Dla leniwych (czyli dla mnie ) lub na ostatnią chwilę polecam Pudliszki, fasolka, klopsiki, flaki - co kto lubi, ostatnio też w żabce są zupy gotowe, jeszcze nie próbowałem ale podobno smaczne i dobre jakościowo. Oczywiście jak wyjazd planowany wcześniej, to słoik żurku z białą kiełbasą, ziemniakami itp. Na śniadanie gorące sokoliki i jajko gotowane, a jak są możliwości to fasolka Heinza, po takim śniadaniu do 14 nie jestem głodny. Kiedy brak możliwości kulinarnych, lub jako przekąska, niezastąpione są kabanosy, do tego suchary beskidzkie, lub pieczywo Wasa. Do kawki baton musli lub ciastko owsiane.
Smacznego