W niedzielę chciałbym działać w zależności od tego jak się rozwinie sytuacja i jak warunki pozwolą - nie wiem też ile osób zostanie i czy będę miał jakieś wsparcie samochodowe ze strony miejscowych kolegów - tu uśmiech do Tomaszka, Peresady i Krista. Myślałem zeby jedną-dwie drużyny zrzucić na shannon, a kilka osób zabrać autami na pstrągi, ale to jak pisałem zależy od tego kto i kiedy będzie. może jesli zostanie więcej ludzi uda się wypożyczyć łodzie na shannon w Bangher - tam byłoby bardzo iralndzko. Ale pod tym względem Midlands są trochę nietypowe - tzn typowe dla iralndi, ale takich obrazków na pocztówkach nie pokazują.
Jeśli chodzi o ciuchy to... najlepsze jakie możecie, a i tak szansa że was przemoczy na wylot. Tutejsze deszcze są dosyć... No ciężko to opisać, trzeba to przeżyć. Dla porównania - pogoda jak na zlocie nad Kwisą z deszczem i przechodzącym Orkanem to tutaj dobra pogoda, wieje nice breeze i ściąga się swetry



Jeśli chodzi o szczupaki - zestawy 30lb to moim zdaniem opitmum, w każdej chwili można liczyć na spotkanie z XXL a wtedy żal życiówki. Dodatkowo maj to już nie jebajka i ryby nabrały siły, a myślę że większość zamiejscowych siła tutejszych ryb może troszkę zdziwić - 80-90 już da nam ostro popalić a wszystko od 90 w zwyż mocno testuje nasze umiejętności.
Jeśli chodzi o pstrągi - na ogół się nie brodzi, sprzęt w okolicy 15lb a reszta normalnie. Coś na meszki wskazane