Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Przynęty na pstrąga


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
181 odpowiedzi w tym temacie

#181 OFFLINE   szydłoś

szydłoś

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 617 postów
  • LokalizacjaBiebrzańska Kraina
  • Imię:Andrzej
  • Nazwisko:Sz.

Napisano 08 luty 2025 - 20:58

Przemek_M, on 08 Feb 2025 - 04:01, said:

Proste. Kiedyś usłyszałem ze pstrągi łowi się na żyłkę 0,12mm.

:) może komuś chodziło o pletkę.. .. Bo żyłkę 0,12 to ja z lodu stosuję a na pstrągale pletka dobrej jakoś Polecam dragon invisible na rzeczne łowy - 0.10 nikogo nie zawiedzie gwarantuję. Oczywiście skumałem ironię ;P he

 

S.N., on 08 Feb 2025 - 07:29, said:

Masz zestaw na PSTRĄGI, a nie na pstrążki :D Poza tym trochę lat doświadczenia.

Piwo masz jak się spotkamy ;) Też kiedyś zaczynałem od jakiś 7-9 gr kijaszków*(na szczęście bardzo krótko to trwało, pierwsza 45+ pokazała mi że coś nie Hallo) po za tym ciężko tym było wciąć rybę , ciężko poprowadzić przynętę 5-7+cm którymi teraz głównie łowię i głównie Twitcha 5-7 cm zaprezentować jak trzeba. Pstrągom cięższy Normalny moim zdaniem zestaw nie przeszkadza, a jak spotkamy dobrą rybę czyli dla mnie 45+ to wiem ,że jestem pewny a się nie modlę ;) Także kijaszek Okuma Epixor 3-18gr 2,10m (tak podpasował a wygrany z jakiś zawodów był) I tak został od 3 lat  :D Pletka jak wyżej Dragona 0,10 (spokojnie 3-4 sezony można lowić i nada ma moc) dlatego polecam. + FC 0,23-0,26 Najczęściej In-tech i nie było skuchy , a kilkadziesiąt rybek 45-60+ wyjechało jak trzeba. No i nabrałem doświadczenia wtedy  B) Pamiętajcie do Dużej ryby trzeba Biec jak są takie możliwości nad brzegiem , Nie holować ją do siebie na chama pod prąd bo to kończy się często opowieściami " Jakiego ja miałem dziś Kabana Qurfa :ph34r:  " 

 

Bartek85, on 08 Feb 2025 - 09:25, said:

Duży pstrąg przy braniu na krótkim dyszlu, spod nóg rwie bez problemu świeżą żyłkę 0,22. Taką akcję miałem lata temu na Raduni, do tamtej akcji myślałem, że to niemożliwe. Teraz przy braniu spod kija bardzo szybko luzuję hamulec;).

Tak Bartku dokładnie , mają moc na starcie. Ja na żyłki zaliczyłem w życiu 2 max 3 wypady , nie wiem dlaczego ludzie twierdza że na pletkę są wyniki słabsze. Dajesz przypon z FC bądz żyłki 0,7-1,2 m i jazda.A jak zestaw mocny to i hamulca luzować nie trzeba , trzeba być jedynie pewnym swojego zestawu. Napisz na Priv Jak tam tegoroczne wyniki na Naszych Podlaskich wodach.Pozdrawiam 

 

Wolti, on 08 Feb 2025 - 16:39, said:

to co do nimfy mam stosować 0,30 czy 0,40? Oczywiście ,ze mówię o musze i już nie jeden chciał mnie dosłownie łamać bo do suchara max 0,12 do mokrej/nimfy max 0,14 a porywach 0,16 a do streamera 0,20 .A ja nie schodzę poniżej 0,18 a nimfa streamer powyżej 0,20 . Fakt jest taki ,ze Stroft o którym wiele już pisałem tez mógł zawieść. .No popatrz a 90% ludzi jak idę z 0,16 plecionką ze spinningiem to na mnie patrzą jak na wariata i tez by mnie chętnie coś zrobili bo max to 0,08 a zwykle to 0,06 . Tylko więcej jak ktoś po 35 latach łowienia ma PB pobity w 2023 pstrąga 40cm, a 2024 na 98 wyjść na ryby pada 1 miarowy pstrąg 31cm ( oprócz tego kilka pod 30)  to raczej nie widzi sensu ustawiania się na więcej jak jeden . Mnie bardziej w moim poprzednim poście chodziło o powrót ryby na swoje miejsce. 

Ja są małe rybki 20-35cm jedynie w wodzie to można se i po UL lajtoać.. Ale jak jest szansa na ryby 45+ to wcześniej czy pózniej taka taktyka skończy się porażką ,że ktoś będzie żałował.A kropasom mocniejszy zestaw nie przeszkadza aż tak moje takie zdanie . 



#182 OFFLINE   Wolti

Wolti

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 114 postów

Napisano 09 luty 2025 - 01:04

No i niby ja łowie delikatnie jest zarzut , ale ja nie uznaje plecionek słabszych niż 0,12 a tka na serio dla mnie uniwersał czy to okonki czy pstrągi czy szczupaki czy sandacze to 0,16 a jak poważne drapieżniki to 0,18-0,20 . Też uważam ,że 0,16 nie przeszkadza pstrąga i kolejna sprawa z pewnych osobisty względów nie uznaje FC tylko ,żyłka i zwykle to tez jest 0,20 albo i grubiej . Czasem zejdę do 0,18. 

Co do holu no to tutaj jest problem o którym rozmawialiśmy jakiś czas temu. U mnie na łowiska wśród lokalsów przyjęło się ,ze się schodzi z prądem a nie idzie pod prąd. Co jest bardzo przyjemne bo się tak człowiek nie męczy ale już zdecydowanie mniej efektywne. I tego nie przetłumaczysz no i zawsze jak ktoś przyjezdny to są spięcia bo podręcznik swoje a lokalsi swoje. 

Ale nie dziwię się im bo zdarzyło mnie się wracać woda do samochodu -koszmar. 200 metrów szedłem około 30 minut taki duży był prąd. 

Dodatkowo 90% brań jest poniżej stanowiska i zwykle wygląda to tak ,że jest branie i albo się z ta rybą siłujemy albo ( i tak czy siak do tego dojdzie ) jest łupnięcie zacięcie i ryba odpala napęd atomowy i wali w dół z prądem a gonić się jej nie da bo to skończy się wywrotką albo utonięciem. Jak to prawie skończyło w przypadku mojego kolegi , który woda bo nie było inaczej poleciał za rybą i prawie za nią wszedł do 4 metrowej rynny (max dwa kroki i by było po nim , mega fart ,ze się pod nim kamienie nie obsunęły).  Ja już w głowie kalkulowałem co robić czy rzucić się za nim w woderach (był od mnie jakieś 200-300 metrów niżej) czy powiadomić żonę by wezwała służby :D 

Akurat ten pstrąg co mnie urwał wszystko w ciągu max 2-3 sekund wyciągnął kilkanaście metrów sznura bo akurat zepsuł mnie się hamulec w kołowrotku muchowym a jak przystopowałem ręką , to poszła fontanna wody , jakby ktoś granat wrzucił do niej . On miał tam ogromnego sprzymierzeńca w postaci ogromnego prądu. 






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych