#21 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2005 - 19:58
wygral boga, potem byl rapala (ten z obrotowa glowica a nie ten krotki, ten chyba sie nie obraca) a na koncu byl berkley
ta obrotowa glowica to jest najwazniejsza czesc konstrukcji gripa, poniewaz moze sie swobodnie obracac wokol wlasnej osi, wypadniecia i skaleczenia ryb sa zminimalizowane
jednak ja nie jestem przekonany do tego ustrojstwa, reka pod skrzela, za karkiem albo obszerny podbierak, z bezwezelkowa siatka, najlepiej gumowana, o duzych (co najmniej 2,5 cm) oczkach
#22 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2005 - 21:55
#23 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2005 - 22:00
Pozdrawiam
Remek
#24 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2005 - 22:20
#25 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2005 - 22:23
http://www.komtillbjorko.nu/
spoko farma szmat prywatnej wody w szkierach i co ważne pilnowanej dobrze przez ojca właściciela. przyzwoite ceny. dla kobiet koniki, jesienią grzyby no i sauna naturalnie. 3 domki więc cisza i spokój a nie jak w tym kołchozie w vastervik. ostre limity połowowe więc kolesie z zamrażarkami nie poszaleją
trafiliśmy tam przypadkiem bo szaleliśmy po oldbay'u z resztą wg zaleceń ekip salmo. nie mieliśmy jednak dobrych rezultatów i rzutem na taśmę w ostatni dzień zarządałem abyśmy tam popłynęli. chodziło o to że wszyscy byli zgodni iż na oldbayu jest najlepsze łowisko ponadmetrowców tylko co z tego skoro nie mogliśmy ich złowić? obok bjorko tyż metra nie przekroczyliśmy (tylko jeden dzień połowów) ale natargaliśmy nieźle i na łódce jednak 3 ponaddziewięćdziesiątki mieliśmy. poza tym nie łowiliśmy na zamkniętych wodach a tylko w pobliżu.
coś napiszę jak wrócę.
Załączone pliki
#26 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2005 - 22:25
nie pisz tak bo stawia mnie to w dziwnej sytuacji. teraz wygląda że napisałem bo mnie upomniałeś. proponuję zaczekać najpirw na odpowiedź
#27 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2005 - 09:29
Pozdrawiam
Remek
#28 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2005 - 09:59
#29 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2005 - 11:40
#30 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2005 - 12:34
osobiście używam gripa Berkleya.
Ale podczas spotkań miałem okazję dokładnie przyjrzeć się gripowi Pepego. Z tego co pamiętam był to MODEL 260 i wyglądał tak:
Na małym zdjęciu z postu powyżej jest mój grip Berkleya.
Jak widać zasada spustu jest identyczna.
Różnica tkwi w tym, że Boga ma jeszcze cieńsze i mniejsze szczęki. Jakość, wykonanie i niezawodność to zdecydowanie na plus Boga.
#31 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2005 - 12:59
@jarsat,
uważaj na leszcze
#32 Guest__*
Napisano 15 grudzień 2005 - 13:46
Załączone pliki
#33 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2005 - 14:01
ale można sobie poradzić. Przyznam szczerze, że w moim odczuciu grip może pomoc ciut szybciej podebrać szczuplego. do reki musi byc zdecydowanie spokojny i jeszczenajlepiej wylozony przy gripie po zatrzasnieciu szczeki chwytaka szczupak nawet jesli ruszy ogonem to nam nie ucieknie. Pamiętać jednocześnie trzeba o tym by nie zapinac szzczuplego ktory jeszcze tryska energia. Zdrowotne skutki dla szczubelka moga byc fatalne...
#34 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2005 - 16:04
jak się ma doświadczenie w podbieraniu szczupaków chwytem pod pokrywy skrzelowe to szczupły wcale nie musi być wyłożony, ani zmęczony.
Niestety w dużych rybach, które się tak podbiera trzeba mieć sporą wprawę. Czeka się na odpowiedni moment, nie trzeba męczyć ryby dłuższym holem.
Jak oglądam filmy z Usa, gdzie wędkarze łowią wielkie muskie to widać, że wprawa w takim chwycie jest najważniejsza. Ryba szaleje podprowadzona do burty, chwilę wyczekania na odpowiedni moment, jeden zdecydowany, pewny chwyt i ryba jest już w rękach.
Widziałem holowane olbrzymy, które po kilku-kilkunastu sekundach były już w łodzi.
Z tego co wiem @Pepe też pisał o swoim największym muskie, którego dosłownie po kilku sekundach podebrał chwytem pod pokrywy skrzelowe.
Wprawa czyni cuda.
Co do gripa Fladena to ewidentnie widać, że to identyczna kopia Berkleya. Przypuszczam, że po kilku większych rybach, mechanizm zacznie szwankować, a wtedy to już prawie do niczego się nie przyda.
#35 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2005 - 18:20
#36 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2005 - 19:03
Śmiać mi się zachciało bo sobie przypomniałem akcję ze szkierów, kiedy Remas zaciął tego wielkiego szczupaka. Jak zobaczyłem jego minę (żebyś to widział ) to musiałem szyko podbierać tą rybę, a walka przy łodzi była niesamowita. Nawet zdjęć mi nie pozwolił robić...szalony a rybę i tak wyciągnęliśmy we dwóch...
#37 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2005 - 19:12
Pozdrawiam
Remek
#38 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2005 - 19:33
...a brak wprawy przy podbieraniu tak dużych szczupłych był oczywisty...
#39 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2005 - 01:12
Moją życiówkę 115cm podbierał mi Zaworek ręką-trzeba powiedziec że miałem wtedy pełno w gatkach-po trosze ze szczęścia,po trosze z strachu
#40 OFFLINE
Napisano 24 listopad 2009 - 16:05
Mam zamiar kupić jakiś chwytak max chcę przeznaczyć 150zł co sądzicie o tym chwytaku? Podobno ciężko nim podebrać rybę, gdyż jest szeroki i nie mieści sie do paszczy. Proszę o zweryfikowanie tych wiadomości.
Pozdrawiam dekosz
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: catch and release, catch&release
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych