spokojny sen. W poprzednich postach nie nazwałeś sam siebie "transem", bo nie Ciebie spotkałem swego czasu nad wodą ;) Choć, jak te prawie 5lat mieszkałem we Wrocławiu, to pewnie nie raz łowiliśmy w tych samych rewirach, ale widać niekoniecznie w tym samym czasie. Co do wspólnych łowów, to absolutnie nie mówię "nie", bo Odra wciąż jest mi bardzo bliska :) Tylko nie wiem, czy stanąłbyś nad wodą, obok kogoś, kto łowi tfu! korbą ;) 

 

 

Pozdrówka

Kamil



#295 OFFLINE   Rafał.N

Rafał.N

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2095 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:N

Napisano 17 styczeń 2014 - 01:03

Ależ ja Was Panowie darzę absolutną sympatią, szczerą i nieskrywaną! Bez szydery tym razem, bo w pewnym momencie granica żartów też ma swoje miejsce. A że czasem się zaśmieję z tych różowych knobów, czy innego pierścionka między warstwami pianki na rękojeści, czy opalizacji na grzbiecie boleniowej zabawki, to tylko moje spinningowe i przyziemne fanaberie!

 

Żeby była jasność i spokojny sen. W poprzednich postach nie nazwałeś sam siebie "transem", bo nie Ciebie spotkałem swego czasu nad wodą ;) Choć, jak te prawie 5lat mieszkałem we Wrocławiu, to pewnie nie raz łowiliśmy w tych samych rewirach, ale widać niekoniecznie w tym samym czasie. Co do wspólnych łowów, to absolutnie nie mówię "nie", bo Odra wciąż jest mi bardzo bliska :) Tylko nie wiem, czy stanąłbyś nad wodą, obok kogoś, kto łowi tfu! korbą ;)

 

 

Pozdrówka

Kamil

Całe życie łowiłem korbą - multiki bawią mnie od roku :) 



#296 OFFLINE   BazyL

BazyL

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5421 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 17 styczeń 2014 - 01:20

dobra Panowie, bo się nam druga kawiarnia robi :)

15 stron, a ktoś połowił cosik więcej tym cudem ?



#297 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 17 styczeń 2014 - 01:31

Jakbym chciał podsysać szyderę, to bym się zapytał, czy ktoś go w ogóle go kupił do łowienia, ale tego nie zrobię ;)

 

Ten system nowego typu wodzika mnie zastanawia. Czy coś to rzeczywiście daje? Albo inaczej- czy w multiku mającym docelowo miotać dość ciężkie i lotne wabiki, taki system, to nie jest tylko "chłyt marketingowy" skośnookich biznesmenów? 

 

Co do samego multika, to ta wersja type R(czerwono-czarna) ładniutka. Ale tu nie ma się co dziwić. Kupujemy oczami, a koncerny wędkarskie też zatrudniają kumatych marketingowców.

 

 

Pozdrówka

Kamil



#298 OFFLINE   Predatorhunter

Predatorhunter

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2071 postów
  • LokalizacjaHanau
  • Imię:Kamil

Napisano 17 styczeń 2014 - 01:42

Niezle sie tu bawicie chlopaki i to tak beze mnie? Przedewszystkim dzieki za te wszystkie pochlebne opinie, a juz zaczynalem watpic ze mnie da sie lubiec ;)<br /><br />Do niedawna sam mialem zdanie jak Kamil i tuning to bylo dla mnie tylko aby poprawic odleglosc, jakosc rzutow itd. Swojego czasu chyba nawet puscilem uszczypliwa uwage w strone kolejnego Kamila :D (@Bazylos) cos na temat jego srubek. Po dlugich i czesto meczacych rozmowach z Rafalem zrozumialem caly sens tych zabiegow. Chlopak tyra po min 60h tygodniowo, nie jaraja go auta czy lalki barbie. Ma ulozona kobiete i nie musi dziennie do niej podbijac z nowym prezencikiem zeby dostac calusa. Co robic w takim przypadku? Pieniadz jest ale czasu nie ma. Czlowiek predzej czy pozniej ma lekkiego dola, a co najlepiej poprawia nam humor jak nie zakupy? Jaka radocha jest jak sie czeka na pake z czyms wyjatkowym? Emocje szybko opadaja i czlowiek kupuje znowu cos innego. Ile razy to spotykalem tzw. "Znajomych" nad woda lowiacych ogolno dostepnym sprzetem i nagle ni z gruszki ni z pietruszki zaczynaja gadke o sprzecie. Ze ten lowi cormoranem i jest super i nic wiecej mu nie trzeba, drugi dodaje z jego pezon michel jest cholernie szybki i czuly i zaczyna sie polemika ze ja mam tqakie drogie wedki czy kolowrotki. Co ja moge im odpowiedziec? Mowie wynikow przez to lepszych nie mam ale wieksza satysfakcje. Slowo pasja jest dla wielu obce. Co do kolekcjonerow sprzetu, bo takich nie brakuje to ich nie nalezy traktowac powaznie. Znam takiego co przez ostatnie 2 lata wydal na sprzet ze 40 000€ jak nie wiecej. To nie jest zart ani bujda, pisze calkiem powaznie ale on po oznaczeniam swoich wedek i kolowrotkow ktorych uczy sie dziennie na pamiec nic wiecej nie wie. Jedyna ryba jaka zna to paluszki rybne Iglo. Rafal do takich ludzi nie nalezy, malo lowil w ubieglym roku to fakt ale mysle ze w bierzacym roku nas nie jednokrotnie zaskoczy ;) i pokaze ze sprzet "JDM" nie tylko ladnie wyglada ale tez nadaje sie do lowienia.<br /><br />Zdr
  • dardzin lubi to

#299 OFFLINE   BazyL

BazyL

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5421 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 17 styczeń 2014 - 02:28

 

Ten system nowego typu wodzika mnie zastanawia. Czy coś to rzeczywiście daje? Albo inaczej- czy w multiku mającym docelowo miotać dość ciężkie i lotne wabiki, taki system, to nie jest tylko "chłyt marketingowy" skośnookich biznesmenów? 

 

obawiam się tego samego, ja się zainteresowałem, bo potrzebuje czegoś wytrzymałego do cięższego łowienia, za niewielkie pieniądze, bo i tak się pewnie zajeździ, cudów nie ma

i przy takich zastosowaniach myślę, że to nie ma żadnego znaczenia

tak samo jak rzucam 25g Steez'em czy Zillionem = wsio-rawno


  • Kamil Z. lubi to

#300 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 17 styczeń 2014 - 08:00

cos wytrzymalego, do ciezszego lowienia, ze niewielkie pieniadze jest dostepne na rynku od lat, w starej i sprawdzonej konstrucji, alphas 150 sie nazywa i jak do tej pory nie udalo mi sie go zajechac ... OK zgadzam sie, niewymagajacy jestem i poziomkow w styczniu po gorskich polanach nie szukam ;)