Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Trolling - jak ugryźć?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1809 odpowiedzi w tym temacie

#661 OFFLINE   j@rex

j@rex

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 136 postów
  • LokalizacjaSokółka
  • Imię:Jarek

Napisano 16 sierpień 2016 - 20:41

Jak słabo gryzą, to można. Jak żrą, to nie ma sensu, bo nie nadążam holować :) A tak na poważnie, choć i wcześniej napisałem prawdę :) , łowię tak w Laponii, z planerami.

no właśnie też tak myślałem że jak ryby dobrze gryzą to może być problem z taka ilością wędek.



#662 OFFLINE   Kamil1988

Kamil1988

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 5 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 27 wrzesień 2016 - 17:12

Witam serdecznie chcialbym troszke sie poradzic doswiatczonych wedkarzy ktorzy lowia technika trollingu na jakich glebokosciach plywac po jeziorze szczytno duze zalacznik ponizej.dotychczas plywalem za leszcze i zauwazylem duzo pogryzionych ryb od szczupaka dlatego moje zainteresowanie bo chcialbym sprobowac metoda trolingowa.za wszelkie wskazowki dziekuje serdecznie

Załączone pliki


  • killer zander lubi to

#663 OFFLINE   Kamil1988

Kamil1988

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 5 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 27 wrzesień 2016 - 17:19

Chcialbym dodac ze leszcze lowie jesienia nawet na 15 metrach na spadach gorek tam czesto zauwazylem trafione ryby od zebatego.chcialbym zakupic pare duzych woblerow ale niewiem na jakie glevokosci wybrac

#664 OFFLINE   pawekus

pawekus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 165 postów

Napisano 28 wrzesień 2016 - 08:54

Ja na Twoim miejscu plywalbym po najgłębszych miejscach jeśli nie trafisz nic to spróbowałbym wzdłuż rantów najlepiej na dwa rodzaje woblerów tj. Np o delikatnej pracy płytko tj to 3 m i czymś mocniej pracującym schodzącym do 6-7 m.

#665 ONLINE   Rebel64

Rebel64

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1401 postów
  • LokalizacjaStolica
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Nicki

Napisano 28 wrzesień 2016 - 13:20

Ja polecam lowic w poblizu tych leszczy na ktore polujesz. Mozesz sprobowac lowic najwiekszym Relaxem,chyba 22cm lub inna duza jasna guma z odp. obciazeniem.

Dobry bedzie tez najwiekszy Dorado schodzacy 11m,da rade glebiej jak bedzie odpowiedni wypust linki,ale do niego trzeba juz mocnego kija.Sa oczywiscie inne jeszcze glebiej schodzace woblery,ale nieco drozsze.



#666 OFFLINE   Kadet

Kadet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1003 postów

Napisano 28 wrzesień 2016 - 14:45

Mam podobną sytuację na jeziorze po którym troluję. Gdy zaniknie termoklina i woda będzie już po cyrkulacji jesiennej, szukam stad leszczy które najczęściej przebywają na około 13m. Najwięcej brań zębatych miałem na głębokosci w granicach 9 m.


Użytkownik Kadet edytował ten post 28 wrzesień 2016 - 14:48


#667 OFFLINE   Mirek

Mirek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 56 postów
  • Lokalizacjazachodniopomorskie

Napisano 13 listopad 2016 - 23:17

Witam ! 

Mam pytanie, czy podczas trolowania za szczupłym, miewacie częste przyłowy w postaci sandacza ? W jeziorze, w którym łowię wiem, że sandacz występuje. Jednego nawet udało mi się złowić z trola na wobler Dorado (niebieski, kształt krąpia ?). Chciałbym, celowo nastawić się na tą rybkę ale pewnie inna praca woblera wchodzi w grę. Czy sandacza da się skutecznie łowić z trola ?  

Pozdr. mk.  



#668 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 14 listopad 2016 - 17:59

Czy można? I tak, i nie. Złowiłem wiele sandaczy jako przyłów w trollu za grubym okoniem, czy za szczupakiem, kilka ryb w wiślanym trollu za sumem. Mniej więcej (tylko!) drugie tyle łowiąc celowo. Jeżeli sandacz jest aktywny i przebywa na żerowiskach, to można go dość powtarzalnie łowić na trolling. Zdarzają się wręcz wyjątkowe okoliczności, kiedy miejscach "trollingowych" nie bardzo reaguje na przynęty inne niż wobler ciągnięty za łodzią. Mimo to uważam, że metody rzutowe są znacznie skuteczniejsze.

 

W tej chwili celowo nastawiam się na sandacze z trolla, jeżeli chcę ustalić czy i gdzie żerują. Kiedy zaliczę branie, "badam" miejscówkę i ustawiam się, żeby obłowić ją z ręki. Z resztą coraz częściej robię tak także przy okoniach i szczupakach. Czasem to działa, a czasem nie. Niektóre spoty sandaczowe są zbyt kameralne, żeby skutecznie obłowić je z trolla.

 

Na rozległych metach lepszą metodą do lokalizacji żerujących sandaczy może być powolny dryf i łowienie z rzutu. W tym roku zarówno wiosną jak i jesienią fajnie mi się to sprawdzało :)

 

Jeżeli chodzi przynęty preferuję smuklejsze niż Invader (bo pewnie o niego Ci chodzi) - np. Perch 8DR na płytszą, TTM15, TTM20, czy DeepThunder na głęboką wodę.



#669 OFFLINE   Mirek

Mirek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 56 postów
  • Lokalizacjazachodniopomorskie

Napisano 14 listopad 2016 - 18:39

Dzięki Krzysiek za rzeczową odpowiedź.
Pozdr.mk.

#670 OFFLINE   bartolo

bartolo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 467 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 15 listopad 2016 - 08:21

Krzysiek, jakiś konkretny kolor Deep Thunder i TTM robił u Ciebie robotę jeśli chodzi o sandacze?

U mnie w tym roku 80% kosił YP (Yellow Perch)...

#671 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 15 listopad 2016 - 11:02

Hot perch, green tiger, fire tiger, etc. Ale mialem też kiedyś rewelacyjnego sdr-a Jaxona Holo Reflex 8 cz 9 cm w kolorze bladego okonia, czy też zielonej makrelki. Robił niesamowicie :)

#672 OFFLINE   crizz100

crizz100

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1214 postów
  • Lokalizacjamultikonto (@esoxx87, @Marcisio1, @esexlucius)

Napisano 15 listopad 2016 - 12:51

Panowie teraz czyli  w listopadzie rowniez macie efekty na takie agresywnie pracujace przynety? Czy istnieje jakis wobler pracujacy delikatniej a schodzacy na te 6-9m w trolu?



#673 OFFLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2558 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 15 listopad 2016 - 12:57

Na 6 m zejdzie Ci DDHJ 12 cm. Pracuje zdecydowanie delikatniej niż TTMy czy Perche.


  • crizz100 lubi to

#674 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 15 listopad 2016 - 13:20

Zawsze możesz dopalić ;)

#675 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 15 listopad 2016 - 14:44

Panowie,

 

A jak z predkoscia podczas trollingu za sandaczem ? 

Z jaka predkoscia plywacie ciagajac wabie za lodzia ? 

 

Pytam, bo wiem, ze sa rozne lowiska i rozne techniki w tym wzgledzie.


  • Tomek88 lubi to

#676 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 15 listopad 2016 - 15:31

Daniel,

W zasadzie wszystko, czego bym tu nie napisał, jest obarczone takim marginesem błędu, że można by tego nie czytać - próba jest dość mała. Łowiłem sandacze na trolling i w lutym, i w marcu (poza PL), i w listopadzie. Trafiałem ryby m.in. na Shakery 6" z hakiem 10/0, bulldwagi 20cm podobnie zbrojone, na gumki 10-12cm i oczywiście na woblery, w tym np. Hornety 5". Brały na wodzie 1,5m, brały na 2-3m, brały na 5-6m. Nie zauważyłem aby kombinowanie z prędkością w przeciętnym zakresie "szczupakowym", tj. 3-4,5km/h miało jakieś istotne przełożenie na brania. Jak żarły, to żarły, bywało, że seryjnie. Brania bywały bardzo gwałtowne, innym razem czuć było tylko delikatne puknięcie w przynętę. Jak nie żarły, to można było pływać jak po studni.

 

Na Wiśle pływałem za sandaczem praktycznie jak za sumem, w tym roku skutecznie, bo przestawiłem się z klasy 40 na 30lb. Spadła mi tylko jedna mała i jedna duża ryba. Brania były w 100% delikatne, o niebo mniej wyczuwalne niż sumowe je...ęcie. Z prądem też brały, większe prędkości wabika nie stanowiły dla nich problemu, choć większość (podobnie jak większość sumów) złowiłem pod prąd.

 

Jakbym miał wybrać typową przynętę, byłby nią mocno kolorowy, smukły wobler, który schodzi od 3 do 6-7m w zależności od wypustu, prowadzony ze średnią prędkością. I to nie dlatego, że łowię głównie na woblery. Jeżeli chodzi o szczupaki, to nauczyłem się doceniać gumy - bywają niezastąpione. Ale jakoś do sandaczy i grubych okoni bardziej mi basują hardbaity :)


  • Guzu i giaur27 lubią to

#677 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 15 listopad 2016 - 15:41

Daniel,

W zasadzie wszystko, czego bym tu nie napisał, jest obarczone takim marginesem błędu, że można by tego nie czytać - próba jest dość mała. Łowiłem sandacze na trolling i w lutym, i w marcu (poza PL), i w listopadzie. Trafiałem ryby m.in. na Shakery 6" z hakiem 10/0, bulldwagi 20cm podobnie zbrojone, na gumki 10-12cm i oczywiście na woblery, w tym np. Hornety 5". Brały na wodzie 1,5m, brały na 2-3m, brały na 5-6m. Nie zauważyłem aby kombinowanie z prędkością w przeciętnym zakresie "szczupakowym", tj. 3-4,5km/h miało jakieś istotne przełożenie na brania. Jak żarły, to żarły, bywało, że seryjnie. Brania bywały bardzo gwałtowne, innym razem czuć było tylko delikatne puknięcie w przynętę. Jak nie żarły, to można było pływać jak po studni.

 

Na Wiśle pływałem za sandaczem praktycznie jak za sumem, w tym roku skutecznie, bo przestawiłem się z klasy 40 na 30lb. Spadła mi tylko jedna mała i jedna duża ryba. Brania były w 100% delikatne, o niebo mniej wyczuwalne niż sumowe je...ęcie. Z prądem też brały, większe prędkości wabika nie stanowiły dla nich problemu, choć większość (podobnie jak większość sumów) złowiłem pod prąd.

 

Jakbym miał wybrać typową przynętę, byłby nią mocno kolorowy, smukły wobler, który schodzi od 3 do 6-7m w zależności od wypustu, prowadzony ze średnią prędkością. I to nie dlatego, że łowię głównie na woblery. Jeżeli chodzi o szczupaki, to nauczyłem się doceniać gumy - bywają niezastąpione. Ale jakoś do sandaczy i grubych okoni bardziej mi basują hardbaity :)

 

Moje doswiadczenia z trollingiem sandaczowym sa z pewnoscia jeszcze mniejsze.

Kilka razy polapalem na gumy (w trollu), innym razem przylowy na uniwersalne woblery na dosc plytkim zbiorniku.

Takie lapanie na wodzie do 9 metrow. Wobler idzie po 6 metrach i raz zlowi sandacza, raz szczupaka (okoni tam nie ma). 

Jednak guma w trollingu sandaczowym sprawdzila mi sie lepiej. Szczegolnie kopyto 5 zbrojone w glowke 10 g. Oczywicie przedtem odpowiedni ciezar na dopalaczu :)

Takie plywanie wymagalo wlasnie niskiej predkosci przelotowej, stad moje pytanie o predkosc. Bo zycie uczy, ze jak sie chce lowic i na gumy i na woblery naraz...to rzadko to dobrze dla obu uczestnikow wychodzi. Zdecydowanie lepiej ALBO - ALBO :)


  • krzysiek i giaur27 lubią to

#678 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 15 listopad 2016 - 15:50

Guma lubi wolno, ale nie jest to regułą. W tym roku złowiliśmy kilka pięknych szczupaków na gumy o bardzo oszczędnej pracy, prowadzone ze standardowymi prędkościami :)
  • Guzu lubi to

#679 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 15 listopad 2016 - 15:51

Guma lubi wolno, ale nie jest to regułą. W tym roku złowiliśmy kilka pięknych szczupaków na gumy o bardzo oszczędnej pracy, prowadzone ze standardowymi prędkościami :)

 

Guma lubi wolno...ale przede wszystkim dopalacz lubi wolno :)


  • giaur27 lubi to

#680 OFFLINE   bartolo

bartolo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 467 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 15 listopad 2016 - 15:58

Panowie,
 
A jak z predkoscia podczas trollingu za sandaczem ? 
Z jaka predkoscia plywacie ciagajac wabie za lodzia ? 
 
Pytam, bo wiem, ze sa rozne lowiska i rozne techniki w tym wzgledzie.


Nasza prędkość wahała się od 2,8 do 3,2 km/h...
Odczyt z echosondy wyposażonej w gps.
Nie stwierdziłem znaczącej różnicy pomiędzy porą dnia (rano, wieczór, środek dnia).
Różnica była ewidentna w kolorze przynęty: TTM yp kontra s (ciągnięte jednocześnie), wynik 3 : 1 na korzyść yp...
  • giaur27 lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych