#1 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2005 - 09:18
A może lepiej kupić rękawicę do podbierania szczupłych? Macie z nimi jakieś doświadczenia?
#2 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2005 - 09:29
Na pewno nie Rapala - kompletna porażka - mam i do niczego sie nie nadaje. System chwytaka jest źle moim zdaniem przemyślany i właściwie bardzo trudno chwycić jakąkolwiek rybę (musisz poprosić ją o otwarcie gęby).
Berkley - są słabe konstrukcyjne. Sprężyna po jakimś czasie słabnie i jest zbyt słaba by wyciągnąć rybę (nawet są problemy z zakleszczeniem). Oczywiście na początku jest wszystko ok, ale z czasem do kosza.
Fladen - nie używałem - więc cisza
Moim zdaniem najlepszy gripp jaki został do tej pory wymyślony, zrobiony to Boga Grip (USA). Drogi, niestety ale jedyny który z czystym sumieniem mogę polecić. Chwytak jest porządkny i wąski więc nawet w zamkniętą paszczę włożysz końcówkę. Konstrukcja godna polecenia. Na eBayu kupisz troszkę taniej http://cgi.ebay.com/Boga-Grip-15lb-or-30lb-Model-GREAT-NEW_W 0QQitemZ7203593220QQcategoryZ7299QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcm dZViewItem.
Rękawica, jest ok, tylko pojawiają się problemy przy samym podbieraniu. Rękawica bowiem znacznie poszerza twoją rękę i trudno szczupakowi ją gdziekolwiek wsadzić (pod pokrywę skrzelową
w wielu przypadkach odpada bo nie ma tyle miejsca, za kark może ale ... z dużymi szczupakami jest problem).
Generalnie grip do złapania szczupaka, a następnie ręka pod szczupaka i dopiero podebranie do łodzi.
Pozdrawiam
Remek
#3 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2005 - 12:05
w zasadzie napiszę identycznie jak Remek bo to nasze wspólne doświadczenia.
Polecam Boga Grip bo jest niezawodny, a konstrukcja samego chwytaka jest rozwiązana najkorzystniej i najlepiej.
Jedyny minus to jego cena.
Grip Rapala to całkowita porażka. Ciężko go wsadzić w paszczę ryby i potrafi przebić ją na wylot. Dziwnie jest rozwiązana ta konstrukcja i jak się na to patrzy to jakby wszystko było odwrotnie niż powinno.
Grip Berkleya jest bardzo dobry ale tylko do pewnego czasu użytkowania. Mechanizm po podebraniu naprawdę grubej i dużej ryby rozluzowuje się i następne ryby podbiera się na własną odpowiedzialność. Nie chce chwytać tak mocno jak na początku. I tu też jest podobny problem bo potrafi przebić szczękę na wylot.
Rękawica. Mam taka specjalistyczną do podbierania drapieżników. Jest wykonanna z włókien tytanowych. Jest odporna na wszelkie rozdarcia, itp. Jednak tak jak pisze Remek po założeniu jej, ręka robi się zbyt gruba aby można było szybko wsadzić rękę pod łuki skrzelowe. Jednak jest nie zastąpiona podczas samego trzymania szczupaka pod łukami skrzelowymi, np. podczas robienia zdjęć lub wypuszczania ryby. Idealna do podbierania dużych sumów chwytem za dolną szczękę.
#4 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2005 - 12:13
- Gofer2005 lubi to
#5 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2005 - 12:38
ale my nie trzymamy pionowo ryb na gripie. My je tylko łapiemy za szczękę, podpieramy ręką za brzuch i dopiero wyjmujemy z wody. Ryba trzymana jest zawsze poziomo.
Podbieram chwytem pod łuki skrzelowe ale tylko szczupłe do 80 paru centymetrów...
Niestety nie mam takiej pary w rękach jak ty.
#6 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2005 - 12:47
Pozdrawiam
Remek
#7 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2005 - 13:41
Rekawica z kevlaru fajna rzecz ale tez jest kilka ale:
jak jest spora lodz to trzeba sie zdrowo wychylic za burte, co przy sporej fali nie jest najciekawsze (wystarczy, ze kompan zrobi gwaltowny ruch i kto sie nie spodziewa albo za bardzo zaaferuje ten lezy w wodzie)
Chwyt za kark?Owszem zdaje egzamin ale gdy szczupak jest na tyle maly, ze da rade mu ten kark objac (wszystko zalezy jaka kto ma grabe)
Pod skrzela?Bardzo prawdopodobne uszkodzenie delikwenta.
Trzeba wziac jeszcze poprawke, ze czesto ryba jest delikatnie zaczepiona i 1sze podprowadzenie moze byc...ostatnim.
Wychodzi mi, ze najlepszy jest podbierak, co nie znaczy, ze jest wygodny w uzyciu (juz sie troche nawyplatywalem z siatki)
Gumo
#8 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2005 - 14:08
...Pod skrzela?Bardzo prawdopodobne uszkodzenie delikwenta...
- nie bój się. Według amerykanów to najodpowiedniejszy i najbezpieczniejszy chwyt podbierający szczupaka.
Należy pamiętać aby rybę złapać pod łuki skrzelowe, a nie pod skrzela. Pod łukami nawet nie ma czego uszkodzić.
Jedynie wędkarz może pokaleczyć się o ostre krawędzie łuków i szczęki.
Prawidłowy chwyt jest pokazany tutaj:
http://www.szczupak.org/Wypuszczaj_Je_Wlasciwie_Chwyty_Szczu paka.html
Co do podbieraka mam podobne zdanie, to dobra rzecz jednak bardzo niepraktyczna.
#9 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2005 - 17:32
a jak chcesz konsumowac to podbieraj jak chcesz, tylko nie mecz ryb prosze
- wilczybilet lubi to
#10 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2005 - 20:21
http://jerkbait.pl/a...0024/29/005.jpg@Robek,
ale my nie trzymamy pionowo ryb na gripie. My je tylko łapiemy za szczękę, podpieramy ręką za brzuch i dopiero wyjmujemy z wody. Ryba trzymana jest zawsze poziomo.
Jednak nie wszyscy
#11 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2005 - 21:00
Teraz (od 2 lat) podbieram wszystkie szczupaki łapką. Te mniejsze za kark te większe pod pokrywę skrzelową. Nie zauważyłem żebym tracił więcej ryb niż przy użyciu podbieraka (mam wrażenie że jest odwrotnie ale to może kwestja wprawy w holowaniu ryb). A to, że czasami ręka wygląda tak jak wygląda... taki life. Twardym trzeba być nie mientkim
#12 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2005 - 08:17
Pozdrawiam
Remek
#13 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2005 - 08:41
#14 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2005 - 08:56
Pozdrawiam
Remek
#15 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2005 - 09:26
może bym się na taki chwytaczek skusił....
#16 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2005 - 12:09
...Nigdy jeszcze nie próbowałem wyjąć tym sposobem ryby z wody, chociaż teoretycznie wiem jak...
- polecam spróbować na początek z mniejszymi szczupakami. Jak dojdziesz do wprawy to będziesz tak podbierał coraz większe. Ja też mam jeszcze obawy do podebrania okazu chwytem pod skrzela, więc wolę go złapać gripem i delikatnie wyjąć z wody. Myślę jednak, że z odrobiną wprawy można tak podebrac nawet największego kabana.
@Jarsat,
witaj na naszym forum.
Odpowiadam na twoje pytania.
Boga grip ma dość małe i wąskie szczęki chwytające, więc łatwo wkłada się je w paszczę ryby.
Szczęki chwytaka otwiera się przed złapaniem szczupaka i zaciska w celu chwycenia. Tam jest taki spust, który ciągnie się do góry, a w momencie kiedy chcemy zatrzasnąć, po prostu puszcza się go. Identyczna zasada jak w gripie Berkleya.
Z tego co wiem waga jest podana w funtach.
#17 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2005 - 18:47
Odpowiem bardzo krótko. W przypadku Rapali 90% przypadków chęci podebrania szczupaków kończy się fiaskiem (szczupak musi szeroko otworzyć paszczę), w przypadku berkley'a, boga grippa szczęki (grippa) są tak wąskie, że wystarczy by szczupak minimalnie otworzył pysk (nawet nie trzeba bo spokojnie włożysz takie narzędzie między wargi a następnie należy przekręcić grippa i jesteś już w środku) a spokojnie go podbierzesz.
Pozdrawiam
Remek
#18 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2005 - 18:49
Pozdrawiam
Remek
#19 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2005 - 19:24
dzięki za info. muszę gdzieś w sklepie namierzyć chwytak tego typu żeby sprawdzić czy wygodnie można go 1 ręką obsłużyć. rapala ma tę przewagę że wystarczy wsunąć na szczękę, nie wymaga żadnych czynności wstępnych.
pzdrv,
jarsat
#20 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2005 - 19:42
każdego gripa obsługuje się jedną ręką.
Zakładasz na rękę sznurek aby grip nie wylecial ci z ręki zaciągasz palcami spust, wkładasz szczęki w paszczę ryby, puszczasz spust i gotowe.
Poniżej zbliżenie takiego spustu.
Załączone pliki
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: catch and release, catch&release
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych