A ja jeszcze nie wiem jak to będzie bo w naszych miejscach bolków może nie być jak na jesieni i trzeba będzie ch szukać znacznie wyżej np. na terenach ginela
@Redzi, oby @ginel nie pobierał HARACZU za łowy na jego terenie
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 04 styczeń 2008 - 18:05
A ja jeszcze nie wiem jak to będzie bo w naszych miejscach bolków może nie być jak na jesieni i trzeba będzie ch szukać znacznie wyżej np. na terenach ginela
Napisano 04 styczeń 2008 - 18:30
Napisano 04 styczeń 2008 - 18:34
Napisano 04 styczeń 2008 - 19:06
Napisano 04 styczeń 2008 - 19:36
Napisano 04 styczeń 2008 - 20:01
Ja zamierzam je łowić we wszystkich warstwach, przy powierzchni, na powierzchni i głębiej. Gdy się będą pokazywały to na pewno nie odpuszczę, po prostu kocham to powierzchniowe łowienie. Gdy się nie będą pokazywały będę próbował łowić je głębiej, może wtedy siądzie jakiś grubas. Faktem jest że wszystkie moje kontakty z dużymi boleniami nie były poprzedzone ich widocznymi atakami, ale też nie oznacza to że te duże siedzą tylko przy dnie. Mogą chodzić przy powierzchni, ale zachowują się o wiele bardziej dyskretnie niż młodzież.
Napisano 04 styczeń 2008 - 21:23
Żadnych haraczy nie będzie.Wy przyjedziecie do mnie, ja do was i po sprawie
A wracając do tematu. Zeszły sezon poświeciłem rapom, łowiąc je wyłącznie na woblery, czasami na kupne.W tym roku pobawię się wszystkim co mam w pudłach, a za jakieś 3 miesiące będzie tego dużżżżo :)Mam też w planach odwiedzić jakieś nowe miejsca, lub bardzo dawno nie odwiedzane. Częściej połowię na opaskach, bo co do nich mam na ten rok plany.
Redzi boli są powyżej Szczucina. Nie trzeba, aż tak daleko jechać do mnie:)
Napisano 04 styczeń 2008 - 21:48
Napisano 04 styczeń 2008 - 22:11
Napisano 04 styczeń 2008 - 22:37
Witam.
Panowie zapominacie jeszcze o jednej bardzo waznej kwestii jesli chcecie łowic te duze . Jasne ze okazy czaja sie przy dnie i raczej nie sa widoczne zbyt czesto. Ja dodam wiec jeszcze jedno.
Kilka wspaniałych rap moich czy mojego brata, padło tuz przed zachodem słonca - czy nawet juz po zachodzie. Czaja sie w dzien pod warstwa grubszej i szybszej wody, by na wieczor niczym sandacz czy sumek nałowic sie uklejek. Kolejna pora to godziny ok 4,5 w czerwcu czy lipcu rano tez potrafi swinia przywalić
Jesli chodzi o moje plany przynetowe to ustaliły sie w poprzednim sezonie. 5 wobkow na kazdy rodzaj rzecznego łowiska, wyprobowane i dopasowane. Dotego jakies 2 gumki i sprawa załatwiona. Nie bardzo usmiecha mi sie znow przerzucanie w pudełku jakis dziwnych samorobek (bez urazy )ktore czesto poprostu ładnie wygladaja i tyle.
Napisano 04 styczeń 2008 - 22:50
Napisano 04 styczeń 2008 - 22:51
Napisano 04 styczeń 2008 - 22:52
Napisano 05 styczeń 2008 - 08:52
Napisano 05 styczeń 2008 - 09:42
Napisano 05 styczeń 2008 - 09:43
Napisano 05 styczeń 2008 - 09:55
Napisano 05 styczeń 2008 - 10:19
A ja w tym roku będę po prostu łowił bolenie
O przynęty się nie martwię - z zeszłego roku pozostało kilka fajnych (Wujek - opuszczasz się, miałem coś od Ciebie dostać
) a i jakiś nowy killerek ma do mnie dojechać (jak się zrobi). Tylko by woda się ładnie ustabilizowała w maju i ... zabieram się poważnie w tym roku - właśnie okrzyknąłem ten sezon, swoim sezonem bolenia.
Pozdrawiam
Remek
Napisano 05 styczeń 2008 - 10:52
Czyżby dotarł cyber shootisti długiej (prawie 8' - do dalekiego zasięgu).
Napisano 05 styczeń 2008 - 18:20