Gdybyście musieli pójść na kompromis i kupić jeden kołowrotek z 2-3 szpulami który byłby tym uniwersałem. Powiedzmy łowienie dużych pstrągów w górskiej rzece, boleni oraz sandaczy na Wiśle.
Co byście konkretnie wybrali w budżecie do 2000 zł?
Certate czy Twin Power oraz w jakim rozmiarze i przełożeniu?
Czy jednak były by to dwa/trzy różne, tańsze kołowrotki?
Certate lt3000/lt3000d załatwi sprawę.