Witam u mnie najbardziej sprawdza sie rapala x-rap10 oraz spro mr.tdd powercatcher
A jak u was panowie?
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 02 sierpień 2013 - 11:29
Witam u mnie najbardziej sprawdza sie rapala x-rap10 oraz spro mr.tdd powercatcher
A jak u was panowie?
Napisano 02 sierpień 2013 - 11:45
Mateusz u Ciebie czyli gdzie?
oczywiście nie chodzi mi o namiary GPS. Ale jeśli już mamy się wymieniać doświadczeniami to fajnie by było podać charakterystyke łowiska, glebokość, nurt, warunki, ryby...
Napisano 02 sierpień 2013 - 11:57
1.Nurtu 0
2.Muliste dno
3.Głębokość max 4-5m
4.Niewielkie sumy od kąd łowie nie widziałem ryby większej niż 93cm
5.Nie duża rzeczka z z niewielkim rozlewiskiem (1.5ha)
Użytkownik Mielony edytował ten post 02 sierpień 2013 - 11:58
Napisano 02 sierpień 2013 - 14:01
U mnie na Odrze to tak, do night spinn'a niesmiertelna Rapala Shad Rap 7-9 cm, oraz Storm Thunderstick 9 cm
Napisano 02 sierpień 2013 - 14:22
Mateusz, to raczej kijanki niż sumy Takie do metra to jak szczupaki do 50cm
Jakość specjalnie za nimi się nie uganiałem, przeważnie trafiały mi się na zestawy sandaczowe w nocy (woblery uklejopodobne 8-14cm) na Wiśle. Ale kolega które starał sie je regularnie łowić stosował w dzień woblery DT i im podobne oraz w dołach duże ciężkie gumy. W nocy pękate woblery z mocną akcją, raczej pracujące bliżej powierzchni.
Użytkownik TomCast edytował ten post 02 sierpień 2013 - 14:26
Napisano 02 sierpień 2013 - 14:29
Sum to sum, małego też ciężko przechytrzyć. Rapala xrap 10 to dobry wybór, do tego twister 10cm. Powodzenia.
Napisano 09 sierpień 2013 - 20:54
Swoje pierwsze sumy złowiłem na woblery dorado invader 9cm a na ostatniej wyprawie nad Wisłę kilerami okazały się czaple Tomka Miernika.
Napisano 10 sierpień 2013 - 10:41
Jest ze mną od samego początku, dał pierwszą spiningową kijankę,a później pozwolił obdzierać się z lakieru kolejnym wąsom... W pudełku obecny,ale już raczej jako relikt niz jako wabik do użycia
Ze sporym dystansem podchodzę do tego co publikuje się wędkarskich czasopismach,ale nie sposób nie zgodziś mi się z M. Szymańskich ,który w jednym z ostatnich artykułów dał żółtą koszulkę lidera temu woblerowi
Napisano 10 sierpień 2013 - 10:42
a co to za wobek kolego salmo/dorado?
Napisano 10 sierpień 2013 - 10:48
Dorado Lake 5cm
Napisano 10 sierpień 2013 - 10:52
wybieram się dzisiaj nad wisłę i mam dylemat czy łowić na alge 3 czy na woba 11cm schodzi do 4m tam gdzie jade jest kilka fajnych glowek ale za sumem bede tam 1 raz
Użytkownik Mielony edytował ten post 10 sierpień 2013 - 11:07
Napisano 10 sierpień 2013 - 13:15
Najlepiej weź jedno i drugie
Napisano 11 sierpień 2013 - 23:24
Podepne sie z ciut głupim pytaniem
Zaliczam rocznie 30-60 nocek ze spinem, macham wobami 5-15 cm, gumami i wszystkim innym na warszawskiej Wiśle. Tak jakoś od 6 lat... Do tej pory miałem jedynie 2 sumki, i zaden nie mial wymiaru.
Głupie pytanie - czemu tak mało?
Woblery prowadzę albo superwolno albo podszarpuję. Gumami jiguję na różne sposoby i w różnych warstwach wody. Obławiam bardzo różne miejscówki, staram sie wybierac te, które gromadzą możliwie dużo drobnicy.
Napisano 12 sierpień 2013 - 08:04
Łowie w bardzo różnych miejscach....rynny, rafy, zastoiska...w wiekszosci z moich ulubionych miejsc wiem, że złowiono przynajmniej jednego ponadmetrowca. A pech...raczej tak...ale tłumaczenie niepowodzeń pechem nie jest dobrą drogą do poprawienia wyników Może sumy nie lubią wobów w typie rapali oryginal/husky jerk? Gumami przeważnie łowie bliżej powierzchni/w pół wody - może sumki wolą głębiej?
Napisano 12 sierpień 2013 - 21:30
Ja swojego jedynego jak dotąd pochwycilem na Oryginala 9cm,fart???Pewnie tak bo poszedłem sandaczować,heh.
W miejscach których łowisz widzialeś/widzisz żerujące/spławiające się ryby??
Może faktycznie warto zmienić metę
Napisano 12 sierpień 2013 - 22:00
Dorado lake
Użytkownik rózgaś edytował ten post 13 sierpień 2013 - 05:39
Napisano 13 sierpień 2013 - 07:32
@rózgaś - Twoje posty koniecznie trzeba czytać zaraz po ich wstawieniu, tuż przed pierwszą edycją, można wtedy i ciekawe zdjęcia obejrzeć i o metach przeczytać, uczy się człowiek, uczy...
Oczywiście o ile zdąży, bo jak to już bywało, złapiesz się na tym, że pokazałeś - napisałeś za dużo i po ptokach.
A na marginesie - dobrze robisz edytując, pewne rzeczy jednak nie powinny być upubliczniane, presja na suma rośnie z roku na rok i w 90% nie jest to presja na sportowe przeżycia a na złotówki od rybnych straganiarzy z Mirowskiej.
Napisano 13 sierpień 2013 - 09:03
Napisano 13 sierpień 2013 - 09:54
Życie w tak dzikim kraju jak nasz powoduje, że nie zachowujemy się normalnie. Może kiedyś dożyjemy czasów, gdzie będzie można pochwalić się zdjęciem z rybą bez modernizacji tła czy wyjmowaniu przynęty z pyska bo na razie sam fakt, że pochwalimy się że łowimy ryby regularnie może spowodować baczniejsze przyglądanie się nam gdzie, kiedy, na co i jak wędkujemy przez różnych zazdrośników i smakoszy rybiego mięsa.
Użytkownik spy edytował ten post 13 sierpień 2013 - 09:55
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych